Nie zdążyliśmy tak naprawdę rozpakować szkolnych plecaków, dwa dni temu przypomniało nam się, by skontrolować zawartość lanczówki a tu już niemal połowa wakacji za nami. Z jednej strony dobrze, że wakacje trwają 2 miesiące i dzieciaki mają trochę więcej swobody. Z drugiej strony nie wszyscy mogą sobie pozwolić na tak długi urlop, by przejąć opiekę nad dzieckiem. Jak zorganizować dziecku czas w wakacje, kiedy nie wyjeżdża na obóz i kolonie? Jak to robimy, gdzie byliśmy i co zaplanowaliśmy na dalszą część wakacji w tym roku?
Jak zorganizować dziecku wakacje w mieście?
Biorąc pod uwagę, że nie każdy ma do dyspozycji dziadków i rodzinę do pomocy. Jak każdego roku staramy się zadbać o to, by Janek w wakacje zwyczajnie się nie nudził i spędzał czas bezpiecznie. Wakacje w mieście nie musi oznaczać czasu spędzonego przed ekranem komputera lub telewizora. W miastach jest organizowanych tyle fantastycznych wydarzeń dla dzieci i młodzieży, uważam, że warto prześledzić strony miejskich domów kultury i tego typu miejsc. Myślę, że każdy znajdzie coś atrakcyjnego dla swoich dzieci. My kilka razy skorzystaliśmy z pobliskiego basenu miejskiego Anilana.
Zaplanowaliśmy rodzinny spacer ścieżką „Postaci z bajek”. Do tej pory zaliczaliśmy pojedyncze punkty, teraz mamy plan, by w ciągu jednego dnia pokonać cały szlak. Jeżeli kiedykolwiek będziecie z dziećmi w Łodzi, gorąco zachęcam do zwiedzania miasta szlakiem Łodzi bajkowej.
Czeka na Was dziesięć pomników przedstawiających bajkowych bohaterów, którzy przypominają o dorobku łódzkiej animacji. Pierwszym pomnikiem, który powstał był znajdujący się na ul. Piotrkowskiej Miś Uszatek. Nie ukrywamy, że jest to nasz ulubiony miś. Znajduje się on przed siedzibą Centrum Informacji Turystycznej, tu też można odbić pieczątkę i nabyć książeczkę do ich kolekcjonowania, jeśli komuś nie po drodze do siedziby PTTK. Po zebraniu kompletu otrzymujecie prawo do Odznaki Krajoznawczej PTTK „Łódź Bajkowa” (koszt to chyba 8 zł). Czy pomników będzie więcej?, tego nie wiemy.
Jak planujemy wakacyjne atrakcje?
Często nasz plan się sypie, ponieważ pojawiają się nowe okoliczności jak np. jakaś choroba lub rehabilitacja Ani. Są też dni, kiedy pomysł na atrakcje konkretnego dnia pojawiają się spontanicznie i są to naprawdę super spędzone chwile. Wtedy pakujemy prowiant w nasze plecaki do szkoły, kocyk, jakąś planszówkę lub książkę i wyruszamy w poszukiwaniu cichego miejsca.Na długo w naszych pamięciach pozostanie nasza ostatnia wycieczka rowerowa. Stwierdziliśmy z Jaśkiem, że jedziemy przed siebie i był to genialny pomysł. Choć wróciliśmy cali mokrzy, to uśmiech nie schodził nam z ust.
Planując wakacje dla dzieci, warto porozmawiać z nimi o planach, atrakcjach, zajęciach oraz możliwości organizacyjnych. możliwościach i dać mu zaplanować np. kilka dni, dzieciaki mają fantastyczne pomysły. Dobrym rozwiązaniem jest wstępnie ustalić ramowy plan dnia, tygodnia, tak żeby dziecko mniej więcej było przygotowane na to, jakiego atrakcje, zajęcia będą czekały na niedanego dnia.
Wakacje to czas wypraw, można skusić się np. na edukacyjne gry terenowe. To doskonały sposób na rodzinne spędzenie popołudnia. Z roku na rok questy są coraz bardziej popularne.
