Piegowaty Koncert-Katarzyna Stoparczyk i Warsaw Camerata „Piegi na wakacjach” to było niesamowite wydarzenie dla naszego 4-latka. Na początku chciałbym jednak napisać kilka zdań na temat muzyki i jej miejsca w naszym życiu. Będzie również o tym, czy jesteśmy w stanie kształtować gust naszych dzieci? Czy mamy wpływ na to, czego będą słuchały w przyszłości ?, co oglądały? Zbliża się sezon wakacyjny, na naszym małym kempingu coraz więcej gości. Za chwilę, z co drugiego kocyka, leżaka zaleje nas kakofonia dźwięków. Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale już mam gęsią skórkę na myśl o mieszance disco polo z plastikowym popem, z nieodłącznym umc, umc, umc. Takie czasy chciałoby się rzec.
Dajmy dzieciom dobry przykład, muzyka kształci
Wychowałem się na radiowej trójce. To w dużej mierze muzyczni dziennikarze tej stacji, z Markiem Niedzwiedzkim, na czele wychowali mnie muzycznie. Jakże miło było w Warszawie spotkać pana Marka i zrobić sobie z nim zdjęcie. Nie chcę narzucać dzieciom, czego mają słuchać, przy czy się bawić. Nie chodzi o to, aby młodzi słuchali tego samego co starzy. To sprawa pokoleniowa i nie mamy na to wpływu. „Każde pokolenie ma własny czas”. Nie mam zamiaru tego zmieniać. Dziś powstaje bardzo dużo znakomitej muzyki, tworzonej przez młodych ludzi. Uwielbiam młodych polskich wykonawców, którzy nie schlebiają najniższym gustom. Chodzi mi o to, aby u nawet małych dzieci pobudzać wrażliwość na sztukę. To, co zrobimy, kiedy są jeszcze małe, zaprocentuje w przyszłości. Czym skorupka za młodu, i tak dalej.
Starajmy się to robić, dyskretnie nie nachalnie, aby nie zniechęcić. Wprowadzajmy dziecko w świat sztuki małymi krokami, ale jak najwcześniej. Moja żona w ciąży z Jasiem słuchała Mozarta. Podobno brzuszek to bardzo lubił. Co roku w Lucieniu nad naszym jeziorem odbywa się koncert plenerowy z największymi przebojami opery i operetki. Jesteśmy tam od lat. Jasiowi również się to bardzo podoba. Polecam kiedyś się wybrać.
Piegowaty Koncert-Katarzyna Stoparczyk i Warsaw Camerata „Piegi na wakacjach”
To było niesamowite wydarzenie dla naszego 4-latka. Po ostatnim weekendzie mamy nowe doświadczenie muzyczne. Duża sala koncertowa, prawdziwi muzycy we frakach. Muzyka Georga Gershwina i Fryderyka Chopina. Brzmi to wszystko dosyć poważnie. Nic z tych rzeczy. Było bardzo wesoło i zabawnie. Dzieciaki siedzące na schodach sceny, niektóre dosłownie pod nogami dyrygenta, czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Nikt nie mówił bądź cicho, siadaj, nie przeszkadzaj. Wręcz przeciwnie, maluchy czuły się bardzo swobodnie, i dobrze się przy tym bawiły. Piegowaty koncert, tak nazywa się to wydarzenie. Organizuje go pani Kasia Stoparczyk z radiowej trójki, w Sali koncertowej Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego. Motywem przewodnim koncertu był saksofon. Mogliśmy usłyszeć utwory Gershwina w wykonaniu doświadczonych muzyków, jak i również w wykonaniu młodych talentów.
Całość była przeplatana zabawnymi wypowiedziami przedszkolaków, fragmentami cyklicznej audycji Kasi Stoparczyk „Dzieci wiedzą lepiej”. W koncercie brał równie udział zespół DagaDana. Polsko – ukraińsko – węgierski zespół łączący muzykę folkową, etno z nowoczesnym elektronicznym brzeniem. Brzmiało to niesamowicie. Dziewczyny miały świetny kontakt z dziećmi, zadawały zagadki o dźwiękach, skąd się biorą, i jak powstają. Że grać można dosłownie na wszystkim co nas otacza, łącznie z zabawkami.
