Ostatnie stresujące sytuacje, które miały miejsce w moim życiu kazały mi zwolnić i gdzieś wyjechać. Spotkanie „Kobiety dla kobiety” w tym roku szczególnie było mi bardzo potrzebne. Powiedziałam stop, musiałam odpuścić, pomyśleć o sobie i choć na chwilę wyrwać się z domu. Jak tylko dowiedziałam się o spotkaniu i miejscu, w którym ono się odbędzie, modliłam się o to, by znaleźć się na liście uczestniczek. Kiedy pojawiła się lista uczestników spotkania w Toporzysku, byłam happy. Wróciłam z niego odmieniona!
Potrzebowałam chwili oddechu i tego, by choć na dwa dni wyrwać się z domu od męża i dzieci. Dziś wiem, że ten wyjazd był mi bardzo potrzebny. A dzięki niemu po raz kolejny uświadomiłam sobie, jak dobrze jest choć przez dwa dni żyć z dala bez mediów społecznościowych, rodziny i problemów dnia codziennego. Choć przed samym wyjazdem miałam wyrzuty sumienia, że zostawiam Jasia w domu. Zupełnie przełączyć się na offline, czego zasługą było zatrzymanie się w Folwarku Toporzysko, który zaoferował nam sporo atrakcji.
Folwark Toporzysko u stóp Beskidów
Folwark Toporzysko to miejsce pełne magii, miejsce, w którym warto zatrzymać się choćby na kilka dni po to, by totalnie odpocząć. Myślę, że bardzo by się tam spodobało Jaśkowi, który w te wakacje zakochał się w koniach. Miejsce, w którym, gdy chcesz zadzwonić do domu, szukasz zasięgu na polu. Dla niektórych utrpienie, dla mnie to było cudowne.
Folwark powstał ponad 20 lat temu, kiedy harcerze z Krakowa trafili do zaniedbanej gajówki. Wspaniale opowiadać o histori tego miejsca potrafi jego właściciel. Można zatrzymać się w pokojach wykończonych drewnem, czuć tu ducha czasu i jakąś magię. Naprawdę nie chciało mi się opuszczać tego miejsca. Folwark to miejsce z niepowtarzalnym klimatem. Muszę tam teraz wrócić z całą rodziną.
Warto pamiętać, że ośrodek jest zasilany w energię elektryczną z agregatu. Prąd nie jest dostępny przez całą dobę, z tego powodu polecamy zabrać ze sobą latarki. I tak też było, prąd przygasał od czasu do czasu ale nikomu to nie przeszkadzało.
Zacznijmy od początku
Po zakwaterowaniu, wzajemnym poznaniu z dziewczynami, przyszła pora na częścć oficjalną, którą poprowadziła Klaudia z bloga Niezłe Ziółko, która jest vice prezesem Fundacji 3-4 Start , organizatora wielu spotkań dla kobiet. Fundacji, która wspiera naprawe potrzebujące osoby, angażując przy tym np. blogerów. Klaudia przedstawiła główne cele spotkania oraz plan całego wydarzenia. Nastęnie po zjedzonym obiedzie, ruszyłyśmy w teren. Jesteście ciekawi jak bawi sie 15 kobiet i jeden rodzynek? Zapraszam na dalszą część relacji spotkania z niezwykle malowniczego Jordanowa.
Co spakować na babski weekend?
Weekend w górach to zazwyczaj ograniczone ilości ubrań i gadżetów do zabrania. Można zapomnieć o szpilkach, kieckach i wypaśonych ubraniach. Znając swoje upodobania, na dwa dni spakowałam moją ulbioną białą koszulkę z myszką miki, do tego jasne beżowe spodnie , granatową lekka bluzę i oczywiście okulary z Bon Prix:) Swoja drogą super jakość w dobrej cenie, którą znajdziecie bez wychodzenia z domu. Modne ubrania w każdym rozmiarze i w korzystnej cenie. W górach przydają się również wygpdne buty, getry, ciepła piżamka.
Questy w terenie i fascynacja od pierwszego kroku
Nic tak nie integruje, jak praca i działania w grupie! Organizatorem qestów i jednym z patronatów spotkania była Fundacja Mapa Pasji. To dzięki nim poznałam, czym tak faktycznie są questy, i powiem Wam, że przepadłam. A nawet zaraziłam ty naszą młodzież. Mamy już nawet zaliczony wspólny quest na Mazurach. Muszę to napisać, questy to fantastyczny sposób na poznawanie zakątków okolicy i poznawanie zainteresowań mieszkańców danej miejscowości. Na pewno w pobliżu Waszego miejsca zamieszkania macie takie questy do rozwiązania.
