Zapraszamy Was na wycieczkę do Rabkolandu, miejsca, które z pewnością zainteresuje każdego rodzica, który pragnie zapewnić odrobinę szaleństwa i atrakcji swojemu smykowi. Jadąc do Zakopanego od strony Krakowa, mając po drodze taki park rozrywki warto zrobić sobie przerwę i zatrzymać się tam choćby na kilka godzin lub tak jak my spędzić w Rabce Zdrój cały weekend. Trafiliśmy na Święto Balonika Rabkoland. Więc możecie się domyślać, wszędzie było bajecznie kolorowo a na dzieci czekały balony. Poprzednio po jednym dniu zabawy czuliśmy niedosyt stąd też decyzja by zabawić w Rabce nieco dłużej. Relację z pobytu sprzed trzech lat możecie zobaczyć w tym wpisie.
Rabkoland to park rozrywki z ogromną tradycją. Znajduje się na Rynku w Rabce Zdroju. W odległości około 1 km od Zakopianki. W tym roku obchodził 30 urodziny. Ponad parkiem cały czas kręci się Diabelski Młyn i zaprasza chętnych na rundkę z pięknymi widokami. Tak naprawdę taka przerwa w podróży w Tatry lub w drodze powrotnej to doskonały pomysł na rozpoczęcie lub zakończenie wakacyjnego lub weekendowego wypoczynku. Miejsce to polecamy rodzinom z dziećmi w wieku 2-12 lat. Myślę, ze wszyscy goście odnajdą się w tym magicznym miejscu ze świata baśni, latających autobusów, muzycznych karuzel czy Młyńskiego Koła. Ania swoje pierwsze podniebne uniesienia zaliczyła na Diabelnym Młynie jak ogromne koło z kolorowymi wagonikami nazwał Jasiek.
Rabkoland – czy warto odwiedzić z dziećmi?
Dla niektórych to tylko zwykłe wesołe miasteczko w którym są urządzenia rekreacyjne, takie jak karuzele, kolejki górskie, diabelski młyn itp. Dla nas to atrakcja jakiej nie mamy na co dzień. I choć byliśmy tu już drugi raz, to zaraz po wyjeździe z parku rozrywki Jasiek pytał czy w przyszłym roku też pojedziemy. Chyba jest to jak najlepsza rekomendacja dziecka, które w parku bawiło się w najlepsze. Mamy plan wybrać się tam również za rok, tym bardziej, że Tatry latem mają swój urok. Do tej pory znaliśmy je praktycznie z zimowych scenerii i wyjazdów na narty. Póki mamy małe dzieci i my możemy bez skrępowania korzystać z karuzel i tego typu atrakcji, czemu mamy sobie odmawiać. Bo wiecie, czego to się nie zrobi dla swoich pociech:)
Jadąc na wakacje w Tatry pierwsze trzy dni postanowiliśmy przeznaczyć na zabawę. Jasne było, że zatrzymamy się w Rabce Zdrój, swoją drogą to naprawdę urocze miasto z pięknym Parkiem Zdrojowym. Z Łodzi do naszego miejsca noclegowego – Pensjonat Pocieszna Woda dotarliśmy w 6 godzin. Kurczaki, już zapomniałam jak to jest w podróży z niemowlakiem, który po raz pierwszy pokonuje tak długą trasę. Swoja drogą pensjonat ten to bardzo fajna baza noclegowa, z zewnętrznym basenem, placem zabaw dla dzieci i bardzo zadbanym terenem.
W Pensjonacie Pocieszna Woda na prośbę dostarczono nam łóżeczko turystyczne dla Ani, wanienkę i krzesełko do karmienia. Więc pod kątem maluszków pensjonat jest ja najbardziej przygotowany. To samo w restauracji na śniadaniach, krzesełka dla maluszków były na miejscu.
Janek oczywiście po szaleństwach w Rabkolandzie miał jeszcze siłę na szaleństwa na basenie. Skąd te dzieci czerpią energię?
