Uwielbiamy wspólnie spędzać wolny czas, uczymy się każdego dnia poznawać świat i wspólnie go odkrywać. Jaś bardzo lubi układać puzzle, klocki, lubi malować, a także chwile, kiedy wspólnie czytamy. Ostatnio odkryliśmy książkę pt. Poczytam, ci mamo „Elementarz matematyczny”, który stał się najciekawszą książką ostatnich dni. Uwielbiam z nim spędzać czas i sama nie wierzę, że Jaś z tak szybko rośnie. Staje się małym i rezolutnym chłopcem z głową pełną pomysłów na zabawę. Elementarz matematyczny to opisane przygody piątki przyjaciół. Antek, Lenka, Ada, Julek i Krzyś zaprosili nas do swojego świata. Jeżeli i Wy chcecie go poznać, to zapraszamy do przeczytania naszej recenzji.
Matematyka na wesoło z przedszkolakiem!
W książce znaleźliśmy bardzo dużo zabaw i zabawnych historii. Odkryliśmy marzenia naszych bohaterów oraz ich szalonych pomysłów. Co najważniejsze bardzo dużo jest w niej matematyki na wesoło. A to przecież dzieci lubią najbardziej. Przez zabawę do nauki. Matematyka moi drodzy w tej książce czai się na każdym kroku na każdej stronicy książki, jest ona naprawdę wszędzie!
Matematyka to nie tylko cyferki.
Poczytam, ci mamo „Elementarz matematyczny” to wspaniała pomoc dla dzieci rozpoczynających naukę matematyki. Pozycja nie tylko wprowadza w świat zagadnień matematycznych, lecz także wspiera naukę czytania, ogólnego myślenia, poznawania świata, nauki dni tygodni i miesięcy, figur geometrycznych, kolorów oraz wiele innych niewymienionych przeze mnie zagadnień. Zaletami książki jest dość duża i czytelna czcionka, w sam raz do nauki czytania. Zestawienie ponad 30 zabawnych opowiadań z życia piątki przyjaciół. Rewelacyjne stopniowanie trudności oraz pełne humoru ilustracje.
W bardzo ciekawy i przystępny dla dzieci przedstawono tu kalendarz.
Tematy, które zostały poruszone w książce to: klasyfikacja, zbiory, dodawanie i odejmowanie, cyfry, pomiary: długość, ciężar, czas, pojemność, temperatura, pieniądze, poznawanie kalendarza, dat, godzin oraz liczb rzymskich to zdecydowanie jeszcze nie nasz zakres, ale dni tygodnia z uroczo wypowiadanym przez Jasia środkowym dniem tygodnia, czyli mamy (poniedziałek, wtorek i środek), czyli środa oraz figury geometryczne u nas opanowane do perfekcji i przyszłościowo tabliczka mnożenia.
A na końcu na Jaśka czekała niespodzianka, ponieważ na ostatnich stronach książki to zamieszczono kilka kartek w postaci zeszytu ćwiczeń. Dzięki któremu mógł pisać do woli, starał się bardzo, choć jego jeszcze małe łapki nie ze wszystkim sobie radziły, to jak udało mu się napisać 0, na jego buzi widziałam usiec od ucha do ucha. Jest to miejsce w książce na trening pisania cyfr i rysowania figur. Idealne zadania rozwijające motorykę małą. Sami zobaczcie.
Nauka matematyki może stać się naprawdę dobrą zabawą! Z tą publikacją możecie przekonać się sami. Uwielbiamy układać lego, malować, czytać, ale ostatnim odkryciem mojego niespełna 3-latka jest Elementarz Matematyczny. Można ją zamawiać na stronie Aros.pl. Poczytam, ci mamo „Elementarz matematyczny” napisała Beata Ostrowicka, ilustracje Katarzyna Kołodziej. Format książki to 22,5×21. Ilość stron 173. Przedział wiekowy 6-10 lat, ale z przedszkolakiem równie dobrze można się bawić matematycznymi zagadkami.
