Jak bezpiecznie podróżować na rowerze z dzieckiem? Jak wybrać dobry fotelik rowerowy, aby dziecko w czasie jazdy czuło się bezpiecznie i wygodnie? Kiedy nasze dziecko jest gotowe na pierwsze rowerowe eskapady. Jednak nie wcześniej niż po ukończeniu 1 roku życia. Warto sie wtedy zastanawiać się nad wyborem fotelik idealnego fotelika dla naszego malca. Do wyboru mamy trzy opcje: fotelik na ramę lub kierownicę, fotelik montowany na bagażniku lub z tyłu na specjalnym mocowaniu oraz przyczepka. Nad ostatnią opcją nawet się zastanawialiśmy, ale często jeździmy po leśnych ścieżkach i nie wszędzie moglibyśmy się z taką przyczepką wybrać.
Co należy wiedzieć przed zakupem fotelika rowerowego?
O tym ile dobrego daje nam jazda na rowerze pisałam kiedyś w tym wpisie. Chęć do tego rodzaju aktywności fizycznej warto zaszczepiać dzieciom już od najmłodszych lat. Z rodzicami dziecko może jeździć od około dziewiątego miesiąca życia jednak ja jestem zdania, że z jazdą z maluchem w foteliku warto jednak poczekać do ukończenia przez niego pierwszego roku życia. Przecież najważniejsze jest jego bezpieczeństwo a obciążanie jeszcze nierozwiniętego układu kostnego i kręgosłupa jest niewskazane. Na co zwrócić szczególną uwagę przed zakupem fotelika rowerowego?
Fotelik rowerowy – jaki fotelik rowerowy kupić?
- Ile dziecko waży?
- W jakim jest wieku?
- Typ mocowania fotelika –czy odpowiada Ci wozić dziecko z tyłu, czyli na bagażniku, czy z przodu na ramie lub kierowniku?
- Czy wolisz fotelik rowerowy z regulacją oparcia, czy wystarczy Ci zwykły nieregulowany? I tu z mojego doświadczenia teraz zdecydowaliśmy się na fotelik z regulowanym kątem pochylenia.
Jak wybrać dobry fotelik rowerowy?
Warto zwrócić uwagę na certyfikat jakości. A szukając dobrego i bezpiecznego fotelika rowerowego należy zwrócić uwagę na te, które posiadają oznaczenie EN14344. Daje ono gwarancję użytkownikom, że produkt spełnia wszystkie niezbędne normy bezpieczeństwa nadane przez Unię Europejską.
Fotelik z europejskim certyfikatem jakości to:
- użyte w produkcji materiały są bezpieczne dla dziecka,
- kształt fotelika jest opływowy a brzegi są zakończone na gładko,
- zabezpieczenie na stopy dziecka, dziecko nie włoży podczas jazdy nogi między szprychy,
- pasy bezpieczeństwa zostały odpowiednio zaprojektowane i wykonane,
- montaż i jazda w takim fotelika jest 100% bezpieczny dla malucha.
Warto zwrócić uwagę nadawany jest produktom, co do których możemy mieć pewność co do ich wykonania i bezpieczeństwa.
Co oznacza znak jakości TUV/GS? Znak jakości TUV/GS oznacza, że:
- foteliki nie zawierają szkodliwych substancji,
- jakości i bezpieczeństwa określone są przez niemieckie przepisy (ProdSG),
- są one bezpieczne i niezawodne.
Przed zakupem fotelika rowerowego dla malucha trzeba sprawdzić średnicę naszej ramy i to, czy jest on dopasowany do ramy Twojego roweru. Bo czasem kupujący niestety o tym zapominają. Fotrlik ten jest odpowiedni dla rowerów o średnicy 28-40 mm.
Mój wybór, co dla mnie było priorytetem podczas wyboru fotelika rowerowego?
Recenzja fotelika Hamax Siesta Grey
Pierwsza i najważniejsza zasada, jaką się kierowałam przy wyborze naszego fotelika na rower, to był regulowany kąt pochylenia oparcia. Niestety z naszym śpiochem nigdy nic nie wiadomo i czasem jak wybraliśmy się gdzieś dalej, to bardzo często wracaliśmy ze śpiochem a jazda ze śpiącym dzieckiem z opadająca głowa i wykrzywionego w nienaturalnej pozycji było uciążliwe zarówno dla niego jak i dla nas. Fotelik rowerowy Hamax Siesta to fotelik montowany na ramę z systemem odchylania oparcia pod kątem 20 stopni umożliwiający dziecku wygodny sen. Do mocowania z tyłu roweru wyposażonego w bagażnik lub nie. Posiada regulowane podpórki na stopy, osłaniające z boku podłokietniki i wyprofilowane oparcie.