Rabkoland dla małych i dużych
Po przyjeździe udaliśmy się prosto na Diabelski Młyn – po to by podziwiać panoramę Rabki i z lotu ptaka zobaczyć cały park i jego atrakcje. Naprawdę świetny wstęp na sam początek beztroskiej zabawy. Nawet mój mąż, który ma lęk wysokości uległ namowom syna.
Atrakcji w parku rozrywki jest naprawdę sporo i początkowo nasze dziecko samo nie wiedziało gdzie pójść i z czego korzystać. Pierwszego dnia było istne szaleństwo, a drugiego już na spokojnie mogliśmy jeździć, huśtać się i uczestniczyć w teatrzykach. Dlatego uważam, że zaplanowanie np. 2 dniowego pobytu w Rabkolandzie to super pomysł. Wszystkie atrakcje trudno byłoby opisać, dlatego posiłkuje się mapką dostępną na stronie Rabkolandu, aby choć trochę Wam przybliżyć ile atrakcji znajduje się w jednym miejscu. Mapka znajduje się na końcu wpisu. Zachęcam byście sprawdzili je sami.
Sporo czasu spędzaliśmy w strefie wodnej, gdzie można było popływać łódkami lub na pontonach. Ba kilka razy musieliśmy stanąć w kolejce by Jasiek mógł np. przepłynąć się na foce lub kaczce.
Rodzinne miejsce rozrywki i podniebnych uniesień
Będąc w parku warto skorzystać z tych bardziej ekstremalnych atrakcji lunaparkowych takich jak Górska Kolejka Kopalnia Złota, Latający Autobus, Łódź Wikinga, Muzyczna Karuzela Music Express lub Wieża Duch Duch.
Nie zdziwcie się, że w tych miejscach trzeba będzie poczekać w kolejce. Szczególnie w weekendy gdzie korzystających z atrakcji jest naprawdę sporo. Naszym faworytem tej części została zdecydowanie Łódź Wiking, Music Express i wieża Duch Duch, która wznosiła nas pod same chmury.
Rabkoland i atrakcje dla najmłodszych
Dla młodszych dzieci polecam bajkową scenerii Kredkowego lasu lub atrakcje w Dolinie Trzmiela. W bajecznie kolorowej dolinie na dzieci czekają wodne atrakcje, przejażdżki konne i cudne teatrzyki. Znajdują się tam karuzele, plac zabaw i sporo atrakcji przeznaczonych dla tych najmniejszych gości parku. Korzystać z nich mogą maluszki mające dwa lata.
Znajduje się tu bezpieczny, kolorowy plac zabaw z kolorowym Trzmielem. Strefa w znajduje się w miejscu wśród drzew. Idealne miejsce dla rodzin z małymi dziećmi. Można tu zjeść i odpocząć, oraz schronić się w cieniu na leżaczkach.
W Bajkowym Lesie maluchy mogą poczuć się jak zawodnik formuły 1 i zasiąść za kierownicą wymarzonego samochodu. Na terenie działa Cyrk Luna, który zaprasza do swojego namiotu wszystkich zainteresowanych. Jasiek w tym roku stwierdził, że na ta atrakcje jest nieco za stary, za to chętnie korzystał z innych atrakcji, których nieco obawiał się trzy lata wcześniej. Faworytem jak dla niego były autka, którymi można było pojeździć nap z tatą.
Na terenie parku znajduje się Muzeum Orderu Uśmiechu oraz Dom Rekordów i Osobliwości, do których warto zajrzeć. Co ważne ze wszystkich atrakcji, takich jak karuzele, rollercoastery czy łódeczki możecie korzystać przez cały dzień do woli, bez żadnego limitu, w cenie wejściówki.
Gdybym miała napisać co mi podobało się najbardziej? To oczywiście poza trzema rundkami na muzycznej karuzeli, z której wyszłam nieco skołowana, bardzo podobał mi się Teatr magii w wykonaniu jednego z najlepszych polskich iluzjonistów Łukasza Podymskiego. To prawie półgodzinne przedstawienie, na które warto pójść i dać się porwać sztuczkom magika. Rewelacyjny pokaz dla małych i dużych.