Godzina koncertu minęła niepostrzeżenie, szkoda, że tak krótko, ale myślę, że dla dzieciaków to odpowiedni czas. A po koncercie można było pochodzić po scenie, poodtykać prawdziwych instrumentów muzycznych, Jasiowi najbardziej podobało się walenie w bębny. Chyba na urodziny kupię mu perkusję. Sąsiedzi też się ucieszą.
\
Kilka słów o samym koncercie
Agencja Muzyczna Polskiego Radia zaprosiła dzieci i rodziców w sobotę 3 czerwca 2017 o godzinie 12:00 do Studia Koncertowego im. Witolda Lutosławskiego na ostatni w tym roku przed wakacjami koncert. To był koncert z piękną muzyką Pana Gershwina, na scenie pojawiły się młode- wybitne talenty. A my razem z nimi wybraliśmy się w podróż dookoła świata. My i cała piegowata Warsaw Camerata…było wspaniale. Czekamy do września na kolejne koncerty dla dzieciaków.
Kilka informacji technicznych o koncercie
- Organizator: Agencja Muzyczna Polskiego Radia
- Scenariusz i prowadzenie koncertu: Katarzyna Stoparczyk
- Wykonawcy: Warsaw Camerata, Paweł Kos — Nowicki — dyrygent
- Goście specjalni: Zespół DAGADANA, Paweł Gusnar – saksofony
Program koncertu:
G. Gershwin – Summertime z opery Porgy and Bess opr. Ryszard Borowski, Paweł Gusnar
W. A. Mozart – Serenata Notturna KV 239, F. Chopin – Etiuda Ges-dur op. 25 nr 9 opr. Krzysztof Herdzin, Jarosław Kukulski, sł. Janusz Kondratowicz — Tyle słońca w całym mieście DAGADANA — Rano raniusieńko DAGADANA — Nie będę się kłopotała.
Serdecznie zapraszam do zabrania swoich dzieci na takie przedstawienie. Katarzyna Stoparczyk po raz kolejny pokazała mi, jaki ma cudowny kontakt z dzieciakami z przyjemnością wysłuchaliśmy tego koncertu w tak doborowym towarzystwie. Na blogu znajdziecie również wpis pt. „ Rola muzyki w życiu przedszkolaka”-klik. Gorąco zachęcam do przeczytania go. Znajdziecie tam sporo informacji o tym jak wążna jest muzyka w życiu każdego z nas.
Brawo Tato Jasia. Post rewelacja. To prawda warto pobudzać u dzieci wrażliwość na sztukę. Powinniśmy mieć okazję spróbować w życiu wszystkiego. Dopiero w tedy możemy śmiało powiedzieć ” to jest moja bajka” . Muzyka wnosi w nasze życie bardzo wiele
Muzyka rozwija, to na pewno! 🙂
To prawda,bez muzyki nie da się żyć 🙂 Moja córeczka upodobała sobie muzykę poważną,buja się w takt Chopina,Mozarta-takie gratisowe koncerty gra nam sąsiad 🙂
Bardzo ciekawa sprawa. Zwłaszcza, że już najmłodsi mogą obcować z muzyką 😉
Przez całe dzieciństwo, a później wczesną młodość ubolewałam nad faktem, że u nas w domu muzyki się nie słuchało! Wcale! Prawie nigdy! Dopiero na studiach zaczęłam z mniejszym bądź lepszym skutkiem nadrabiać zaległości. No ale co się stało, to się nie odstanie i niestety (albo stety) do tej pory w moim domu również powielam ten schemat- cisza jest najlepszą muzyką;) Ponieważ nie mam jeszcze dzieci- mam luz, ale faktycznie, trochę przeraża mnie fakt, że kiedyś w przyszłości, nie będe umiała pomóc dziecku wyrobić gustu muzycznego… a z drugiej sytrony, może to być całkiem niezła zabawa- wspólne odkrywanie nowych ścieżek 🙂
Najbardziej podoba mi się stwierdzenie, że muzyka kształci. Zgadzam się z tym w 100% :]
Wspaniały post i zdjęcia! Nie na darmo mawia się, ze czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci 🙂 Wszystko czym zainteresujemy dzieci sprawi, że będą się lepiej rozwijały. Poza tym kto, jak nie rodzice, powinien poszerzać ich horyzonty i podsuwać im jak najwięcej rozwijających możliwości?