Fotelik bardzo dobrze i łatwo się pochyla, dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu tylnej części dziecko może spokojnie spać. Patrząc jak mój synek śpi sobie spokojnie i głowa nie leci mu w dół, jestem bardzo zadowolona. Choć zazwyczaj robimy sobie wtedy przerwę. Doskonale rozwiązany jest system zapinania: nie ma problemu z kaskiem, głowa nie odstaje, ponieważ fotel ma specjalne wgłębienie na kask.
Plus za świetnie trzymające pasy bezpieczeństwa zamontowane w foteliku rowerowym Hamax, które zabezpieczają dziecko przed samodzielnym wypięciem się z niego. Jest solidnie wykonany, uchwyt mocujący i dość łatwy w montażu, zatrzask działa pewnie bez zacięć. Fotelik rowerowy jest bardzo lekki, bardzo szybko można go zdjąć z roweru, bardzo dobrze amortyzuje nierówności na drodze. Plusem jest regulowane oparcie i dla mnie mnie to jedna z ważniejszych cech, dla których zdecydowałam się konkretnie na ten model. Od jakiegoś czasu nasz mały pasażer ma ochotę na dłuższe wyprawy z rodzicami.
Nie powinno jeżdzić się ze śpiącym dzieckiem, warto wtedy przeczekać aż maluch się wyśpi.
Jak wybrać fotelik rowerowy? Na co zwracać uwagę?
Na kąt odchylenia. Ten ma największy kąt odchylenia spośród fotelików, które do tej pory spotkałam, czyli 20-stopni. Fotelik rowerowy Hmax nie jest wyposażony w żadne oświetlenie i nie ma żadnych mocowań do niego. Jest to niestety dla mnie spory minus. Przeznaczony dla dzieci od 9 miesięcy do 4/5 lat. Maksymalne obciążenie fotelika to 22 kg. Jaś teraz waży 14 kg i mam nadzieję, że posłuży nam przez najbliższych kilka lat. Pochylanie fotelika też ma jedną wadę bo w chwili jego rozłożenia cofa cały fotelik do tyłu, co bardzo pogarsza sterowność i stabilność roweru. Ale tak jest we wszystkich fotelikach tego typu. Przy skrętach trzeba wtedy uważać, by za bardzo nim nie bujało. Brakuje mi tu pasków stabilizujących, jakie mieliśmy w poprzednim foteliku przypinanych do rury pod siodełkiem.
ZALETY
- Duży kąt pochylenia oparcia.
- Doskonałe zapięcie, posiada trzypunktowy pas bezpieczeństwa z klamrą bezpieczeństwa jak dla mnie rewelacja. Maluch nie jest wstanie się z niego wypiąć.
- Dobrze wyprofilowany „podgłówek” na kask.
- Solidny uchwyt do ramy.
- Regulowane osłony na nóżki dziecka.
- Podłokietniki, których brakowało mi w poprzednim foteliku.
- Zgodny z europejską normą bezpieczeństwa EN 14344.
WADY FOTELIKA HAMAX SIESTA
- Dosyć miękkie pałąki.
- Jak dla mnie ciut wąski „tunel” na bagażnik, więc przed zakupem warto to sprawdzić jeżeli mamy zamiar wozić dziecko na bagażniku.
- Brak „oświetlenia” i to dla mnie zaskoczenie, że firma oszczędziła paru groszy na jego zamontowanie, i to jest najgorszy minus tego fotelika. Jest tylko jedna okrągła odblaskowa naklejka. Trochę za mało jak dla mnie, dla chcących jeździć wieczorami.
- Sposób mocowania „pomarańczowej wykładziny” na wcisk, zastanawiam się czy podczas dłuższego użytkowanie nie będzie się ona pruła.
- Przy rozłożonym foteliku do spania lekko buja go na boki.
Zabezpieczenie przed wypięciem, jestem zachwycona tym patentem.
Regulowane osłonki na nóżki dziecka.
Regulowana wysokość pasów bezpieczeństwa, mamy tu 3 stopniową regulację. Nasz 3 latek jeździ na pierwszej.
