Potraficie sobie wyobrazić, jak wyglądałby życie bez pieniędzy? A może usłyszeliście takie pytanie od swojego dziecka?, i takie rozmowy są już za wami. I jak w pierwszych latach życia pieniądze dla dzieci są abstrakcją i nie mają dla nich żadnej wartości. Z upływem lat, dociera do nich to, że by mieć nową zabawkę, trzeba na nią zarobić lub odłożyć do skarbonki Warto podkreślać to, że pieniądze nie biorą się znikąd. By je zdobyć i spełniać np. dziecięce marzenia, kupić jedzenie, zapłacić za dodatkowe zajęcia w przedszkolu, mama i tata muszą pracować. Niektórzy rodzice nie rozmawiają z dziećmi o pieniądzach, życie jednak pokazuje, że warto to robić.
Kiedy ja byłam dzieckiem, pieniądze to był świat dorosłych do którego ja jako dziecko nie miałam wstępu. Czy dobrze? Uważam, że nie. Dlatego sama będąc rodzicem, od samego początku rozmawiam na ten temat. Jako rodzic nastolatka i bardzo rezolutnego przedszkolaka, wiem, że edukację finansową, wszelkie rozmowy o pieniądzach, zarobkach i wydatkach, warto rozpoczynać z dzieckiem jak najwcześniej. Pieniądze są użyteczne i wszyscy z nich korzystamy, jednak nie zawsze istniały, co dla mojego syna było niezłą zagwostką.
Mamo, ale to jak, a jak kupowało się np. mleko, chleb itp. Jak nie było pieniędzy? Uwielbiam rozmowy z moim przedszkolakiem i jego tok rozumowania. To naprawdę bystry i rezolutny chłopak, który już nie raz zaskoczył mnie zadając trudne pytania. Temat pieniędzy to doskonały wstęp do rozmów o uczciwości.
Dlaczego, warto rozmawiać z dziećmi o pieniądzach?
Tematy związane z pieniędzmi, powinny być poruszane w każdym domu. Już kilkulatkowi powinniśmy tłumaczyć, jaką wartość mają pieniądze, i przekazać informacje, że banknotów nie możemy sobie ot tak dodrukować. Warto rozmawiać z dziećmi, ze pomimo najszczerszych chęci, nie jesteśmy w stanie spełniać wszystkich ich zachcianek. Jak z nimi rozmawiać? Co mówić dziecku? Czy powinniśmy z dziećmi poruszać temat pieniędzy? Odpowiedź jest prosta, powinniśmy!
Kiedy i jak z dzieckiem, zacząć rozmowy o pieniądzach?
Tak naprawdę bardzo interesujące rozmowy o pieniądzach możemy prowadzić już z przedszkolakiem. Po takiej rozmowie z pewnością doceni fakt, że traktujemy go poważnie. Dzięki temu, dziecko zrozumie, czym rzeczywiście jest pieniądz i jak się go zdobywa. Z czasem też pozna i doceni jego wartość. My takie rozmowy mamy już za sobą, Jaś ma skarbonkę, do której odkłada otrzymane pieniądze na konkretny cel. Czasem dokładamy do nich pieniądze ze sprzedaży nie potrzebnych już dziecięcych gadżetów. Wiem, że dzięki tej nauce młody nasz syn wyruszy w dorosłość zdecydowanie bogatszy.Staramy się mu tłumaczyć, że to nie zawartość portfela definiuje ludzi.
- Dostosujcie rozmowę o pieniądzach do wieku dziecka
Aby dziecko zrozumiało czym są pieniądze musimy mu to wytłumaczyć. Porozmawiać o zarobkach i wydatkach. U nas idealnym rozwiązaniem jest wspólne robienie zakupów. Jasiek jest dumny, kiedy sam może zapłacić za nie w sklepie. Ba nawet, chodząc po sklepie, zwraca uwagę na ceny poszczególnych artykułów. Dziecko musi wiedzieć, że za wszystko trzeba płacić. Gaz, prąd, jedzenie, paliwo itp. Z moim przedszkolakiem, co jakiś czas, wspólnie liczymy pieniądze, które zgromadził w swojej skarbonce. Jego celem, było uzbieranie banknotu 500 zł. Dał, radę i kiedy drobne pieniądze uroczyście wymieniliśmy w banku był bardzo dumny. Teraz jakoś nie kusi go by to wydać je na pierdoły.
- Wytłumaczcie dziecku, że nie wszystko można mieć
Kiedy dziecko prosi o kolejny zestaw klocków, wytłumacz mu, że pieniądze nie rosną na drzewach. Warto to podkreślać za każdym razem, kiedy maluch próbuje nas naciągnąć. Dzieciom w wieku szkolnym, można zaproponować kieszonkowe, np. za wykonanie określonych czynności. Do dziś pamiętam z jakim szacunkiem traktowałam pierwsze w życiu zarobione pieniądze. I naprawdę ciężko mi się było z nimi rozstać. Myślę, że dziecko które swoją pracą zarobi choćby kilka złotych, z pewnością bardziej doceni wartość zarobionych przez siebie pieniędzy.