Pozdrawiam 🙂
Bardzo, bardzo fajny pomysł, nie wiedziałam ze cos takiego się u nas organizuje. Jesli bedzie nastepny to idę 🙂
Bez muzyki życie byłoby puste, dlatego warto nasze dzieci zabierać na tego typu wydarzenia 🙂 Mój synek też uwielbia muzykę i towarzyszy nam ona każdego dnia 🙂
A rzucam to pisanie bloga w cholerę! Pierwszy wpis jest tak dobry, ze odpadam w przedbiegach! Kupuję sobie szydełka… Albo spawarkę?
Angrzej a kogo ja będę czytała 🙂
Zgadzam się w 100%, że warto otwierać dzieciaki na różne rodzaje muzyki. Mąż mi to uświadomił – kiedy ja utknęłam w epoce Fasolek i Stonogi, on zaczął puszczać dzieciakom The Beatles, heavy metal (!!!), salsę czy muzykę irlandzką, i okazało się, że taka trzylatka może oszaleć na punkcie zespołów, których bym się na pewno nie spodziewała. Kiedyś będzie słuchać tego, co sama wybierze, ale warto jej od małego pokazać, że jest coś więcej niż pop i disco.
Nie miałam pojęcia o tych koncertach. Będę szukać po wakacjach. My dzieciom serwujemy różną muzykę. Oczywiście w większości jest to, to czego sami słuchamy 🙂
Sam bym się wybrał na taki koncert. 😉
Fantastyczna forma spędzenia wolnego czasu . Unas obecnie pogoda wiec na łonie natury ale w deszczowe dni chetnie.
Super, zazdroszczę, bo ja nie potrafię wyszukiwać takich atrakcji. Sama uwielbiam muzykę, moi chłopcy też, myślę że to po trosze dzięki temu, że nie mamy telewizora i słuchany dużo muzyki i radia. Mają słuch wyczulony na dźwięki. Oczywiście najłatwiej w ucho wpadają im popowe przeboje ale potrafią zanucić też coś z klasyki albo starych, kultowych przebojów
Muzyka kształci i tak jestem zdania, że to co puszczamy dzieciom teraz , będzie miało wpływ na ich gusta muzyczne. Ja w obydwu ciazach tańczyłam i słuchałam flamenco i synowie są bardzo wrażliwi na akurat ten gatunek muzyczny
też się wychowałam na Trójce 🙂 i niezależnie ode mnie mój mężczyzna też, więc teraz razem z naszym dzieckiem słuchamy 🙂 i słyszałam zapowiedzi tego koncertu. Nie wybraliśmy się bo Młody jest jeszcze za młody, ale mam nadzieję, że będą organizowali nadal te koncerty gdy Młody dorośnie do tego by go zabrać 🙂 bardzo dziękuję za ten tekst – upewnił mnie że warto się wybrać 🙂 pozdrawiam serdecznie PS. też cierpię przy disco polo i jak to nazwałeś – plastikowym – popie….
W Kielcach mieliśmy przyjemność uczestniczyć co prawda nie w koncercie ale przedstawieniu teatralnym dla dzieci, w którym podobnie jak tu mogły one usiąść na scenie i mieć artystów dosłownie na wyciągnięcie ręki. Nikt nie mówił im by były cicho, by słuchały…bo robiły to same 🙂 Z doświadczenia wiem że taka praktyka bardzo popłaca.
Ale Wam zazdroszczę! Chodzimy do kina i do teatru Kubuś w Kielcacah, ale na takim koncercie jeszcze nie byliśmy! Super 🙂
Dzieci lubią muzykę i rzeczywiście to od nas zależy jakiej będą słuchać. Pamiętam że gdy ALa była mniejsza często puszczałam jej muzykę klasyczna.
super takie koncerty wiele dają młodym słuchaczom 😀
Ja też w ciąży słuchałam Mozarta. Od dziecka słuchałam dobrej muzyki. W domu zawsze brzmieli najlepsi i cenieni wykonawcy. Kocham się w operach i jazzie. A wydarzenia szczerze zazdroszczę <3
Ciekawa impreza, super że się podobało.
Świetna impreza! W Warszawie mamy coś co się nazywa Teatr Małego Widza. Kiedyś opowiedziała mi o nim koleżanka. O bilety mega trudno. Ten koncert, w którym uczestniczyliście przypomina mi właśnie w/w teatr.
Brawo dla Taty Jasia za odwagę i przyjemną relację 🙂