Nauka godzin, matematyka i wszystko, co z nią związane może być ciekawą i niezwykle interesującą zabawą z dzieckiem. O nauce cyferek dla przedszkolaka pisałam już wcześniej we wpisie:
My na razie mamy „Poczytam Ci mamo Elementarz”. Póki co jest mało używany, bo inne książki są teraz na tapecie. Jeśli chodzi o dni tygodnia to u nnas jest: poniedziałek, wtorek, środek, czwartek, piątek, szóstek i niedziela. Niektóre delikatnie poprzekręcane, ale niesamowicie słodkie 🙂
U nas środek tez jest slodki w wykonaniu Jasia. Ale amięta wszystkie po kojei. Plus cyferki i figury ida mu całkiem niezle.
„Poczytam Ci mamo Elementarz” tego jeszcze nie mamy ale mamy Falskiego i go uwielbiamy.
Faktycznie książka godna polecenia i widać, że mały Jaś daje sobie świetnie radę 🙂
Nie wiem, jakim znanym geniuszem Wasz synek się stanie, ale widać, że jak na swój wiek jest bardzo rozwinięty.
Wróżę mu cudowną przyszłość, a to wszystko za sprawą posiadania cudownych rodziców i chęci oraz zapału do nauki 🙂
Zgadzam się z Panią Katarzyna 🙂 To prawda mądry chłopczyk rośnie. Elementarz pięknie zilustrowany, wszystko czytelne i przejrzyste. A cyferki są w zestawie czy kupione osobno?
Już przez Twoje opowieści zakochałam się w tej lekturze, dziś utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że musimy ją mieć ! 🙂
Myślę, że dla Twich chłoców będzie super pomoc naukowa.
Rewelacja! Alex musi się zaopatrzyć! Co prawda jeszcze chwila minie zanim Maluch będzie nim zainteresowany, ale lepiej niech leży na naszej półce co by nam nie umkneła taka wartościowa pozycja!
Naprawdę to ksiązka, króra będzie się u nas sprawdzała przez następnych kilka lat.
Witam, jakiej firmy są te drewniane cyferki oraz klocki do liczenia? Książka wydaje się być rewelacyjna i widzę że idealnie komponuje się z tymi pomocami edukacyjnymi!
Cyferki są z Lidka. Kupione po przecenia za 20 zl. A to drewniane liczydło zamawiane byly w sklepie http://www.lidibrii.pl
Mam bzika na punkcie elementarzy. 😀
My w domku mamy współczesny elementarz, Hania lubi do niego zaglądać, ale ten matematyczny jest świetny.
Myślę, że jeszcze bardziej przypadłby do gustu mojej córce. Uwielbia ona cyferki, wszystko przelicza, sortuje na różne zbiory- na przykład według koloru.
Doskonale potrafi pokazać ilość przedmiotów na paluszkach. 🙂
Matematyczny elementarz dodany do listy Naszych książkowych 'must have’. 🙂
My jeszcze mamy Elemantarz Falskiego. I to zdecydwanie jest u nas hit. Jasiek zna co drugą czytankę na pamięć.
Pięknie się bawidzie a Jaś jak pięknie rysuje cudnie
Stara sięi to bardzo. Sam wyciaga kredki i zaczyna rysować i pisać. Powiem że od samego poczatku pięknie trzymał kredkęw dłoni.
Piękna książka, ale na razie sama w domu uczę córkę cyferek. np. liczymy schody czy kredki albo odliczamy łyżki zupy 🙂
To tak jak u nas. Kolory ubrań i wszystkiego wokół, tablice rejestracyjne, literki i tak dalej.
o! nie wiedziałam, że taka książka istnieje. na pewno znajdzie się na liście zakupów dla mojej córeczki 🙂
Wygląda interesująco:)
Zapraszam na mój blog http://przedszkolnyartysta.blogspot.com/
Jest bardzo ciekawa i mozna z nia bardzo fajnie przyswajać zagadnienia zwiazane z matematyka. Dziękuje za zaprszenie, juz zaglądam.
mój maluch jest jeszcze za mały, ale muszę sobie zapamiętać i koniecznie kupić w przyszłości! Dziękuję! i zapraszam na Link Party na moim blogu 🙂
Jak pięknie wydana książka. Zapisałam już sobie tytuł, kupię ją na pewno córeczce.
Jest pięknie wydana, dopracowana w 100% i idealna jako pomoc naukowa.
Przydałaby nam się taka książka. Polka ma 4 lata, a nawet do 10 ledwo liczy. Jakoś tego nie pilnowałam 🙂
Spokojnie, dacie radę i nadrobicie. Macie jeszcze czas. Zdecydowanie polecam dla przedszkolaka.