Długi, majowy weekend już za nami, była to doskonała okazja, by złapać chwile oddechu i udać się na dłuższy rodzinny wypoczynek. Sama zastanawiałam się nad tym, gdzie spędzić majówkę, aby odpocząć? Ostatecznie w szaleństwie majowych wyjazdów wybraliśmy nasz ukochany zakątek nad jeziorem Białym koło Gostynina. Nie zależało nam na wypoczynku wśród tłumów i zatłoczonych uliczek. Dlatego na wyjazd do Jastrzębiej Góry, zdecydowaliśmy się już po szaleństwie majowych wyjazdów. Weekend majowy spędziliśmy, ciesząc się ciszą i spokojem na naszym campingu nad Jeziorem Białym.
Jak spędzić weekend nad morzem i wypocząć?
Odpowiedź jest prosta. Wyjechać, wtedy gdy ludzie już wracają z majówki, zawsze urlop można rozpisać kilka dni później. My w tym roku wykorzystaliśmy przerwę w pracy mojego męża i czas zmagań maturzystów, by spokojnie wyrwać się z Łodzi na kilka dni i zabrać ze sobą młodzież. To był genialny pomysł. Zarówno podróż, jak i pobyt wspominamy bardzo dobrze. Zero korków na autostradzie, podróż minęła nam błyskawicznie, choć pytań Jasia „daleko jeszcze” nie uniknęliśmy.
A może nad morze?
Dla wielu Bałtyk to skojarzenia z zimną wodą, wiatrem i tłokiem. Ja tak nie uważam i bardzo lubię, choć na kilka dni wyrwać się nad nasze piękne morze. Od kilku lat właśnie na przełomie maja i czerwca dajemy szanse naszemu pięknemu wybrzeżu, i staramy się odkrywać jego urokliwe zakątki. W ubiegłym roku odkrywaliśmy Międzyzdroje i tamte okolice.
Do dyspozycji mieliśmy rowery i fotelik dla Jasia, (kask zawsze wozimy swój), więc trochę poszaleliśmy na rowerach. Morze Bałtyckie ma turystom bardzo wiele do zaoferowania, warto z tego piękna skorzystać, prześledzić mapę i obrać kierunek podróży. Nadbałtyckie miejscowości oferują mnóstwo opcji do rodzinnego wypoczynku, zarówno dla tych, którzy chcą spędzać czas aktywnie, ale również dla tych, którzy szukają odrobiny ciszy, jak i spokoju. Wręcz idealne są dla tych, którzy kochają długie spacery i piękne widoki zachodzącego słońca.
Lachs’ Apartments, dobry wybór na wyjazd z dziećmi
To był naprawdę świetny pomysł na to, by wypocząć na łonie przyrody z dala od miejskiego zgiełku. Względna cisza, spokój, mało turystów i pogoda z marzeń. Lachs’ Apartments to miejsce, które odkryłam w ubiegłym roku dzięki podróży z moją sąsiadką i jej córeczką, prywatnie najlepszą koleżanką Jasia. W tym roku również postanowiliśmy zamieszkać u Pani Marzenki. Tym razem w rodzinnym gronie z Jasiem i naszą młodzieżą.
W tym byliśmy w większym gronie, więc zrobiliśmy rezerwację w apartamencie nr 3, choć nie ukrywam, że 7 po remoncie zdecydowanie bardziej mnie kusiła. Jednak dla naszej dużej rodzinki, byłaby za mała. Do dyspozycji mieliśmy bardzo przytulną sypialnię z przepięknym lustrem, którą zajmowaliśmy z Jasiem. Młodzież do dyspozycji miała swój pokój. Warto wspomnieć, że przed sezonem nad morzem jest sporo taniej i co najważniejsze spokojniej.
Udogodnienia dla dzieci i rodziców
Pensjonat otrzymał kilka lat temu Certyfikat Okiem Mamy, jako miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi. Do dyspozycji rodziców są wanienki dla dzieci, podesty, podgrzewacze, specjalne zestawy naczyń dla maluchów, krzesełka do karmienia i inne udogodnienia dla całkiem małych gości. 2 bardzo dobrze wyposażone kuchnie, 3 salki zabaw w tym jedna ogromna połączona z jadalnią na parterze.