O co chodzi w tej zabawie?
Organizatorem Questów Terenowych jest Fundacja Mapa Pasji. Są one dosępne na terenie całego kraju. Ania z (Fundacji Mapa Pasji) zaprosiła nas w świat gier w terenie. Uwielbiam takie zabawy 🙂 Na początek otrzymaliśmy kartki z questem po Folwarku. Questy można też ściągnąć na smartfona, dostępna jest darmowa aplikacja, choć nie wszystkie questy są już dostępne w wersji mobilnej. Następnie musieliśmy odnaleźć start i zacząć zabawę w poszukiwanie skarbu.
Nie ma to nic wspólnego z nudnym zwiedzaniem. Tu nie było miejsca na nude, a na pewno była adrenalina i dobra zabawa. Wszystkie byłyśmy tak zaangażowane w znalezienie skarbu. W sumie sama nie wiedziałam, kiedy nam minęło kilkadziesiąt minut na spacerach po okolicy Folwarku. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak dobrze się bawiłam.
W dwa dni przeszliśmy dwa questy – jeden po okolicy Folwarku a drugi w Jordanowie. Jeżeli choć trochę taka forma rozrywki Was zainteresowała, sprawdźcie sami, jakie questy są dostępne w Waszej okolicy.
Podsyłam Wam link do Questy – Wyprawy Odkrywców, tam też znajdziecie możliwość pobrania aplikacji na smartfona.
A teraz zapraszam na krótki filmik, na którym możecie zobaczyć, jak questy wyglądają w praktyce. Ja już wiem, że gwarantują fantastyczną zabawę i dla małych i dla dużych turystów.
Ostatni punkt programu w terenie był nie lada wyzaniem. A więc każda z nas, miała swoją szansę by sprawdzić sie czy koń ją udzwignie. Konie dały radę, bardziej to chyba my byłyśmy zestresowane tą sytuacją. Konie fascynowały mnie od zawsze. Konie to cudowne i niezwykle mądre zwierzęta. Zawsze podziwiałam ich piękno i siłę. Może skuszę się i zapiszę mnie i Jasia na jazdę konną. On też uwielbia konie.
Wieczór zakończyliśmy na spotkaniu i warsztatach z Dominiką Jarosz, która jest ambasadorką projektu „Sukces to ja”. Przeprowadziła ona z nami warsztaty z Point od You. Muszę przyznać, że po raz kolejny miałam przyjemność uczestniczyć w takich warsztatach motywacyjnych i zdecydowanie polecam jako własny rozwój oraz dotarcie do wnętrza siebie. I otworzenie się na swoje potrzeby. Po raz pierwszy brałam udział w sesji coaching przy użyciu Point od You i byłam zachwycona.
Wiem, że każda z nas wyciągnęła z tych warsztatów tyle, ile potrzebowała. Na warsztatach nie zabrakło wzruszeń, śmiechu, a nawet łez. Naprawdę warto, otworzyć się na siebie swoje pragnienia i potrzeby. To było niezwykłe doświadczenie, do którego bardzo często wracam myślami. Tym bardziej że karty i kamień, który wybrałam dla siebie, jakby ze sobą współgrały. Czyżby to jakaś przepowiednia dla mnie?
Był klimat, świece, kwiaty, karty, kamienie, relaksacyjna muzyka i my. To było wspaniałe uczucie. Nie mogę napisać zbyt wiele, o tym co tam sie działo, bo wszystk to musi zostać tajemnicą. Pewne rzeczy jak to się mówi „musza zostać za drzwiami”. Mam nadzieje, że będziecie wyrozumiali.
Na koniec pierwszego dnia przyszedł czas na osłodzenie klimatu. Jak zawsze na wyskokości zadania staneła Ania ze Słodka Kraina Czarów . Tort była tak smaczny jak piękny. A potem to już tylko był czas na integrację przy świecach z muzyką i dzwiękami gitary w tle .
„Kobiety dla kobiety” dzień drugi
Jako, że spałam tylko dwie godziny, drugi dzień spotkanie był dla mnie bardzo wyczerpujący. Wieczór był zdecydowanie za krótki, a tematów dorozmów wciąż przybywało. Sama nie wiem kiedy okazało się, że dochodzi 5 rano 🙂 Świtkiem, rankiem położyłam się na 2 godziny spać. Drugi dzień rozpoczeliśy od warsztatów fotograficznych które poprowadziła Asia z 2fotografki.pl. Jako fortograf amatr, wiedzę i onformacje o fotografii chłonę jak gąbka. Na te warsztaty czekałam szczególnie, wiec nie mogłam na nie zaspać.
