Pomysły na zabawę z 2 latkiem

W zestawieniu pomysłów na zabawy z 2-latkiem, znajdziecie zabawy, w które najczęściej bawimy się z Jasiem, należy jednak pamiętać o tym, że każde dziecko jest inne. To, że mój syn uwielbia układać puzzle, malować, wyklejać lub układać klocki nie oznacza, że Twoje dziecko będzie miało takie same zainteresowania. Każdy maluch ma swoje pomysły na zabawę i wykonuje pracę po swojemu. I nie należy mu wtedy przeszkadzać tylko zachęcać do jeszcze większej samodzielności i aktywności. To bardzo ważne w pierwszych latach życia naszego dziecka. To tak zwane mądre rozbudzenie kreatywności i wyobraźni u naszego malucha. Jednak czy jest łatwy przepis, aby to zrobić, ja myślę, że najważniejsze w rozwoju wyobraźni u dziecka jest jej prawidłowe stymulowanie. Ale oczywiście nic na siłę, nie chce malować to niech nie maluje w zamian można zaproponować mu coś innego.   Nie lubi układać klocków to może polubi puzzle lub książeczki z naklejkami.

Pomysły na zabawę z 2-latkiem

Jak wiecie dzieci bardzo szybko się nudzą, więc trzeba im proponować bardzo ciekawe zajęcia. I należy to robić w taki sposób, aby je zainteresować i wciągnąć do wspólnej zabawy. Co czasem nie jest prostym zadniemu nas Jasiek ma niespożyte pokłady energii, i pomimo choroby, z którą walczyliśmy od 2 tygodni ciężko było go zmęczyć. Więc chciał nie chciał matka wymyślała coraz to nowe zabawy. Tak by zająć w jakiś sposób swojego urwisa. A to kilka z nich.

Układanie puzzli  to   super zabawa i rozwój dla malucha. Mamy swoje ulubione od Czu-czu, a ostatnia seria jesiennych zwierzaków u nas robi furorę. Choć poszukując nowych puzzli ostatnio odkryliśmy nowe zestawy z Zielonej Sowy, ale o nich już Wam pisałam na blogu. Choć z tym układaniem puzzli nie taka prosta sprawa, bo z tymi trudniejszymi muszę jeszcze od czasu do czasu pomagać Jasiowi. I niekiedy po godzinie układania a tak zdarzało się u ostatnio u nas dosyć często sama miałam już dosyć. Ale oczywiście zaciskałam zęby i układałam 10 raz z rzędu jeża, liski lub inne puzzle, które akurat wybrał sobie Jaś.  O pozytywnych aspektach układania przez dziecko puzzli przeczytacie we wpisie  pt: Co daje dziecku układanie puzzli?

Układanie klocków to kolejna propozycja z naszych zabaw. Duplo zdecydowanie zawładnęło Jaśkowym i musze się przyznać, że postawiliśmy tylko na te klocki. A układać je też można do znudzenia, najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że za każdym razem wychodzi nam zupełnie inna budowla. Rewelacyjnie tez tu się sprawdza kolejka z LEGO Duplo. Pociągiem umie się bawić zupełnie samodzielnie i wystarczy, że ją włączymy i młody przepada na dłuższy czas, a mamusia ma chwile dla siebie. Można w spokoju wypić kawę. Fajnie sprawdzają się też drewniane klocki, które też mamy w swojej kolekcji, choć Jasiek zdecydowanie częściej sięga po LEGO Duplo.

Malowanie farbami plus kolorowanki z naklejkami. Oj cudo ameryki, najlepiej jak malujemy palcami, całymi rękami. Pędzel jeszcze Jasia nie zainteresował. Jakie cudowne prace plastyczne powstają podczas malowania łapkami  i choć sprzątania po tym mamy trochę dużo to zabawa jest przednia. Ale zdecydowanie jest to forma spędzania z dzieckiem czasu dla ludzi o mocnych nerwach.  A ja znowu trochę czuje się jak dziecko. Malujemy tez kolorowanki dla maluchów. U nas bardzo sprawdzają się te z naklejkami. Wybieram takie gdzie elementy do pokolorowanie są duże i nieskomplikowane.

Ciastolina to zabawa, którą odkryliśmy całkiem niedawno, pierwsze podejście zrobiliśmy do plasteliny. Jednak zdecydowanie Jasiek sobie z nią nie radził, więc pomysł z ciastolina narodził się naturalnie. Jest ona bardziej miękka i łatwiej się nią pracuje. W doskonały sposób wpływa na rozwija motoryki małej. Trzeba tylko pamiętać, że po skończonej zabawie musimy ją bardzo dobrze zamknąć by nie wysychała. I nie ważne czy będzie ona kosztowała 20 czy 50 zł, wysycha tak samo. Choć nam kiedyś trafiła się taka, która strasznie się kruszyła i wiem, że tak nie powinno być.  Teraz nam się marzy piasek kinetyczny, ale to musi zaczekać do gwiazdki niestety.

Gry zręcznościowe. U nas furorę robi nasze magiczne drzewko, przy pomocy którego utrwalmy kolory i Jasiek ćwiczy swoja cierpliwość. Nie jest prostym zadaniem zawiesić jabłuszko na drzewku. Rozwijamy i trenujemy w dziecku cierpliwość oraz motorykę małą. Przyda mu się to w szkole i przedszkolu.

Czytanie książek. Uwielbiamy czytać i czytam Jasiowi od bardzo dawna. Jest to rytuał naszych wieczorów i nasza wspólna pasja. Mam nadzieje, że chęć do czytania już Jasiowi pozostanie na zawsze. Odkryliśmy w ten sposób bardzo dużo wspaniałych książek, którymi się z Wami dzielimy na blogu.

Oraz nasze ostatnie odkrycie to słuchowiska dla najmłodszych. Super pobudzają wyobraźnie u dzieci i uczą skupienia i uwagi. Więcej na ten temat przeczytasz tu-klik.  A przy małym dziecku wysłuchanie słuchowiska 25 minutowego graniczy z cudem. Ale warto zacząć i zobaczyć jak dziecko odbiera ta formę poznawania bajek. U nas się bardzo sprawdziła, teraz tylko poszukuje nieco krótszych, optymalny czas to max 10 minut tak by nie zanudzić malucha. U nas ostatnio zaczynamy dzień od słów „Mamusiu włącz mi Brzydkiego Kaczorka” i jest pięknie, Jasia wciągnęło słuchanie a mnie to bardzo cieszy. Ale jednocześnie zupełnie nie interesuje go telewizor. I bardzo dobrze, tym martwić się nie muszę.

Zapraszam również na inne wpisy z  cyklu   kreatywnie z dzieckiem. 

(Nasze  pomysły na prace ręczne DIY-KLIK) a także do zakładki   (Czas zabawy i nauki-klik). 

Podzielcie się swoimi pomysłami na zabawę?