Pensjonat to miejsce bardzo czyste i zadbane z własną wypożyczalnią wózków i rowerów do dyspozycji gości. To tylko kilka z atrakcji i udogodnień tego miejsca, o których chciałam napisać. Na zewnątrz znajduje się plac zabaw, trampolina, hamak i huśtawki. Dla rodziców postawiono stoliki i leżaki. Dla dzieci są hulajnogi, koce, parawany plażowe i zabawki do piasku. To wszystko znajduje się na terenie obiektu i jest do dyspozycji małych i dużych gości.
Rodziców być może zainteresuje również możliwość skorzystania z grilla. Węgiel jest zawsze zapewniony. Niby drobiazg, ale dobrze świadczy o gospodarzach, nie „oszczędzają”. Dla ciekawości, w pensjonacie tylko dla rodzin z dziećmi jest naprawdę cicho. Na miejscu panuje fantastyczna atmosfera, nad którą czuwają cudowni właściciele, dbając o komfort przebywających u nich gości. Ja po raz kolejny byłam bardzo miło zaskoczona i być może jeszcze kiedyś odwiedzimy tamte strony. Jasiek po intensywnych dniach padał jak nieżywy 🙂
Jastrzębia Góra z dziećmi? Ja jestem na tak!
Jastrzębia Góra to wieś letniskowa w Polsce, usytuowana w województwie pomorskim, niedaleko Władysławowa. Pas wybrzeża Jastrzębiej Góry stanowi część Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. To miejscowość, która ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Jak sama nazwa wskazuje, kojarzy się z górami i tak właśnie jest. Miejscowość usytuowana jest na wysokim klifie, który mi osobiście bardzo się podoba. Ukształtowanie terenu mocno zróżnicowane jednak mi bardzo się podoba. Dla ludzi z wózkami i maleńkimi dziećmi może być trudniej dotrzeć na plażę. Jednak we wpisie z ubiegłego roku dzielę się informacjami jak sobie z tym poradzić. Więcej o Jastrzębiej Górze, jej atrakcjach i zakątkach przeczytacie tu-klik.
Przypomnę jeszcze, że dosłownie 2-3 kilometry dalej można dojechać do całkiem płaskiego zejścia na plażę. Osobiście polecam zejście nr 38 przy ujściu rzeki wpływającej do morza. Bardzo malownicze miejsce i fajna atrakcja dla dzieciaków. Dla nas to był cudowny czas, spędzony na aktywnym wypoczynku, na który spędziliśmy z dzieciakami na pięknym polskim Wybrzeżu. My najbliżej mieliśmy zejście nr 21, strome schody, ale nam to nie przeszkadzało.
Plaża w Jastrzębiej Górze
Jastrzębia Góra położona jest na urwistym wybrzeżu, klifie i aby dotrzeć na plażę przy głównych wejściach, trzeba pokonać całkiem sporo schodów. Plaża w Jastrzębiej Górze dla większości zwiedzających tę miejscowość to duża atrakcja turystyczna tej nadmorskiej miejscowości.
Nie mogłam sobie w maju odmwić wejścia do zimnej wody. A tak na serio czasem w lecie bywa zimniejsza.
Pomimo tego, że plaża jest dosyć wąska w niektórych miejscach mająca zaledwie 2-3 metry to mająca swój urok. Dla osób z małymi dziećmi zdecydowanie polecam zejścia bardziej wypłaszczone. Warto odszukać takie zejścia, by móc dotrzeć na plażę z wózkiem.
Tak jest przy wejściu na plażę oznaczonym nr.33, dalej aż do zejścia 38, znajdziecie tam dosyć łagodne zejścia na plażę.
I mamy tu pierwsze zamoczone gatki Janka. Wpuść dziecko by pomoczyło sobie stopy, a będziesz musiał go przebrać 🙂
Piękne zachody słońca nad Bałtykiem 🙂
Choć większość zejść na plażę jest nieco utrudnionych i jak dla wózkowych rodziców to może być problem, ponieważ trzeba pokonywać strome schody, to dla ciekawskich świata małych piechurów zejścia np. Lisim Jarem lub mniej uczęszczanymi ścieżkami na plażę mogą być niezłą lekcją przyrody. Jak się okazuje w Lisim Jarze, znaleźć można niezwykły kamień nawigacyjny, cokolwiek to znaczy. Kamień mamy do dziś w domu i nie można go wyrzucić.