- Wspólnie planujcie wydatki, rozmawiajcie o nich
Nie ukrywaj przed dzieckiem, że np. w którymś miesiącu jest ciężej, np. macie mniej pieniędzy i więcej wydatków. Jeśli chcesz rozmawiać z dzieckiem o domowym budżecie, zacznij jak najwcześniej. Zapytaj np. na co przeznaczy pieniądze ze skarbonki. Jeżeli wspólnie robicie zakupy zabierzcie ze sobą listę. Tym samym, wytłumaczysz mu, że dzięki niej kupicie tylko to, czego potrzebujecie. Nie wstydźcie się mówić dziecku, że na coś Was nie stać. Tu liczy się przede wszystkim szczerość i to w jaki sposób przekażemy naszemu dziecku te informacje. Informacje te powinniśmy dostosować do wieku dzieci.
W naszym domu nie jest tajemnicą, że są miesiące w których musimy oszczędzać bardziej. Mamy sporo zobowiązań, kredyt na mieszkanie i wiele innych wydatków. Jasiek jako rezolutny 7-latek doskonale to rozumie. Wie, że na początku musimy zrobić comiesięczne opłaty, kupić żywność, paliwo, ubrania itp. A dopiero z tego, co nam zostanie możemy zaplanować małe przyjemności typu kino, basen, teatr. U nas to, działa. Może kwestia tego, że Jasiek wychowuje się z dużo starszym rodzeństwem i całkiem sporo wiedzy czerpie od nich.
- Uczcie wartości pieniądza poprzez gry i zabawy
Na rynku można znaleźć wiele gier planszowych i innych pomocy edukacyjnych które pomogą dziecku zrozumieć czym jest pieniądz. Z pewnością będą doskonałym uzupełnieniem rozmów z kilkulatkiem o pieniądzach i będą wspierały edukację finansową. Wspólnie spędzony czas na grach, zabawach i czytaniu książek z pewnością będzie świetnym sposobem na zabawę z dzieckiem. Nasza ulubiona zabawa to zabawa w sklep, dzięki tej zabawie dziecko może nauczyć się obchodzić się z pieniędzmi, wykorzystując do tego celu kopie papierowych banknotów lub bilonu. W domu mamy kilka gier planszowych związanych z pieniędzmi typu Monpoly, Sklep i Poczta.
Z ciekawych książek dla dzieci mogę polecić np. nową serię książek – „Zakład, że tego nie wiesz – Dlaczego nie da się żyć bez pieniędzy” z pewnością pozwoli lepiej poznać tajniki związane z pieniędzmi.
Czy wiecie, że:
- To w Chinach zaczęto posługiwać się papierowym pieniądzem w 806 roku n.e.
- Firma Western Union w 1860 roku dokonała pierwszego przekazu pieniężnego za pomocą telegrafu.
Czy wiecie:
- Kto wyemitował pierwsze europejskie banknoty i w którym to było roku?
- Jaka firma wydała pierwsze karty płatnicze?
- Co na samym początku zastępowało pieniądze?
Ile razy w ciągu dnia dziecko zadaje pytanie – a dlaczego, a czemu, a po co? U nas pytaniom nie ma końca. Dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po książeczki, które są skarbnicą wiedzy i odpowiadają szczegółowo na różne dziecięce pytania. Ba nawet mój mąż się wciągną ł w czytanie. Znajduje się tam bardzo dużo odpowiedzi na pytania, które mogą paść z ust dziecka oraz wiele ciekawostek poznacie dzięki najnowszej kolekcji od Edipresse „Zakład, że tego nie wiesz”.
O serii książek – Zakład, że tego nie wiesz?
Jak wyglądałoby życie, gdybyśmy musieli obejść się bez samochodu, piekarnika lubbez prądu? Co by było, gdyby antybiotyki nie zostały odkryte, czy ludzie żyliby dzisiaj? Mój syn w zadawaniu trudnych pytań o otaczający go świat jest mistrzem. Interesuje go wszystko, zarówno w domu, jak i przedszkolu. Jest przy tym bardzo dociekliwy i nie da się zbyć byle jaką odpowiedzią. By sobie to ułatwić i zająć go przez jakiś czas, skusiłam się na tą serię książek.Chcecie wiedzieć dlaczego, ta seria od samego początku nas porwała? Zerknijcie do tego wpisu -klik. Znajdziecie tam pierwszy tom serii – Zakład, że tego nie wiesz „Dlaczego nie da się żyć bez telefonu komórkowego?” Każdy tytuł jest o czymś innym i zabiera małego czytelnika w historyczną podróż.
To wyjątkowa seria 25 tytułów dedykowana dla młodych odkrywców, którzy uwielbiają zadawać pytania i nie boją się podejmować nowych wyzwań. Książeczki zawierają wiele fascynujących ciekawostek i nieznanych wielu z nas faktów, które zaskakują nie tylko najmłodszych. Wydanie to jest idealne dla całej rodziny.