Następnie Ania z bloga Nieidealnaanna zdradziła nam tajniki swojego sukcesu w blogowaniu. Nie jest to takie proste, jak się wydaje. Blogowanie to masa pracy i wyrzeczeń, ale również wielkie możliwości, które warto wykorzystać. Dzięki Aniu za to, że zechciałaś się z nami podzieliś swoją wiedzą.
Po 2 dniach spędzonych z ograniczonym dostępem do internetu, okazało się, że życie bez niego jest super. Myślę, że warto czasem znaleźć się w świecie bez internetu! Bardzo cieszę się, że po raz kolejny mogłam wziąć udział w wydarzeniu organizowanym przez Fundację 3-4-Start, wspierać to, co dla innych robi Klaudia. Bardzo się cieszę, że na mojej drodze pojawiły się inspirujące i cudowne kobiety, matki i żony! Czyli dziewczyny takie jak ja. Jask się okazuje raz na jakiś czas potrzebuję takiego kopa motywacyjnego i chwili wytchnienia od domowych obowiązków, bycia żoną i mamą.
Te dwa dni minęły bardzo szybko. Zdecydowanie za szybko. I mam ogromną nadzieję, że widzimy się z dziewczynami w takim składzie za rok! Bo to dzięki nim to spotkanie było takie wyjątkowe. Poza wartością merytoryczną na spotkaniu tak naprawdę zyskałam czas na to, by przemyśleć i przeanalizować swoje życie i potrzeby. Na spotkania blogowe i różnego rodzaju iventy lubię jeździć również dlatego, że mam możliwość poznania nowych osób. Ludzi, którym potem bardzo często moje drogi się przecinają i którzy dają mi kopa motywacyjnego oraz pobudzają we mnie chęć do działania.
Podsumowanie spotkania w Toporzysku
Wypoczynek offline w pięknym otoczeniu, przebywanie blisko natury i koni, które uwielbiam, przejażdżka na jednym z nich oraz poznanie questów i uczestnictwo w nich to wręcz wymarzony pomysł na aktywny wypoczynek dla każdego. Ja po tych dwóch dniach spędzonych w gronie fantastycznych dziewczyn wróciłam odmieniona i niezwykle spokojna choć bardzo, ale to bardzo zmęczona. Przez ponad 48 godzin, zaliczyłam zaledwie 4-godzinną drzemkę. Jednak mimo zmęczenia warto było. Bardzo się cieszę, że poznałam wreszcie TABAyKA , Kinka , Dobrze Wydane i 52weekendy .
Spotkanie nie odbyłoby się bez sponsorów:
Otrzymałyśmy też przepiękne bransoletki od marki Plantwear, 1 fotka z bransoletką Plantwear = 1 zasadzone drzewo. Zasadnie wykonane 🙂
Marka Rebel zapewniła nam dostęp do gier, wydawnictwa zadbały o to, bym podczas 4-godzinnego powrotu do domu się nie nudziła. Był jeszcze kolejny sponsor, którym Mapka Zdrapka, która podarowała każdej z nas piękne mapki Zdrapki. Od teraz planowanie wakacyjnych wyjazdów, nie jest problemem. Fotorelację, mogłam przygotować, dzięki teamowi 2fotografki.pl i ich cudnm fotografiom. Częśc zdjęć użyta we wpisie jest z prywatnego archiwum.
Uczestniczki spotkania Folwarku Toporzysko „Kobiety dla kobiety” :
Ściskam Was dziewcznyny. Oczywiście nie można pominąć tu naszego naszego rodzynka. Marcin dla Ciebie specjalne podziękowania za kawał dobrej roboty i ganianie za nami z dronem i aparatem.
1. Karolina Mama Carla
2. Klaudia Niezłe Ziółko
3. Agnieszka My Lifestyle
4. Adrianna Mniejsze od trzech
5. Ania z TABAyKA
6. Ania Mama Cukiereczki
7. Paulina Yakie Fayne
8. Kasia Mama na Tropie
9. Bożena Mama Trójki
10. Ania Nieidealnaanna
11. Ja Jaśkowe Klimaty
12. Ola Turkusowa Kropka
13. Karolina Kinka
14. Monika Dobrze Wydane
15. Jola 52weekendy
Chciałabym i Was zachęcić do charytatywnych licytacji na rzecz podopiecznych Fundacji 3-4-Start – klik tu : licytacje charytatywne. Możecie wylicytować świetne zabawki, książki i gry dla dzieci, a przy okazji pomóc.