Analizując inne produkty z rynku, fotelik rowerowy Hamax Siesta dla mnie wydaje się najlepszą propozycją w tym przedziale cenowym. I pomimo kilku niedopracowanych szczegółów nie żałuję, że go zamówiłam. Jak myślisz jest wart swojej ceny? Światełka odblaskowe już mamy zamówione, więc lada dzień do nas przyjadą. Dla „rekreacyjnych” wyjazdów na ścieżkę rowerową, ale również w lesie fotelik jest idealny. Bardzo ważnym elementem przy jeździe z maluchem rowerem jest kask na głowę. Musicie pamiętać, że nie jest on dodatkiem, ale obowiązkowym wyposażeniem podczas wycieczek rowerowych z maluchem. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam Wam w wyborze fotelika idealnego dla Twojego dziecka.
Warto pamiętać o zabraniu picia i jakiejś przekąski dla dziecka oraz małej apteczki podróżnej. W której powinien znaleźć się środek do odkażenia ran, bandaż i plaster oraz mokre chusteczki. Tak na wszelki wypadek Z dziećmi nigdy nic nie wiadomo. Teraz pytanie do Was w czym Wy wozicie swoje dzieci, jesteście zadowoleni czy nie?
A teraz jeszcze kilka zdjęć z naszej ostatniej wyprawy do Parku Źródliska w Łodzi.
Jazda ze śpiącym maluchem nie jest niczym komfortowym zarówno dla dziecka, jak i rodzica. Jednak jeżeli już zdarzy się, że dziecko zaśnie, to opcja odchylania fotela jest wybawieniem dla jego wygody. Warto jednak wtedy przeczekać aż dziecko chwilę się zdrzemnie i dopiero wtedy dalej ruszyć w drogę.
Lubicie wycieczki rowerowe? Kiedy po raz pierwszy wybraliście się z dzieckiem na przejażdżkę rowerem?
Wygląda super! Trochę Wam zazdroszczę takich wypadów i mam nadzieję, że i my kiedyś będziemy mieli czas na takie atrakcje. 🙂
Właśnie zaczynamy przygodę z rowerowym fotelikiem, więc chętnie przeczytałam Twoje wskazówki 🙂
Bardzo się cieszę, że wpis okazał się pomocny.
Kurcze człowiek nie zdaje sobie sprawy z tych wszystkich ważnych rzeczy mamy jeden który dostaliśmy powiem darowane więc nie mówię nic ale ten wasz rewelacja odchyla się dziecko może spać nawet w dość wygodnej pozycji 🙂 pozdrawiam Monika
Tak my już mamy 3 i myślę że już przy nim zostaniemy. Sprawdza się super.
Chcieliśmy kupić w zeszłym roku ten fotelik, ale akurat wtedy fundusze pozwoliły kupić tylko tańszy model Hamaxa, ten bez regulacji oparcia, a szkoda.
My mamy Hamax Siesta i jesteśmy bardzo zadowoleni, z Naszym synem(9miesiecy) w wolnych chwilach wyjeżdżamy cała rodziną do lasu. Już nie raz Kacperek zasnął w nim i nie wydawało się że jest mu źle. Więc polecam ten fotelik 🙂
Młody rowerek juz ma a teraz czas na rowery dla nas i bardzo mi pomoże Twój wpis w doborze fotelika…..bezpieczeństwo to podstawa
Bardzo fajnie, że fotelik się odchyla i pozwala dziecku spać. My mieliśmy taki stabilny i często kiedy Jasiu odpadał zwisała mu głowa. Na bank nie było mu wygodnie
Fotelik OK baby gdy się rozłożyć do pozycji do spania cały przesuwa się do przodu Przez co nie zmienia się punkt ciężkości siedzącego dziecka.
Super temat dla Mnie, właśnie z żoną myśleliśmy na temat zakupu takiego fotelika. Bardzo ten wpis będzie nam pomocny przy wyborze 🙂
Przy okazji dla rodziców mniejszych dzieci zapraszam do wpisu na moim blogu na temat noszenia dzieci http://sebastianbelz.pl/urlop-z-dzieckiem/
Mam nadzieję że kilka rad z tego wpisu Wam pomoże wybrać coś dla siebie.