Co udało się nam zobaczyć jeszcze w tym roku w Jastrzębiej Górze i okolicach?
Ten rok to było zaledwie kilka dni, które postanowiliśmy spędzić na plaży i aktywnym wypoczynku na rowerach. Kulka razy wybraliśmy się do Lisiego Jaru. Mamy też kilka wypraw rowerowych za sobą. Muszę się przyznać, że zagubiliśmy się w lesie, jadąc do Rezerwatu Bielawa, gdzie spotkać można spotkać żurawie. Ostatecznie tam nie dotarliśmy i byłam tym faktem mocno zawiedziona. Jednak wracając z tej wyprawy przez Ostrowo, które jest oddalone około 3,5 km od Jastrzębiej Góry, spotkała nas ogromna niespodzianka. Ostrowo to oaza ciszy i spokoju z niezatłoczoną plażą, kilka lat temu wypoczywaliśmy tam ze starszakami. Wcale się nie dziwię, że nawet łabędzie wiją tam sobie gniazda i składają jaja. Taki przepiękny widok nie zdarza się zbyt często w życiu. Jaś nie dowierzał i bardzo się ucieszył, że mógł zobaczyć łabędzie jaja z bliska.
Zwiedziliśmy też Karwię, oddaloną (ok. 6 km na zachód) nadmorską miejscowość, słynąca z najpiękniejszej plaży w okolicy. I fakt, plażą robi wrażenie, ma ona aż 80 m szerokości i ciągnie się przez 3 km. Plażę od miejscowości oddziela około 300-metrowy pas zalesionych wydm. W sąsiedztwie Karwi znajduje się Rezerwat Bielawa. Wybraliśmy się na wycieczkę do Władysławowa położonego ok. 9 km od Jastrzębiej Góry. W centrum Władysławowa warto odwiedzić port, Dom Rybaka z wieżą widokową oraz Aleję Gwiazd Sportu i Muzeum Motyli.
Ostatniego dnia wybraliśmy się na Półwysep Helski — a właściwie Mierzei Helskiej, o dotarliśmy aż do Kuźnicy, Jastarni i Juraty. To już jednak była wycieczka autem. Oglądaliśmy przepiękny zachód słońca i potem wróciliśmy do Jastrzębiej Góry. Na wycieczkę rowerową polecam dojechać do Władysławowa autem, zapakować rowerki i od Władysławowa aż po sam Hel po ścieżce rowerowej można dojechać do samiuśkiego Helu. Jednak jest to już wycieczka dla twardszych podróżników, ponieważ z Jastrzębiej Góry do Helu jest około 43 km, ale dla widoków mijanych po drodze warto.
„plaża, relaks, kontakt z naturą, idealny wypoczynek dla rodziny nad morzem”
lubię takie „slow life” a Kaszuby są piękne
A Wy jakie macie wakacyjne plany? Czy to będzie nadmorski relaks dla całej rodziny, zwiedzanie zakątków Polski, a może dalsze wyprawy za granicę!
Miejscówkę mieliście super, ja nie korzystam z żadnych noclegowni, bo do samego morza, mam stosunkowo nie daleko.
To fantastycznie, ja czasem sobie myslę, że fajnie byłoby tam zamieszkać.
Rewelacyjna jest ta miejscówka! Jestem nią zachwycona 🙂
Wspaniała miejscówka!
Super miejsce na wyjazd z dzieckiem. Zawsze lubiłam takie klimaty, acz jest niewiele miejsc, gdzie możemy swobodnie pojechać całą „paką”, że tak powiem. Nie orientujesz się, jak tam ze zwierzętami w tym pensjonacie? Z psiurem dokładniej ? 🙂
Nie pytałam, ale zaraz zapytam Pani Marzenki.
Bosh, ten domek dla lalek! 😀 Osom! xD
Byłam jako dziecko z rodzicami w Jastrzębiej Górze i gdy wspominam swoje wakacje, tęskno mi do tych podróży nad morze… Teraz – z naszymi dzieciakami – jeździmy głównie w góry, a i tak nie te dalekie, bo jakoś tak dalsze wypady nas trochę chyba przerażają, ale… no właśnie. Dlaczego? Może warto wreszcie spróbować? Smaka mi zrobiłaś tym wpisem. Dzięki!