#kobietydlakobiety
Organizatorzy akcji
Partnerzy merytoryczni :
Questy – Questy Wyprawy Odkrywców
Warsztaty z użyciem narzędzi Poinst of You Dominika Jarosz -8motiv
Prelekcja – Anna Chomiak z bloga Nieidealnaanna
Warsztaty fotograficzne 2fotografki.pl
Słodki poczęstunek :
SŁODKA KRAINA CZARÓW
Partnerzy kluczowi :
Z miłości do natury Plantwear
Z miłości do słodkości Choccolisimo
Z miłości do podróży MapkaZdrapka
Z miłości do książek Taniaksiążka.pl
Z miłości do gier planszowych Rebel.pl
Z miłości do klocków i kreatywnej zabawy KlockiBlocki
Z miłości do dzieci i kart Fabryka Kart Trefl Joker Line
Z miłości do musli i pełnych zbóż MIXit.pl
Akcję wspierali :
Alexander Toys|Wydawnictwo Dream| Miodziki.pl| Socialdruk|| Niezłe Ziółko Blog| Brześć| TEEKANE|Wydawnictwo Laurum|Publicat S.A| Wydawnictwo Uroburos| Paerla|Wydawnictwo Wam| Mommy Planner|Wydawnictwo Wilga|
Partnerzy honorowi wspierający licytację charytatywne:
Rebel.pl |Taniaksiążka.pl|Klocki Blocki| Fabryka Kart Trefl|Artepoint| Czwarta Strona |Choccolisimo | Alexander Toys | Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne GWP| Mommy Planner |Bliżej Przedszkola
Plakat: Utalentowana Ania Rysunki Anny L
Fotoreportaż : Team 2fotografki.pl
Film z drona: Marcin Jędral z MJDron
Świetna zabawa, która dodatkowo wspeura cudowną inicjatywę – czy może być cos lepszego???
Fajnie, że pogoda dopisała, bo zabawa w terenie w deszczu to żadna frajda!
Małgosiu byłaś najmilsza współlokatorka i towarzyszka śpiewania przy gitarze. Uwielbiam z Tobą spotykać się blogowych eventach. Było super ❤️
Super wyjazd i z pewnością mega udane spotkanie w towarzystwie wspaniałych ludzi. Świat blogowy to rzeczywiście sporo wyrzeczeń, ale także sporo korzyści i możliwości, które warto wykorzystać. Chciałabym w przyszłości mieć możliwość uczestniczenia w takim spotkaniu urozmaiconym warsztatami, pogadankami i questami (o których w danym momencie dowiedziałam się po raz pierwszy). Każdy zasługuje na chwilę relaksu i odpoczynku od domu i sm, to fakt! Powodzenia w dalszych poczynaniach:)
Świetna zabawa w pięknym miejscu. Zdjęcia zachwycają i dają namiastkę tego, co przeżyłyście.
Piekne miejsce! I konie!!! Moje dziecko było by zachwycone!!!
Widać, że bawiłyście się rewelacyjnie!!!
Dla dużych i małych, dla tych co lubią zwiedzanie w atrakcyjnej formie, a przy tym świetnie się bawić i wspomagać innych. 🙂
Ale to musiało być cudowne spotkanie. Żałuję, że nie mogłam byc
Ale Wam zazdroszczę. Każda z nas potrebuje takiego oderwania. Wyglądasz bosko Małgoś
Widać po waszych twarzach że było super. Już w zeszłym roku obserwowałam to wydarzenie. Fajnie jest się spotkać w rak kameralnym gronie 🙂
To była na pewno fantastyczna przygoda 🙂
No dziewczyny, takiego spotkania to naprawdę można pozazdrościć!
Ale cudowne miejsce.! Jestem naprawdę zauroczona!
Bardzo fajny wyjazd za Tobą
Bardzo chciałabym wziąć udział w takim spotkaniu dla kobiet, myśle ze to cudowny czas dla siebie i można wiele dobrego z niego wyciągnąć 😉
Jednym słowem dobry wyjazd integracyjny w fajnym miejscu. Może kiedyś nasza rodzinka się skusi.
Nigdy nie słyszałam o Questach, a wydaje się to na prawdę interesujący sposób na eksplorowanie nowych terenów, pozdrawiam serdecznie
Nie dość, że odpoczęłaś od mediów, od rodziny, to jeszcze cudnie spędziłaś ten czas. Nic tylko pozazdrościć 🙂
Questy to jak dawne podchody, które uwielbiałam za dzieciństwa.
Ale świetne przeżycie takie spotkanie i zabawy w terenie 🙂