Kupa śmiechu gra inna niż mieliśmy do tej pory. Gry planszowe i zręcznościowe to doskonała okazja do zabawy, nauki, jak i ćwiczenia refleksu oraz wspomagania motoryki małej i dużej u dzieci. Jakiś czas temu pokazywaliśmy Wam na blogu gry Smart z Granny, które Jasiek uwielbia od samego początku. Ja bardzo je lubię, ponieważ Jaś może w nie grać sam. Pokazaliśmy Wam też grę zręcznościową
Małpeczki w dżungli, muszę przyznać, że grając w nią, naprawdę można się zmęczyć. Gry to fantastyczny sposób na dobrą zabawę i czas spędzany z dzieckiem. Tylko czy wszystkie gry pojawiające się na rynku, są godne polecenia?
Dziś chcemy pokazać grę, nie typową, grę, która w pierwszej chwili wprawiła mnie w osłupienie, ale ostatecznie postanowiłam jej się przyjrzeć z bliska. Jestem ciekawa Waszego zdania, co myślicie na jej temat. Jak odbieracie ją jako rodzice? I jak odbierają ją Wasze dzieci? Bo pewnie skrajnie inaczej.
To gra z serii zabawne i mniej zabawne prezenty na wszystkie okazje. Trochę przypomniały mi się moje czasy z liceum i śmieszne gadżety, które często pojawiały się w torebce dla jubilata lub solenizanta, który akurat przyniósł cukierki do szkoły. Mieliśmy taki zwyczaj, że składaliśmy się po kilka zł i kupowaliśmy jakąś głupotę. Choć ja w prezentach typu sztuczne wymiociny, sztuczna rana, nie widziałam nic śmiesznego. To jednak panowie w klasie mieli z tego niezły ubaw. Na rynku wciąż jest szeroki wybór śmiesznych gadżetów, a nawet gier dla dzieci w tym klimacie. Taka właśnie jest „Kupa śmiechu” od Mattel.
To gra która, z pewnością wywoła uśmiech u niejednego dziecka i rodzica, choć pewnie nie u każdego. U wielu z Was, może wywołać inne skojarzenia i opinie. Każdy oczywiście ma prawo do własnej opinii na jej temat. Na rynku gier i zabawek co i rusz pojawia sie coś nowego, ale do rzeczy. Gra dla przedszkolaków, o której dzisiaj piszę jest nieco kontrowersyjna. Taki prezent, na urodziny, mój syn otrzymał od swoich kolegów na 18-tkę. Jak widać wyobraźnia producentów prezentów, gier i zabawek dla dzieci nie zna granic.
Mimo swojej kontrowersyjności dzieciaki ta gra śmieszy, podobnie jak kiedyś robił to Pierdzioszek. Kto z Wam pamięta zielonego Pierdzoszka? Gra, być może jest mało rozwijająca, ale dzieciakom w wieku około (5-10 lat) dostarcza całkiem sporo uciechy i dobrej zabawy. Wiem, że dzieciaki są nią zachwycone i zaśmiejwają się do rozpuku podczas rozgrywek. Myślę, że odrobina dystansu, przede wszystkim do siebie każdemu się przyda a wtedy dobra zabawa gwarantowana.
Kupa śmiechu – zręcznościowa gra dla dzieci, która Cię zaskoczy!
Mnie z pewnością zaskoczyła i wprowadziła w konsternację. Kupa śmiechu to gra, w której trzeba chwycić przepychacz, a potem jeszcze wykazać się niesamowitą sprawnością i refleksem. To gra, która może też wywołać niesmak. Warto na nią spojrzeć z przymrużeniem oka. U nas przeleżała jakiś czas w kącie, aż wreszcie Jasiek namówił mnie na jej wyjęcie. A japostanowiłamjąWampokazaćjakociekawostkę.