Mamy w domu 2 różne foteliki Hamaxa i jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Dodałbym jeszcze ze swojej strony jedną uwagę/przestrogę. Nasz zaufany ortopeda sugerował, aby do 2-3 roku życia używać przyczepki rowerowej Dopiero po tym czasie można się przesiąść na fotelik właśnie ze względów przeciążeniowych. Wg ortopedy, fotelik możemy używać dla młodszych dzieci pod warunkiem, że jedziemy na krótkim dystansie. Kilkugodzinne wycieczki odpadają 🙂
Tak. My jednak dlatego przyczepki nie braliśmy bo sporo jeździmy po lesie. Ale na samym początku byłam bardzo ostrożne podróżować z Jasiek. Staraliśmy się też jeździć po równej nawierzchni.
Ale fajne zdjęcia! 🙂 Dziecka nie mam, ale z partnerem jak się spieszymy to on pedałuje stojąc na pedałach,a mi za fotelik służy siedzenie 😀 Śmiesznie wtedy wyglądamy 😉 Dorośli ludzie…
Szczególnie te ze spiochem. Wyczekalam odpowiedniego momentu by je zrobić. Dzięki
Swietne rady, na pewno się przydadzą ? co prawda moj synek już ma swój własny rowerek… tylko jakoś nie chce mu się na nim jeździć ? myślę nad kupieniem wrazie czego krzesełka na rower, ale mam wątpliwości czy czasem nie zapomni całkiem o swoim rowerku ?
Myślę że nie zapomni. A ile ma teraz latek? Jeżeli kupicie to będziecie mieli alternatywę na wspólne podróże z synkiem. I nas podobnie było z biegowym. Skubany jeszcze ze 2 miesiace temu nie chciał jeździć a dziś śmiga na innym jak szalony.
W dobrym momencie pojawił się ten wpis, bo od jakiegoś czasu rozważamy zakup właśnie tego fotelika.
To bardzo się cieszę że mogłam Ci choć troszkę pomóc swoimi radami.
Mimo, że temat mnie długo jeszcze nie będzie dotyczył to chętnie przeczytałam bo zawsze komuś będę mogła pomóc w wyborze ?
Świetny! Podoba mi się ta opcja z pochyleniem. Może nie w tym roku, ale w najbliższym już na pewno będziemy śmigać. A mnie z pamięci takie rzeczy nie umykają więc chętnie skorzystamy z rad 🙂
Super wpis dla rodziców szukających fotelika. Świetnie napisane. Nie tylko cukierkowo Ale opisane są zarówno wady i zalety. Podsylam koleżance, bo szukają fotelika. U nas już samodzielne towarzystwo.
W tamtym roku długo zastanawialiśmy jaki fotelik wybrać. Niestety wybór nie padł na HAMAX. Ten jest genialny, opcja z pochyleniem świetna. Pozdrawiam 🙂
A jaki fotelik kupiliście, ja sama nie wiedziałam ostatecznie na co się zdecydować. Zależało mi na pochylanym oparciu, bo Jaś często nam zasypiał.
Szczególnie dla podróżników z dziećmi potrzebny taki fotelik. Super wybór 🙂
Ostatecznie jestem zadowolona z wyboru. I najważniejsze że Jasiowi jest w nim wygodnie.
Szkoda, że nie miałam tej wiedzy, kiedy kupowaliśmy córce fotelik. Teraz raczej będziemy szukać roweru dla niej 🙂 Życzę wielu udanych wycieczek rowerowych dla Was!
Dziękuję Kasiu, już po woli wracamy do naszych dłuższych wypadów rowerowych. A ja pracuję nad kondycją po szpitalu.
My już dawno nie, ale zaraz wyslalam do przyjaciela z Maluchem. Szukał właśnie odpwiedzi na Twoje pytania. Dziękuję 🙂
Być może taka wiedza przed zakupem pierwszego fotelika mu się przyda.
Jestem przed wyborem zarówno roweru, jak i fotelika. Dzięki, teraz wiem na co mam zwracać uwagę 🙂
Oczywiście wszystko zależy od dziecka, jeden zasypia a drugi nie. Ale warto o rozkładaniu oparcia jednak pomyśleć wcześniej.
Właśnie planuję zakup takiego fotelika więc Twój wpis będzie mi bardzo pomocny!
Aktualnie mam najtańszy z możliwych fotelików, na dodatek używany… Ale jakoś w tym roku nie ma zbytnio niestety czasu na wycieczki rowerowe, więc nie jestem na siebie zła, że nie zainwestowałam w coś wygodniejszego i odpowiedniejszego dla mojego syna 🙂 Twój wygląda na naprawdę wygodny!
