Czas. Dla dzieci to pojęcie początkowo ma znaczenia, ani realnego odniesienia do rzeczywistości. Wczoraj to, to samo co miesiąc temu, a jutro to pojęcie abstrakcyjne. Jak zatem wytłumaczyć dziecku upływający czas? Jak wzniecić radość oczekiwania, na to, co ma dopiero nadejść? Dzieci nie ogarniają czasu. Dla nich wczoraj, to samo, co rok temu, a jutro jest kompletną abstrakcją. Czym jest „czas” i „kalendarz” dla małego dziecka? Czas to dla dzieci pojęcie abstrakcyjne. Maluchy nie znają się na zegarku, nie potrafią korzystać z kalendarza, mają na to jeszcze sporo… czasu. Jednak warto podczas wspólnych zabaw, spacerów lub wyjazdów rozmawiać z dziećmi na ten temat.
Upływ czasu dla dzieci jest zauważalny podczas codziennych obowiązków. Przedszkolak zaczyna rozróżniać pory dnia. Rano jemy śniadanie, potem wyjście do przedszkola lub zajęcia w domu, następnie obiad, spacer, podwieczorek lub w innej kolejności. Na sam koniec dnia, kolacja, kąpiel, czytanie książek, i zasypianie. Czyli budujemy rytm dnia od urodzenia i uczymy dziecko czynności charakterystycznych dla danej pory dnia i roku.
Dziś zapraszam Was do przeczytania kolejnego wpis edukacyjnego, dziś dowiecie się jak w ciekawy sposób zaznajomić naszego malucha z kalendarzem. Wszystko to na zasadzie doskonałej zabawy o czym możecie przekonać się zaglądają do wcześniejszego wpisu z zegarem i nauką odczytywania godzin-klik.
Jak przedstawić dziecku upływający czas przy pomocy kalendarza i zdjęć
Warto zacząć od tłumaczenia dziecku, że z każdą kolejną nocą, nowym dniem jest ono starsze. Świetnie się tu sprawdzają zdjęcia z dzieciństwa i opowiadania w stylu „a tu miałeś np. 7 dni, na tym zdjęciu kochanie masz już 7 tygodni”. Z czasem dziecko połapie się, o co w tym wszystkim chodzi i zrozumie to, że z każdym dniem jest starsze. Z Jasiem uwielbiamy oglądać jego zdjęcia z okresu niemowlęcego i te trochę późniejsze, i te bardzo aktualne i bardzo wiele właśnie podczas wspólnego oglądania udało mi się mu wytłumaczyć. Układamy je według kolejności: od najwcześniejszego do najstarszego zdjęcia. Takie zabawy znacznie ułatwiły mi prace z nim na normalnym kalendarzu. Czasem jeszcze myli „przeszłość”, „teraźniejszość” oraz „przyszłość„. To całkiem normalne, ma jeszcze czas na prawdziwą naukę.
Można uczyć dzieci pór roku i dni tygodnia w dowolnym momencie, poprzez obserwacje tego, co jest za oknem. Poprzez rozmowy, wspólne czytanie i przeglądanie książek tematycznych. Można znaleźć w księgarniach sporo tego typu książek dla różnego przedziału wiekowego. Dziś chciałam jednak pokazać Wam fantastyczną pomoc naukową i zabawkę w jednym, dzięki której ćwiczymy co rano poznawanie dni tygodnia, nazwy miesięcy i pór roku. Zjawisk pogodowych i co ciekawe – określania aktualnego nastroju naszej pociechy. Jest to kalendarz magnetyczny francuskiej marki Janod.
Kalendarz i podróż w czasie, świetna propozycja dla dzieciaków
Kalendarz magnetyczny Janod-68 elementów, jak go oceniamy?
Na zdjęciach możecie zobaczyć kalendarz magnetyczny francuskiej marki Janod. Kalendarz wydrukowany jest na dość grubej tekturze i zaopatrzony w sznurek do mocowania np. do ściany. Zestaw składa się z tablicy magnetycznej oraz 67 magnesów z napisami po angielsku:
- Lata (daty) od 2015 do 2018
- Miesiące (np. May, March, January),
- Dni tygodnia (np. Monday, Friday, Sunday) i dniami miesiąca (np. 26)
- W zestawie znajdują się tez magnesy odzwierciedlające nastrój dziecka oraz pokazujące pogodę.