W wakacje może być fantastycznie jednakowo u babci na wsi lub ogródkach działkowych w mieście. Tak naprawdę od nas rodziców opiekunów zależy jak dziecko będzie spędzało wakacyjne dni. Czy będą to chwile, które na długo pozostaną w jego pamięci? Nie wszystkim dzieciom potrzebne są zorganizowane wyjazdy na obozy i kolonie, my w tym roku ostatecznie zrezygnowaliśmy z posyłania Jaśka na kolonie, ale wybraliśmy alternatywę. Przedostatni tydzień wakacji spędzi an półkoloniach z Harry Poterem w roli głównej.
Wracając do planów, chcemy się wreszcie wybrać do Mandorli, Orientarium i Zoo. Tym bardziej że przy wejściu do łódzkiego ZOO znajduje się rzeźba Maurycego i Hawranka, a pieczątkę można odbić w kasie. Może wyskoczymy do Dobronianki nakarmić alpaki, na spokojnie czeka tam na nas atrakcji na cały dzień. Z Aneczką tam jeszcze nie byliśmy, a ona uwielbia zwierzątka. Tutaj możecie zerknąć do relacji z tego miejsca.
Organizujemy sobie dni na RODOS, pikniki w parkach, spacery krajoznawcze po okolicy, dni związane z zagadkami przyrodniczymi. Przez 10 dni byliśmy na campingu. Na Jaśka urodziny, które są za kilka dni, zaplanowaliśmy Rabkoland i to chyba będzie jeden z dalszych wyjazdów tych wakacji. W połowie sierpnia mamy zaplanowany Toruń. Serio, na nudę raczej nie narzekamy. A wręcz przeciwne mamy wrażenie, że w wakacje czas jakoś tak szybko gna. Za chwile koniec lipca i połowa wakacji za nami.
Postawiliśmy na półkolonie
Do końca myśleliśmy, że jednak uda się nam go przekonać do pierwszego samodzielnego wyjazdu na obóz, niestety nic na siłę. W tym roku tego nie przeskoczymy, a może w przyszłym roku sam o to poprosi. Jedno jest pewne na dwutygodniowe wakacje z dala od nas Jasiek jest jeszcze nie jest gotowy.
Rozmyślając nad tym jak zaplanować mu koniec wakacji znaleźliśmy alternatywę, którą są półkolonie. Jest to dobre rozwiązanie równie dla mniejszych dzieci, które nie są jeszcze gotowe na kilkutygodniowy pobyt z dala od domu. Półkolonie organizowane w niemal każdym większym mieście w Polsce. My znaleźliśmy bardzo ciekawą opcję dla nas, w super lokalizacji.
W czasie trwania półkolonii przez 5 dni od 7 do 17 dzieciaki będą miały zapewniona opiekę, warsztaty tematyczne, 3 posiłki w ciągu dnia. Więc uważam, że jest to dla nas jakieś wyjście by, choć przez tydzień był poza domem i miał dni zaplanowane od rana do wieczór. Półkolonie z Harry Poterem wynalazł sobie sam. Myślę, że taka forma spędzania czasu będzie dla niego dobrym sprawdzianem przed pierwszym samodzielnym wyjazdem w przyszłym roku. Tym bardziej, ze przez pandemię nasze dzieci nie mogły ani razu wyjechać na zieloną szkołę, która zawsze jest takim przygotowaniem do dłuższych samodzielnych wyjazdów.
Zaraz wakacje się skończą, trzeba będzie szykować szkolną wyprawkę i pakować plecaki do szkoły. Pamiętajmy, że te dwa miesiące to czas, w którym dzieci mają odpocząć, nabrać sił do nauki na zbliżający się rok szkolny a przede wszystkim dobrze się bawić. Pamiętajmy, wakacje to nie czas, w którym dziecko musi chodzić na dodatkowe kursy językowe lub zorganizowane zajęcia. Oczywiście, jeżeli samo się tego domaga to ok., tak chce spędzać wakacje, więc niech tak będzie.
A Wy już po wakacjach?
*wpis powstał we współpracy z Lunch Munch, który już w wakacje wyposażył nas w lanczówkę i lekki plecak młodzieżowy ARCHIE z kieszenią termiczną. Idealny na wycieczki rowerowe, pikniki w mieście, basen i z pewnością przyda się podczas trwania półkolonii. Funkcjonalny plecak z kolekcji MUNCHSPORT z termiczną kieszenią idealna na kanapki i przekąski dla aktywnego smyka. Dwie boczne i elastyczne kieszenie, pomieszczą bidon i inne dziecięce gadżety.