Kiedy moje dzieciaki były małe nie było takiego wyboru fotelików, świetnie, że coraz więcej praktycznych, a przede wszystkim bezpiecznych, modeli pojawia się na rynku. 🙂
Przydatna wiedza 🙂
Z tymi fotelikami to jest tyle uciechy (dla nas, obserwatorów), bo dość często można zauważyc, że jedynym widokiem dziecka, które siedzi sobie w takim foteliku są zjeżdzające z tyłka tatusia spodnie i gacie :p Widok nie do pozazdroszczenia 🙂
Ta dlatego koszulki funkcjonalne na rower które zakrywają zadek ojca czy mamusi są genialnym rozwiązaniem.
Z jednej strony dobrze, że powstaje coraz więcej takich fotelików, ale z drugiej… na który się zdecydować? To nie lada zagadka dla rodziców. Dobrze, że są takie blogi, które służą pomocnymi radami!
Taki fotelik to skarb wśród fotelików. My musimy teraz pomyśleć o przyczepce dla dwójki 😉
Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat fotelików Hamax. Nigdy nie mieliśmy okazji wozić dzieciaków na naszych rowerach, ale myślę że byśmy poważnie rozważali ten model. Bardzo przydatny post 🙂
Fotelik u nas jak na razie spisuje się na medal.
Fotelik rowerowy to świetna sprawa. Do tej pory nie wiedziałam, że są takie z odchylanym oparciem – zachęcająca opcja, szczególnie, że faktycznie dzieci często zasypiają i potem głowa im się majta… My nie mamy fotelika, w sumie to jeszcze nie jeździłam z córką na rowerze bo ona jest zbyt żywiołowa mam wrażenie, że by nie usiedziała, a jakoś nie mieliśmy okazji nigdzie wypróbować np. w czasie wakacji.
Zapraszamy do nas, jakby
co udostępnimy na małą przejażdżkę.
Ja sama rowerem nie jeżdżę, ale widzę ludzi, którzy to robią. Dziecko na kocyku na bagażniku, albo w foteliku bez kasku…brrr
Kochana ja ostatnio widziałam fotelik samochodowy na bagażniku, po prostu padłam. Ale nie miałam telefonu aby cyknąć zdjęcie.
Bardzo fajna sprawa, nie pomyślałabym że to tak ważne! Mnie się niestety niezbyt przyda, bo na rowerze nie jeżdżę i raczej nigdy się nie przekonam ;P
Widzę, żę młodemu tak wygodnie, że aż sobie kimnął 😀
Tak, dlatego szukaliśmy takiego fotela z pochylanym oparciem, bo on często zasypia.
na ten moment jeszcze nie muszę się rozglądać za fotelikiem ale niemniej wpis przeczytałem i myślę, że do osób zainteresowanych idealnie wpada! 😉
My mamy i kochamy thule. Pamiętajcie jednak, że foteliki są do przewożenia dzieci z punktu a do b. Dzieci nigdy nie powinny w nich spać. Na wycieczki przyczepki.
Jeżeli chodzi o Thule to też braliśmy je pod uwagę. a co do zasypiania nalucha to stsramy sie wybuerac godziny jego najwiekszej aktywności. Jednak Jasiek jest typem dziecka które zasypia często na wycieczkach rowerowych.
Ja jestem zdania, że lepiej jednak zainwestować w przyczepkę rowerową. Wiem, że ona kosztuje o wiele więcej niż fotelik, ale tu chodzi o wygodę naszego dziecka. Na foteliku trzęsie, jest niewygodnie, dziecko jest wszędzie pozapinane i na pewno te pasy je ocierają. Nie jestem przekonana do fotelika.. Wolałam kupić przyczepkę, mam nordic caba i świetnie się spisuje. Mogę w nim wozić 2 dzieci co w foteliku nie jest możliwe. Gdyby np. mąż był w pracy a ja bym chciała z dziećmi jechać dajmy na to do sklepu to co zostawię jedno samo w domu? Na całe szczęście nie stoję przed takimi dylematami. Pozdrawiam.
Hej, skoro jesteśmy w temacie fotelików, to pozwolę sobie zapytać czy ktoś z was testował osłonę przeciw wiatrową do fotelika, to wygląda następująco https://www.zico-bike.pl/foteliki-dla-dzieci/oslona-przeciwwiatrowa-do-fotelika-bobike-mini-one-chocolate-brown , nie zajmuje ona za dużo miejsca między fotelikiem a rodzicem, który jedzie rowerem?