Domek nówka sztuka, w ub roku go nie było. Bardz lubię właścicieli i to miejsce. Wiem z emają gości od lat, który wracają do nich z coraz starszymi dziećmi.
Ale tam jest klimat fantastyczny WOW, z chęcią bym wybyła.
A zdjęcia kochana boskie.
Zdjęcia robione telefonem niestety mam popsuty obiektyw i zastanawiam co dalej robić, zmieniac aparat czy kupic obiektyw. Dziękuję bardzo za odpwiedzimy
Piękne miejsce, śliczne zdjęcia. Super, ze za dodatki dla dzieci nie trzeba płacić. Gdy byliśmy na Mazurach 2 lata temu, za każdą dobę musieliśmy płacić za łóżeczko turystyczne ;-/ Nad morzem byłam 2 razy. Kocham Bałtyk i gdyby to tylko było możliwe, jeździłabym tam częściej.
Pogoda i miejscówka rzeczywiście godna uwagi. Sama bym się spakowała i pojechała trochę odpocząć
Willa piękna, piękne zdjęcia i wiedziałam, że to ty jesteś tą wariatką kąpiącą się w morzu 🙂
Oj, tam oj tam. Morsica ze mnie taka nie za wielka. Ale fajnie pomoczyć pupę w zimnej wodzie.
Faktycznie fajna miejscówka i urocze apartamenty ? Może w przyszłym roku uda się wybrać, bo w tym stawiamy na Mazury ?
Sama już nie wiem, co piękniejsze – plenery czy wnętrza Waszego pensjonatu! Rzadko się zdarza trafić na taką świetną, zadbaną i wspaniale urządzoną miejscówkę !
Sama miejscowość mnie nie przekonuje, ale Wasza miejscówka jest godna największej uwagi 🙂
Świetne fotki……ja chcę na urlop……nad morze nasze ukochane…..choć zimne ?
Wspaniałe miejsce na wyjazd <3 Sama rozważałam je na nasze wakacje 🙂
Cudowne zdjęcia jak zwykle! Aż chciałoby się gdzieś pojechać:)
Chętnie się tam wybierzemy
Cudowne miejsce ? ja uwielbiam nasze morze o karzdej porze roku. Jak patrzę na zdjęcia to aż wam zazdroszczę
O retuniu! Jak tam pięknie. I hotelik jaki przytulny, bomba!
Ale tam fajnie. Zdjecia cudowne. Te widoki są mega. Hotel pierwsza klasa.
Pozdrawiam
W Jastrzębiej Górze nigdy nie byłam, bo zawsze jeździmy do Międzyzdrojów, ale po zdjęciach widzę, że pewnie by mi się tam spodobało, więc muszę następnym razem rozważyć tę miejscówkę 🙂
Piękna miejscówka! Właśnie szukam czegoś dla nas na kilka dni więc chętnie zajrzę co Pani Marzenka ma ciekawego do zaoferowania na czerwiec, o ile jeszcze są miejsa 😉
Gosia widać, że spędziliście cudny czas! Świetnie, że dopisywała wam pogoda, to chyba najważniejsze wybierając się nad nasze polskie morze. Ja też muszę choć raz w roku wybrać się choćby i na krótką wycieczkę nad nasze morze, by móc się w pełni zrelaksować podziwiając widoki. Nic tego nie zastąpi 🙂
na pytanie: a może morze? to bez względu na porę roku i pogodę, to ja odpowiadam zawsze tak!
ps. ale Wy jesteście piękni!!!! <3
Fakt, miejsce bardzo fajne, ale zdecydowanie wole góry 😉
My wybieramy Tupadły, tuz obok 🙂
Woda, piasek, to chyba najlepsza zabawa dla dzieci.;-)
Mimo, iż mam stosunkowo niedaleko, to jednak w Jastrzębiej Górze jeszcze nie byłam. Chyba czas się tam wybrać.
Ale Wam zazdroszczę tego morza! Ja widziałam je ostatni raz trzy lata temu (byliśmy we Władysławowie).
Byliście w tymi miejscu już kiedyś 🙂 Pamiętam bo bardzo podobały i się zdjęcia i wnętrza tego pensjonatu! Tak właśnie sobie wyobrażam nocleg dla rodziny z dziećmi 🙂
Widać po zdjęciach, że super się tam bawiliście. A infrastruktura dla dzieciaków robi wrażenie.