W zestawie z grą znajduje się tak zwany zestaw toaletowy:
- 1 toaleta
- 1 przepychacz
- 1 kostka do gry
- 10 żetonów
- i gumowa „kupa”
Kupa śmiechu- zasady gry:
Pierwszy gracz zazwyczaj najmłodszy z uczestników gry musi nacisnąć spłuczkę, aby rzucić kostką do gry. Liczba na kostce określa, ile razy należy nacisnąć przepychacz do „udrażniania” toalety. Trzeba jednak uważać, bo przy każdym naciśnięciu z toalety może wyskoczyć „niespodzianka”, czyli gumowa sztuczna kupa! I to w tej grze początkowo odpychało mnie najbardziej. Po kilku rozgrywkach przestało to na mnie robić wrażenie. Gracz, któremu uda się ją złapać, zdobywa żeton. A jeśli uda się ją złapać w trakcie lotu, wtedy gracz otrzymuje aż DWA żetony! Zwycięża oczywiście osoba, która zdobędzie jak najwięcej żetonów.
Trzeba nacisnąć tyle razy jaka cyfra jest na kostce
*Gra przeznaczona jest dla 2-4 dzieci w wieku od 5 lat.
Jeżeli chcecie zobaczyć, jak na żywo wygląda gra, odsyłam Was do filmiku. Sami zobaczcie, dziewczyny są niesamowite. A co najważniejsze mają dystans do siebie i pokazywanych przez siebie rzeczy.
Uczymy się higieny przez zabawę
Uczenie dziecka od samego początku odpowiednich zachowań prozdrowotnych i higienicznych może odbywać się w trakcie zabawy. My ostatnio do tego wykorzystujemy toaletę z gry „Kupa śmiechu”. Taka nauka nie jest dla nas przykrym obowiązkiem, ale dobrą zabawą zarówno dla mnie, jak i dziecka. Dużo rozmawiamy o odpowiedniej codziennej higienie oraz o tym, jak ona jest ważna w naszym życiu. Rozmawiamy o bakteriach, które znajdują się w toalecie i mnożą się na potęgę oraz o tym, co może nas spotkać, jeżeli nie będziemy dokładnie myli rąk. Warto dziecku podawać przykłady złej higieny, np.: „Jeśli będziesz miał brudne rączki i coś zjesz, to możesz zachorować i może rozboleć cię brzuszek”. Takich przykładów jest naprawdę cała masa. Warto je przytaczać dziecku na co dzień.
Poza samą grą, dzięki grze, można dziecko oswajać z tematem „załatwiania spraw w toalecie”, można z dzieckiem rozmawiać na temat odpowiedniej higieny, oraz konieczności mycia rąk po wizycie w toalecie w trosce o zdrowie. Jak sami pewnie wiecie, szczególnie dzieci przedszkolne narażone są na chorobę zwaną owsicą, która właśnie bierze się z niedokładnego mycia rąk przez maluchy. Z tego, co wiem szczególnie w grupie przedszkolaków, tematy załatwiania swoich spraw w przedszkolnej ubikacji, to temat bardzo trudny i wrażliwy dla maluchów. My przerabialiśmy to w ubiegłym roku, w tym roku Jasiek już nie ma problemu z pójściem do przedszkolnej toalety. Warto mówić o tym, że jest bardzo dużo niewidocznych zarazków, które mogą wywoływać choroby. np. zatrucia pokarmowe. I żeby tego uniknąć trzeba myć ręce zawsze po skorzystaniu z toalety.
Jako ciakawostka: Kibelek od jakiegoś czasu służy też Jasiowi jako wyposażenie jego drewnianej farmy. Kreatywność mojego syna po raz kolejny mnie zaskoczyła, zrobił dla swoich mieszkańców toaletę z prawdziwego zdarzenia.
Jakie przemyślenia macie w związku z tą grą? Jakie gry planszowe polecacie dla przedszkolaka? Chętnie przyjrzę się grą, które wspierają rozwój motoryczny u dziecka! Więcej książek, gier i zabaw dla dzieci znajdziecie na blogu w zakładce blioteczka przedszkolaka-książki i gry.
Wracając do prezentów, jaki dostaliście najdziwniejszy prezent w życiu?
