Dziś na blogu 2 wyjątkowe książeczki, które ostatnio trafiły w moje ręce. „Skąd się biorą dzieci” Marcina Brykaczyńskiego i „Zbaranieć można”, które wyszło spod pióra Agnieszki Frączek.
Drodzy rodzice na pytanie „Skąd się biorą dzieci” czekamy podświadomie cały czas i wreszcie przychodzi taki moment, kiedy z ust naszego kilkulatka pada to właśnie pytanie. Jeśli jesteście rodzicami maluchów, w wieku od 3 do 6 lat to oczekujcie, że i u Was niebawem się ono pojawi. Nie zawsze jesteśmy gotowi, aby w przystępny dla dziecka sposób na to pytanie odpowiedzieć, dziś z pomocą przychodzi nam ta oto niezwykle radosna książeczka. Nie wszyscy jesteśmy gotowi na to, by naszemu 3-latkowi to wytłumaczyć, dlatego polecam Wam tę pozycję, bo ona na pewno na jakiś czas zaspokoi ciekawość naszego dziecka.
Zamiast się rumienić, warto usiąść z dzieckiem i ją przeczytać. W książce w bardzo mądry i delikatny sposób porusza się zagadnienia związane z małżeństwem, poznawaniem siebie nawzajem, napisano w niej o przytulaniu i o tym, jak w brzuszku u mamy rozwija się nowe życie. Czyż to nie my rodzice mamy za zadanie pokazać dzieciom piękno tego świata! Więc róbmy to od samego początku. To nasza rola, rola rodzica, aby dziecku pokazać świat miłości, uczuć i seksualności u dziecka w sposób dla niego jak najbardziej dostosowany do jego wieku.
„Zbaranieć można” Agnieszki Fraczek.
Druga z dzisiejszych naszych propozycji do wspólnego czytania z dzieckiem to „Zbaranieć można” Agnieszki Fraczek. I zupełnie nie jestem zaskoczona bardzo dużą dawką humoru ze wspaniałymi ilustracjami Joli Richter-Magnuszewskiej. Bohaterami wierszy są zwierzęta i wszystko, co się z nimi wiąże. Dla nas stała się ona inspiracja do gier słownych np. w czasie podróży samochodem. Oczywiście związanej ze zwierzętami i przeinaczaniem słownictwa związanego z nimi, do czego zainspirował na ostatni z wierszy „Jak mus to mus”.
Bo wyobraźcie sobie sami czy mucha może być do dmuchania a kuc do kucania. Kochani, czytając tę książkę naprawdę, „Zbaranieć można” i to nie na żarty! Agnieszka Frączek w swoim najnowszym zbiorku wierszy dla dzieci zabiera nas do świata pełnego humoru. Autorka w niesamowicie żartobliwy sposób przybliża nam bogactwo języka polskiego i rozśmiesza do łez.
Zapraszam do wspólnego czytania i oglądania, z Waszym pociechami a przekonacie się sami, że już po chwili na Waszych twarzach pojawi się uśmiech id uch do ucha. Z ta książka dobra zabawa jest zagwarantowana! Literaturka dla przedszkolaka. To polecamy na najbliższe dni. Ksiażki do zakupienia na stronie wydawnictwa tu.
Uwielbiam książki Agnieszki Frączek!
Świetna propozycja na pprawę humoru i dla małego i dla dużego.
Ta pierwsza jak dla mnie rewelacja 🙂 Zapisujemy na naszą listę 🙂
Bardzo się cieszę, ja juz sama nie wiem ile razy ją czytalismy
Wspaniałe pozycje, może uda się zakupić chociaż jedną z nich synkowi na Dzień Dziecka, byłaby radość nie z tej ziemi 🙂
Na dzień dziecka dostaniecie inny prezent.
Kochana w piątek dotarła do nas niespodzianka od Was, dziękuję z całego serduszka :*
Synek oszalał, przez cały weekend bawi się puzzlami, a wieczorem przed snem czytamy książeczki 🙂
Bardzo dziękuję za cudowny prezent również dla mnie, książkę już wypatrzyła koleżanka, która chce ją przeczytać, jako następna w kolejce.
Zapewne przewinie się przez ręce nie jednej czytelniczki…raz jeszcze bardzo dziękuję Gosieńko :*
Świetne pozycje i przyjemnie napisane 🙂 oczywiście zapisane w kolejce do zakupu. Ile radości dla rodzica a co dopiero dla malucha .
„Skąd się biorą dzieci” na pewno może być przydatną „pomocą naukową” 🙂
Nad „Zbaranieć można” zastanawiałam się już od jakiegoś czasu! Pierwsza pozycja super! Musimy uzupełnić biblioteczkę!
Polecam, nie jest to droga książeczka.
Wydawnictwo Literatura – klasa sama w sobie 🙂 Uwielbiam ich książki. „Skąd się biorą dzieci” wygląda świetnie! Chyba się za nią rozejrzę.