Każdy z magnesów ma swoje miejsce na tablicy, a na górnym pasku dziecko codziennie uaktualnia datę: dzień, miesiąc i rok, ćwiczymy w ten sposób liczby i cyfry, oraz utrwalamy wiedzę matematyczną. Na górze jest specjalne miejsce na magnes pokazujący, jaką pogodę mamy danego dnia, czy świeci słońce, pada deszcz lub śnieg, czy niebo jest zachmurzone?
Kalendarz rozwija wyobraźnię, pomaga dziecku w nauce dni tygodnia i miesięcy. Brakuje mi trochę pór roku. Na pewno taka wiedza przyda się dziecku w przedszkolu i potem szkole, ale uwaga napisy są po angielsku, więc dobrze też od samego początku podawać dziecku nazwy w języku angielskim. W języku angielskim są również rozpisane dni tygodnia. Kalendarz, można by rzecz jest super pomocą dydaktyczną, a ponadto jest wspaniałym narzędziem wspomagającym naukę języka angielskiego. Dzieci są niesamowite, czasem jestem pod wrażeniem, jak szybko Jasiek zapamiętuje nowe słówka.
Jak dla mnie taki kalendarz jest świetną pomocą, którą jako rodzice możemy wykorzystywać w domu podczas codziennych czynności i zabaw. Wszystko zależy od nas, naszej wyobraźni i zainteresowań naszego malucha. A to jak go zaczniemy wykorzystywać, czy na jego podstawie będziemy robili z dzieckiem jeszcze inne ćwiczenia zależy od naszych chęci i zaangażowania.
My np. robimy tygodniowy kalendarz jedzenia warzyw i owoców. I powiem Wam, że od tego czasu w domu zmieniło się bardzo wiele, Jaś sam przychodzi i upomina się o to, by podać mu owoc lub warzywo do zjedzenia.. Bardzo mu zależy, by na polach nie było aż tak wielu pustych miejsc. Pokażemy go w następnym wpisie.
W kalendarzu najważniejsze są daty, „daty ważne dla nas”
Warto w domu rozmawiać o ważnych datach, np. urodzinach, imieninach, wyjazdach na wakacje. Dziecko dzięki temu zrozumie, że są to specjalne daty w kalendarzu, które wiążą się z czymś wyjątkowym i ważnym. Tzw. „ważne daty” można zapisać na specjalnej kartce i wypisać na niej urodziny wszystkich domowników, zaplanowane wyjazdy na wakacje czy ferie. Można na nich wypisać ważniejsze święta oraz uroczystości przedszkolne, itd. Od kilku tygodni pracujemy nad poznawaniem i utrwalaniem dni tygodni i nazw miesięcy i pór roku.
Kalendarz po powieszaniu na ścianie służy nam do prezentacji aktualnej daty i nazwy dnia oraz pory roku. Codzienny rytuał zmiany daty oczywiście jeszcze z moją małą pomocą bardzo Jasiowi się podoba. To wersja kalendarza w języku angielskim, więc to jest dodatkowa atrakcja. Nazwy dni tygodnia po polsku mamy opanowane, czas teraz na nazwy miesięcy. Pory roku również zapamiętał i potrafi powiedzieć bezbłędnie. Myślę, że ten kalendarz z powodzeniem będzie nam służył przez następne lata.
Jakie umiejętności u dziecka możemy rozwijać podczas pracy z takim kalendarzem?
- Nauka dni tygodnia i miesięcy oraz pór roku, których w tym kalendarzu akurat nie ma, ale warto o tym wspominać.
- Nazywanie i rozróżnianie zjawisk pogodowych, opadów atmosferycznych itp.
- Nuka i utrwalanie cyfr i liczb, w sumie na spokojnie, mój niespełna 4 latek umie odczytać liczby do 100 a nawet dalej.
- Ćwiczymy pamięć i spostrzegawczość, zmieniam na planszy 2, 3 elementy i czekam czy Jasiek to wychwyci. Doskonałe ćwiczenie na spostrzegawczość.
- Oznaczanie ważnych dla nas dat np. dzień mamy, urodziny, imieniny, wyjazd nad morze itp.
Z tym kalendarzem od jakiegoś czasu zaczynamy swój dzień. Jasiek samodzielnie zmienia dni i miesiące. Rankiem tez zmieniamy nazwę dnia i datę! Tu niestety tylko w języku angielskim, ciut brakuje mi 2 wersji językowych, ale może jest to dodatkowy bodziec by na poważnie ćwiczyć z maluchem język angielski. Jesteśmy na etapie wprowadzenia w życie kalendarza zjadania warzyw i owoców, o którym wspominałam wcześniej oraz sprzątania, czym na pewno pochwalimy się w następnym wpisie. Tak naprawdę można zrobić swój własny kalendarz dopasowany do potrzeb i tego, co chcemy osiągnąć pracując i wypełniając ten kalendarz z dzieckiem.