Punkty gastronomiczne na terenie parku
Kilka słów chciałabym poświęcić gastronomi w Rabkolandzie. Po przekroczeniu bramy trafiamy na typowy bar spotykany w tego typu miejscach. Burgery, frytki, nugetsy i tego typu podobne jedzenie. Zdecydowanie nie moja bajka. Byłam lekko rozczarowana. Ale gdy zapytałam o coś innego, nie koniecznie frytki i mięso, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli. Trafiliśmy na bar z zupami, oraz bar z pierogami i naleśnikami. Z pewną nieśmiałością zamówiliśmy pierogi. I zaskoczenie, bo były naprawdę dobre. Swoja drogę zamówiliśmy sobie dwie porcje na wynos, tym bardziej, że udaliśmy się w dalszą wakacyjną podróż do Białki Tatrzańskiej gdzie spędziliśmy kolejnych 5 dni.
Drugiego dnia w części parku o nazwie Góralsko dżungla trafiliśmy do pizerii na świeżym powietrzu. W oczy rzuca się duży kamienny piec opalany drewnem. Zamówiliśmy włoską pizzę. I tu było największe zaskoczenie. Znakomite cienkie ciasto, szynka parmeńska, dobrej jakości mozzaella, świeża rukola i klika rodzajów oliwy. Żadnych czosnkowych i pomidorowych mazideł. Była naprawdę pyszna. Smakowała jak z dobrej włoskiej pizzeri. Na deser zjedliśmy desery lodowe. Smaczne i ładnie podane. Ważne, że nie musieliśmy wychodzić z parku, po to by poszukać czegoś do jedzenia na mieście.
Wracając do baru z fast foodami o który wspominałam wcześniej, co prawda tam nie jedliśmy, ale nasi znajomi których tam spotkaliśmy jedli i byli zadowoleni. A na fastfodach to oni się znają jak mało kto.
Mapa Parku Rabkoland-klik
Ważne, jeśli uda się wam wygospodarować czas na Rabkoland nie koniecznie w weekend, to naprawdę polecam. W poniedziałek w godzinach porannych było mało ludzi i wszystkie atrakcje były bez kolejki. Jeżeli planujecie przyjazd do Rabki, noclegu możecie poszukać w zaprzyjaźnionych z Rabkolandem miejscach. Tu link do wyszukiwarki z noclegami, my z ich polecenia znaleźliśmy pensjonat w którym się zatrzymaliśmy. Z Byliśmy z tego wyboru bardzo zadowoleni.
My wyjeżdżaliśmy z Rabki wybawieni, w super nastrojach z nadzieją, że uda się nam tu wrócić za rok. Moc atrakcji która na nas czekała
Kto z Was miałby ochotę wybrać się do parku?
Adres:
Rodzinny Park Rozrywki Rabkoland
ul. Podhalańska / Rynek, Rabka
tel. 18/ 267-69-57 (w sezonie)
tel. 32/ 258-84-67 (cały rok)
park@rabkoland.pl
www.rabkoland.pl
Oj widze że i Wam sie tam spodobało:0 byliśmy 2 lata temu- w tym roku też jest plan:) świetne miejsce
Za niespełna dwa tygodnie ruszamy w Tatry i właśnie zastanawiamy się nad postojem w Rabkolandzie:) Myślę, że nasza córka byłaby zachwycona!
Ojej, ale super. Pojęcia nie miałam o takim miejscu. Jeśli będziemy planować wyjazd do Zakopanego lub Krakowa, to z pewnością tam zajedziemy. Pozdrawiam serdecznie
Moje dzieci były by zachwycone tym miejscem
Fajnie to wszystko wygląda, jeszcze nie byliśmy, a mamy całkiem niedaleko 🤔 nie spodziewałam się że jest tam taka masa atrakcji w sam raz dla moich chłopców 😃