Pierwszy raz widzę informację o tej grze. Na pewno jest inna niż wszystkie :). Myślę, że może dostarczyć sporo zabawy i śmiechu :).
W „Kupę śmiechu” sama bym chętnie zagrała! 😉
Jedno jest pewne! Moja Michasia byłaby zachwycona. U niej teraz słowa kupa i siki są na czasie. Cały czas je powtarza i nie umiem nic z tym zrobić. Liczę, ze samo przejdzie.
Poza tym świetnie trafiłaś w sedno – to, że nas coś nie śmieszy, to nie znaczy, że tak samo działa na innych. My mamy grę o krowie (która daje mleko lub kupę właśnie) i działa ona na bardzo podobnych zasadach.
Nie wszystko musi wynosić nas na wyżyny intelektu, jak to dobrze napisałą Karolina
Nie wiem co dzieci widzą w toaletowych grach, ale chęć aby je mieć jest wysoka 😀
Ja w sumie wykorzystałąm ją w celach dydaktycznych, tym bardziej, że w ub roku w przedszkolu była plaga owsików.
Jestem zdania, że nie wszystkie gry muszą być koniecznie super rozwijające i wznoszące się na intelektualne wyżyny 😉 Czasami trzeba się po prostu wyluzować, „odmóżdżyć” i dać ponieść dobrej zabawie 😉
Czasem warto nie być nadętym bufonem 🙂
Gra z pewnością inna niż wszystkie do tej pory oferowane na rynku
To na pewno, my do tej pory wdomu takiej nie mieliśmy
Nie wiem czy ta gra do mnie przemawia, niestety…
Aniu dokładnie tak, różne reakcje wśród moich znajomych były na widok tej gry. Pokusiłam się by zrobić małe rozeznanie. I reakcje były różne.
Przyznam, że widziałam reklamę w tv tej gry, moje dzieci stwierdziły, że jest zabawna i się śmiały. Także myślę, że ogólnie dzieciom może się spodobać, a rodzice mogą mieć mieszane uczucia. 😉
o ale fajna:) musze sie jej przyjrzec:)
Wiekowo juz nie dla nas, ale wyglądaja sympatycznie 🙂
Wszystko co ludzkie nie powinno być nam obce. Osobiście uważam, że nie zawsze gra musi być edukacyjna niesamowicie, czasami wystarczy, że się przy niej dobrze bawimy. Jeżeli nikogo z rodziny nie obrzydza, to ja nie widziałabym problemu w granie w nią ot tak dla śmiechu 🙂
Lekko niesmaczna tematyka gry, ale kto wie, może by nam się spodobała ?.
Te z serii Smart zdecydowanie bardziej w naszym guście, choć dla nie co młodszych, niż nasz syn.
Pierdzioszka mamy i bardzo lubimy bo śmieszy myśle ze z ta gra jest podobnie
NIe słyszałam o tej grze, aczkolwiek może być ona sposobem na oswojenie dziecka z pewnymi sprawami 🙂
To, że gra dzieci śmieszy nie oznacza, że to dobra gra. To jest wolny rynek i każdy może mieć o niej inne zdanie. Jest jednak mnóstwo lepszych zręcznosciowych gier dla dzieciaków , myślę, że producent chciał zrobić dużo szumu wokół tej gry. To dość kontrowersyjny temat. Więc może to jest droga do zrobienia kasy.
I my mamę tę grę – potwierdzam, jest bardzo zabawna!
HEHE śmieszna gra, ktoś miał wyobraźnią gdy ją wymyślił. Można powiedzie, że gówniana gra hehe. Rozbawiłam się tą grą i chyba sobie ją kupię.;-)
Ta gra na bank spodobała by się moim dzieciom
Pierwszy raz widzę tą grę i chyba rozważę kupno jej dla swoich dzieci.
Ojej 😀 nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką grą.
Dość niiebanalny pomysł na grę dla dzieci 😀
Ile kosztuje taki zestaw i gdzie go można dostać?