Kalendarz magnetyczny z 68 elementami, Janod może być wspaniałym prezentem dla kilkulatka. Gwarantuję, że jeżeli macie w domu przedszkolaka to będzie to dla niego idealny prezent, np. na zbliżający się dzień dziecka. Kalendarz zapakowany jest w piękne, kolorowe i estetyczne, kartonowe pudełko, zdecydowanie idealne na prezent. Możecie go teraz zamawiać w promocyjnej cenie w jednym z moich ulubionych sklepów. Majolinek to sklep, w którym odkryjecie nie jedną taka perełkę wśród zabawek, gier i innych gadżetów dla dziecka.
Kalendarz mamy i gorąco polecamy. Super sprawa! Bardzo motywuje dziecko do nauki poprzez zabawę. To, że jest po angielsku akurat jest dla mnie na plus. Piękne zdjęcia jak zwykle! 🙂
Ale fajny ten kalendarz. Mamy trochę inny innej firmy ale tez korzystamy z niego prawie codziennie 🙂
Ależ mi się ten kalendarz spodobał! 🙂
Koniecznie muszę pomyśleć na zakupem 🙂
Teraz dodatkowy rabat przed Dniem Dziecka na hasło jaskoweklimaty więc może warto 🙂
Kalendarz jest swietna pomoca ale dla starszych dzieci ?
Chetnie zobacze kalendarz przygotowany przez Was moze cos takiego przygotuje w domu w formie rysunkowej ?
Super propozycja! Coś podobnego, ale własnoręcznie zrobionego wykorzystują Panie u nas w przedszkolu. Tablica magnetyczna zdecydowanie ułatwiłaby im to zadanie 🙂
No moja droga to mi teraz pokazałaś porządną sprawę. Dla mojej córki już niestety nieco nie w jej poziomie rozwoju, szkoda że nie wiedziałam o tym parę lat temu. Będę pamiętać o tej książce na prezentowe sprawy. Świetny kalendarz!
Świetna sprawa, chyba muszę rozejrzeć się za takim cudem 🙂
Ale świetna zabawa. Koniecznie musimy kupić ten kalendarz- Kuba będzie zachwycony
Firmę uwielbiam, ale tego ich produktu jeszcze nie znałam- fajne rozwiązanie.
Cholercia, nigdy nie brałam pod uwagę takich rozwiązań – wydawało mi się, że nauka takich rzeczy jak przemijanie czasu, zmiana dni, miesięcy, pór roku przychodzi tak „w praktyce” sama w sobie. Ciekawa „zabawka” z tego kalendarza 😀
Fantastyczny macie tem kalendarz 🙂 Jasiek radzi sobie znakomicie.
Genialna sprawa! U naszej córki długo wszystko było „wczoraj” i trochę czasu upłynęło nim ogarnęła czas 🙂
Super propozycja. Bardzo mi się podoba ten kalendarz! Zresztą mam słabość do marki Janod oni zawsze mają produkty super jakości.
Genialny jest ten kalendarz. Ja jednak wolałabym też w języku polskim 😉
Mija córka myli się jeszcze z „wczoraj” 🙂 ale właśnie dużo rozmawiamy i na tym buduje swoją wiedzę 🙂
Bardzo fajjny ten kalendarz. Na magnes, kolory, wszystko ładnie opisane. Super pomoc do nauki.
myślę o podobnym kalendarzu od jakiegoś czasu, do tej pory znałam tylko ten od pomysłowej mamy, muszę je sobie porównać z polecanym przez ciebie.
Piękne te kalendarze. Sama bym się takim pobawiła 🙂
Bardzo fajny kalendarz. Magnesy są super. Bardzo mi się podoba.
Widziałam kilka tego typu kalendarzy i uważam, że to świetny sposób na naukę przez zabawę. U mnie szczególnie przydałby się Matyldzie, która ma problem z określeniem zdarzeń w czasie 😀
Genialnie wygląda ten kalendarz:) przydalby sie i u nas taki, szczegolnie do sprzątania. Igi też już powoli uczy się dni tygodnia, ale taka pomoc pewnie by przyspieszyła proces:)
Jak zawsze swietna robota!