Morze i szum fal, totalny spokój niczym nie zakłócony. Nie to chyba nie ta historia. Ta wygląda nieco odmiennie ponieważ w bardzo mroźną sylwestrową noc na Helu zostaje popełnione morderstwo. W najpiękniejszą noc w roku zostaje zamordowany dyrektor miejscowego chóru Jonasz? I teraz pozostaje pytanie kto go zabił, komu nadepnął na odcisk i jakie były motywy tej strasznej zbrodni. Tym bardziej było to zagadkowe, że nasz bohater był bardzo szanowanym i lubianym człowiekiem. Dochodzenie nie przynosiło efektów, sprawa pozostała nie rozwiązana do czasu.

IMG_4665

Około pół roku później do nadmorskiego miasta przyjeżdżają Marta i Olgierd, którzy kiedyś byli małżeństwem. Teraz ich relacje są nieco inne i spędzają razem urlop ale już jako przyjaciele. Jednak każde z nich marzy o czymś więcej niż tylko przyjaźni. Czy dane im będzie naprawić ich relacje, i czy prywatne śledztwo w sprawie niewyjaśnionego morderstwa sprzed pół roku nie wystawi ich relacji na próbę. Może niektórych tajemnic nie warto odkrywać, nie ruszać, i zostawić w spokoju.

IMG_4666

IMG_4667

Na samym początku nie  byłam przekonana do tej książki, jednak po paru kartkach już wiedziałam, że przepadłam z kretesem. Dla mnie jest to świetna powieść, która pozwoliła mi przeżyć prawdziwą przygodę, poczuć odrobinę dreszczyku na plecach. Czas teraźniejszy przeplatany z przeszłością, oraz wielka tajemnica i listy, to coś co sprawiło że przeczytałam ją w dwa wieczory no może noce. Ale naprawdę warto było. Myślę, że każdy z nas w tej powieści odnajdzie odrobinę ze swojego życia.  A co wykaże prywatne śledztwo w które zagazuje się Marta, i po trosze stanie się jej obsesją. Co gdy na jaw wyjdą niekorzystne fakty z życia Jonasza i nie tylko jego. Wreszcie czy dowiemy się kto go zamordował?

IMG_4668

Książka napisana w bardzo dobrym stylu, a główną rolę odgrywają tu ludzkie słabości, wielkie emocje bardzo trudne wybory, które często są powodem osobistych dramatów również w naszym życiu. Dla mnie to nic innego jak bardzo dobra powieść obyczajowa z kryminalnym wątkiem. Matka i córka, oraz samotne macierzyństwo to przeszłość która miała wpływ na życie Jonasza. Polecam bo naprawdę warto zaszyć się z ta pozycją na kilka godzin pod ciepłym kocykiem w wygodnym fotelu popijając gorąca herbatę lub kakao. Jak zakończy się powieść „Taki wstyd” Joanny Jagiełło tego Wam nie mogę zdradzić, mogę ją Wam tylko polecić jako lekturę na zimowe wieczory.

8 thoughts on “„Taki wstyd” Joanna Jagiełło”

  1. Wciągająca tematyka 🙂 Wstyd się przyznać, ale ostatnią książkę przeczytałam jak byłam w ciąży i była to właśnie książka o ciąży i macierzyństwie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *