Często podczas remontu zastanawiamy się jak ukryć stare grzejniki? Grzejniki, stare żeliwne, żeberkowe, stare i nowe już bardziej płaskie i proste. W starych mieszkaniach jednak dość często jeszcze spotyka stare grzejniki żeliwne. Które nie są z piękne i potrafią nieźle szpecić wygląd naszego mieszkania. Jednak jest na to rada. Ich wygląd nie musi jednak szpecić pomieszczeń, wystarczy tylko zastosować je odpowiednią maskownicą. Dzięki takiej osłonie nawet najmniej efektowny grzejnik może stać się elementem dekorującym wnętrze. Jak ukryć stare i nieestetyczne grzejniki?
Do wyboru mamy osłony grzejnikowe robione z blachy stalowej, szkła lub płyt gipsowo-kartonowych czy drewna. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i efektu, jaki chcemy osiągnąć. Maskownica grzejnika powinna być wykonana z materiału z dziurkami, co zapewni właściwą cyrkulację powietrza przez otwory. Powinno się również zadbać, o to by zawór termostatyczny grzejnika został umieszczony na zewnątrz maskownicy. W innym przypadku grzejnik będzie zimny. My robiąc osłonę grzejnika w duży pokoju o tym nie wiedzieliśmy i niestety ostatnio musiałam wzywać pana, który musiał się z tym uporać. My postawiliśmy na brązy, ponieważ pozostałe meble w pokoju mamy w tych kolorach. Nie jest to szczyt marzeń, teraz zabudowałabym go zdecydowanie inaczej.
Inaczej to zostało rozwiązane w pokoju dziecinnym. Całość została pomalowana na biało i idealnie komponuje sie z wystrojem wnętrza. W pokoju dziecinnym mamy zabudowę drewnianą.
Tak to po zabudowie wygląda u nas, a grzejnik mamy stary żeliwny i brzydki.
Odwiecznym problemem naszych mieszkań są właśnie bardzo często szpetne, obdrapane grzejniki, które potrafią zepsuć idealną aranżację naszego mieszkania. Poniżej pokaże Wam kilka propozycji, jak ukryć brzydkie grzejniki. Wszystko zależy, jaki mamy patent na ukrycie brzydkiego kaloryfera i budżet na ten cel. Musimy to tak przemyśleć by całość komponowała się z wyglądem mieszkania i pasowała do całości. Oczywiście, że najprostszym sposobem jej ukrycie go, tylko jak to zrobić by było dobrze? Grzejniki można naprawdę bardzo sprytnie ukryć, lub ładnie je wyeksponować wykorzystując je np., jako dodatkową szafkę, tak ja u nas, półkę na książki, siedzisko w zależności, na jakiej wysokości są one zawieszone. Wszystko zależy od naszej wyobraźni.
Klasyczna zabudowa drewniana, grzejniki schowano w drewnianych szafkach.
Zabudowa grzejnika połączona z półkami na książki i bibeloty. Świetnie to wygląda.
Biała szafka zbudowana na grzejniku, doskonale pasująca do wnętrza.
Klasycznie ukryty grzejnik za metalową osłoną.
Grzejnik pięknie ukryty w szafce przeznaczonej na biblioteczkę.
Biała osłona wykonana z metalu.
Biała osłona kaloryfera ze sklejka, z koronkowym wzorem.
Obudowa grzejnikowa wykonana z drewnopochodnych płyt MDF.
Produkowane obecnie grzejniki przybierają coraz bardziej dekoracyjną formę. Często w ogóle trudno skojarzyć je z grzejnikiem jak na przykład ten ze zdjęcia poniżej.
Szklisty i płaski grzejnik INDIVI NE wyglądający bardziej jak lustro lub grzejnik wyglądający jak rolety okienne. Zdjęcie pobrane ze strony sklepu zajmującego się sprzedażą armatury, baterii, oraz grzejników http://mat-dom.pl/. Teraz przed zmianami u nas w pokoju mam już kilka pomysłów, które na pewno wykorzystam by nasz żeliwny grzejnik nie szpecił wyglądu pokoju. Oczywiście można je też pomalować na kolor pasujący do ścian i mebli, tylko czy będzie to taki efekt jak przy zabudowach? Raczej nie, a projektów zabudowy w internecie możemy znaleźć naprawdę tysiące. Choć czy przy takich cudach jakie teraz oferują producenci grzejników warto się w to bawić, czy nie łatwiej wymienić grzejnik na nowy?
Ten pomysł z regałem na książki bardzo mi odpowiada 🙂
Super, z tym że grzejnik chyba jest nie za wysoki, tak mi sie wydaje.J mam zabudowany grzjnik szafka a drzwiczki z okienkiem z ratanu , tak by przepuszczał ciepło, ale kilka razy już sie nam zapowietrzał. Pomysły świetne.
Świetne pomysły 🙂
Wprawdzie nie moje, wyszukane w internecie. Mój tylko ten pierwszy ale nie jakiś tam wyszukany. A u nas w pokoju czeka grzejnik na zamknięcie więc szukałam inspiracji.
Podobają mi się takie ukryte grzejniki i miałam zamiar potraktować tak kaloryfery w moim domu, ale po rozmowie z fachowcem doszłam do wniosku, że zainwestuję po prostu w ładniejsze grzejniki żeby nie tracić energii. Fakt, że te ładne grzejniki kosztują więcej, ale mam nadzieję, że oszczędzę na energii 😉
Tak nowe te na ostatnim zdjęciu, które wrzuciłam dla porównania kosztują sporo, ale podobno bardzo dobrze grzeją. I zupełnie nie przypinaja klsycznych grzejników. A przy zabudowanym jednak traci się sporo ciepła.
Fajnie te pomysły, choć straty energii na pewno są. Ale coś za coś 🙂
Jak widać pomysłów jest niezliczona ilość. Wystarczy tylko ruszyć z kanapy 😉
Wszelkie metody ukrywania grzejników przy zastosowaniu materiałów izolujących termicznie (drewno, sklejka, płyty OSB) bardzo pogorszą ich sprawność grzewczą.
Duży wybór materiałów i wzorów do wykonwania maskownic znalazłam na https://decopanel.pl/, serdecznie polecam!