Olejek do demakijażu Resibio to kolejny produkt tej marki, który zagościł w mojej kosmetyczce i wiem, że zostanie on ze mną na dłużej. Jest to zdecydowanie produkt do zadań specjalnych, ponieważ w bardzo delikatny sposób usuwa makijaż. Pozostawiając przy tym skórę bardzo dobrze oczyszczoną, niezwykle gładką i miłą w dotyku. Olejek doskonale oczyszcza skórę twarzy dzięki specjalnej ściereczce, która jest dołączona do olejku. Dzięki temu, że jest ona wykonana ze specjalnego włókna, które w delikatny sposób usuwa kurz, cienie, puder i inne kosmetyki, których używamy na co dzień z twarzy.
Jak u mnie sprawdza się olejek?
Olejek niesamowicie odżywia skórę nawet tak suchą, jak moja, bardzo dobrze ją nawadnia i dostarcza jej brakujących składników odżywczych. Skóra po zabiegu oczyszczania jest błyszcząca, wygląda świeżo, ale nie jest tłusta. Twarz staje się bardziej gładka i miła w dotyku a zmarszczki i są jakby mniej widoczne. Zdecydowanie po zastosowaniu olejku nie poczujesz uczucia ściągnięcia. Przy regularnym jego stosowaniu twarz staje się świeża, promienna i naprawdę wypoczęta.
Sposób użycia.
Wystarczy nanieść olejek na suchą lub wilgotną skórę twarzy i delikatnie wmasować. Następnie należy zmyć go przy pomocy specjalnej ściereczki z mikrowłókna dołączonej do produktu, delikatnie zmoczonej w ciepłej wodzie. Potem przyłożyć ściereczkę do twarzy i lekko dociskać i to cała filozofia oczyszczania twarzy. Ściereczka jest wielokrotnego użytku i można ją od czasu do czasu wyprać w wodzie z szarym mydłem.
Do tej pory myślałam, że nie ma czegoś takiego, żeby zmywało dokładnie i delikatnie makijaż, nie szczypało w oczy oraz nawilżało i odżywiało skórę. Powiem wam, że byłam w dużym błędzie i teraz już wiem, że tym produktem jest Olejek do demakijażu Resibio. I już po pierwszy użyciu wiedziałam, że odkryłam genialny produkt, wprost idealny dla mnie. Jakby stworzony na potrzeby mojej niezwykle wrażliwej i delikatnej skóry. Zero podrażnień, skóra miła i delikatna w dotyku, nawet przy tak suchej i odwodnionej skórze. Dla mnie wieczorne mycie twarzy stało się czystą przyjemnością. Początkowo cudów się po nim nie spodziewałam, to teraz tym bardziej miło jestem zaskoczona jego skutecznością.
Całości dopełnia piękne opakowanie, na które już drugi raz czyha mój Jasiek, ponieważ trzyma w nim kredki. Niezwykle ważny jest też jego prawie 100% naturalny skład co sprawia, że dla mnie jest to kosmetyk idealny. Jestem zachwycona olejkiem, podobnie jak kremem o ktorym już pisałam kiedyś tu.
Skład:
Linum Usitatissimum Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Tocopherol,Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil,Parfum, Limonene
Pojemność: 150ml
Cena 49 zł
Produkt wygląda na bezpieczny. Świetnie się musi sprawdzać.
Ja jestem nim zachwycona.
Aż chce się spróbować, niestety produkt nie na moją kieszeń 🙁
Szkoda, bo także mam wrażliwą cerę i z chęcią przekonałabym się, czy faktycznie olejek daje radę.
Może jakiś konkursik w którym wygraną będzie, właśnie olejek do demakijażu? 😀
Z ogromną przyjemnością wezmę udział.
To jest najlepszy kosmetyk jaki kiedykolwiek przyszło mi wypróbować. Zakochałam się od pierwszego użycia 🙂
To mamy podobnie:)
Jestem zakochana w tych pięknych opakowaniach!
Kasiu ja też, ale u mnie przejmuje je Jasiek na kredki.
Mam kilka kosmetyków tej marki i jestem z nich bardzo zadowolona. Olejek też jest ok, jest bardzo delikatny i pięknie pachnie. Niestety zostawia na oczach tłustą warstwę która strasznie mnie wkurza, a ściereczka po jednym użyciu wygląda koszmarnie 🙂
Ja z tłustym filtrem na oczach nie mam problemu, alejeżeli chodzi o ściereczke to musze ja codzienie prać w ciepłej wodzie.
Mam ten olejek i o dziwo jest to jeden z nielicznych kosmetyków jakie toleruje moja skóra. Wart polecenia w 100%.
U mnie podobnie, i jak mi sie skończy to odkupie go na pewno.
No proszę ciekawy produkt. Miałam kiedyś próbkę kremu pod oczy i odżywczego kremu do twarzy. Krem pod oczy był dobry, ale krem do twarzy oblepił moja skórę i nie za dobrze się wchłonął. Dlatego Krem pod oczy oceniam na 4/5 niestety ten do twarzy dostanie tylko 2/5.
Ja traz sobie zamowiłam krem pod oczy i jestem bardzo ciekawa.
Wpadłam na produkty tej firmy szukając sukienki na http://showroom.pl i zwróciłam uwagę na dział kosmetyki- przyznam, że najpierw przyciągnął mnie ich wygląd 😉 ale to, że są produkowane w Polsce i mają taki fajny, naturalny skład mnie do nich przekonało. Szukałam informacji od zaufanych osób o tej marce, dlatego zajrzałam na Twojego bloga i do tego posta. Teraz jestem już przekonana, że mogę spokojnie zamawiać od nich kremy i olejek 🙂
Ja olejek uwielbiam, najlepszy kosmetyk do demakijażu jaki miałam