W kolekcji znajdziecie takie tytuły jak:
- Dlaczego nie da się żyć bez pieniędzy?
- Dlaczego nie da się żyć bez bakterii?
- Dlaczego nie da się żyć bez pszczół? Ten temat u nas będzie hitem
- Dlaczego nie da się żyć bez snu?
- Dlaczego nie da się żyć bez ekstremalnej pogody? – na ten tom Jasiek czeka z niecierpliwością.
Zainteresowała Was ta seria? To świetnie. Już dziś tę niezwykle ciekawą kolekcję Wydawnictwa Edipresse możecie zamówić w prenumeracie. Dzięki temu nie przegapicie żadnego numeru. Każdy tom w prenumeracie kosztuje tylko 11,99zł (zamiast 14,99zł) – na całości można oszczędzić aż 70 zł – zerknijcie tu. Pojedyńczy tom możecie zamówić na https://hitsalonik.pl/kolekcje/zaklad-ze-tego-nie-wiesz.
Zamawiając prenumeratę dodatkowo dostaniecie upominki (z tomem 8 będzie to pojemnik do obserwacji roślin, rodzajów gleby, owadów; z tomem 14 zestaw do przeprowadzania eksperymentu). Eksperymenty są genialne, mieliśmy okazje je poznać kiedyś na warsztatach edukacyjnych dla dzieciaków.
Książki z kolekcji „Zakład, że tego nie wiesz” to takie mini encyklopedie w formie, bardziej przystępnej dla młodego czytelnika. Książki zawierają mnóstwo wiedzy i faktów, o których ja sama nie miałam pojęcia. W książce poświęconej zagadnieniom związanym z pieniędzmi mali czytelnicy poznają krótką historię pieniędzy, ale również wiele innych ciekawych faktów z nimi związanych.
Seria książek „Zakład, że tego nie wiesz”, jak dla mnie ma same plusy i jeden minus:
- Znajdziecie w niej mnóstwo ciekawostek.
- Przystępnie podana dziecku historia związana z danym zagadnieniem.
- Zabawne rysunki i dialogi które z pewnością przyciągają uwagę małego czytelnika – taka forma wydania rozbudza ciekawość dziecka.
- Jest cenną skarbnicą wiedzy.
- Minusem jest to, że przeczytaliśmy ją w jedno popołudnie, ale chętnie do niej wracamy.
Każdy tom kolekcji jest poświęcony innemu zagadnieniu. To bardzo wciągająca kolekcja o walorach edukacyjnych, przekazuje wiedzę przyrodzie, technice, zdrowiu i zjawiskach atmosferycznych. Mając te książki w domu na pewno nie będziecie się nudzić! Zerknijcie sami:
Patronem kolekcji jest Uniwersytet Dzieci i telewizja Da Vinci.
Warto pamiętać o tym, że świat pieniędzy świat to nie tylko świat dorosłych ludzi? Chcąc nauczyć dziecko szacunku do pieniędzy nie zapomnij dać mu dobrego przykładu. Warto podkreślać, że pieniądze w życiu nie są najważniejsze. Są ważnym elementem w naszym życiu, ale zdrowie, rodzina, przyjaciele są najważniejsi.
Rozmawiacie z dzieckiem/dziećmi o pieniądzach? Czy Wasi rodzice rozmawiali z Wami o wartości pieniądza?
Przyznam, że zainteresowało mnie, moje dzieci już duże, ale może jako pomysł na prezent, jak najbardziej. 🙂
Bardzo interesujący post. Ciekawy pomysł na to, jak edukować nasze dzieci 🙂
To bardzo ważny temat- dobrze, że powstają takie publikacje i to tak ciekawie opracowane
Świetne książki, o pieniądzach powinno się uczyć już od najmłodszych lat.
Bardzo fajna książeczka dla malucha. Nie tylko ładnie wygląda, ale także wspomaga rozwój dziecka.
Trzeba rozmawiać z dziećmi, bo wiele z nich uważa, że jak nie ma się pieniędzy to wystarczy iść do bankomatu, w nim zawsze jest kasa 😂😂😂.
Bardzo ważny temat. Warto jak najwcześniej rozpoczynać tego typu edukację.
Wielu rodziców zastanawia się jak rozmawiać z dziećmi w tym temacie. Świetnie, że są na rynku takie książeczki. 🙂
Myśmy na początku trochę zaniedbali temat w ferworze codzienności, ale kiedy dziecko powiedziało nam, że pieniądze bierze się z kantoru, to natychmiast włączyły się lampki ostrzegawcze.
A niedawno mieliśmy rozmowę o epieniądzach, jak się okazało, bardzo przydatną, wiele się wyjaśniło w głowie naszej młodzieży. 🙂
Ciekawy temat. Warto od małego uczyć dzieci przedsiębiorczości. 🙂
Fantastyczna seria ksiażek dla dzieci. Genialny pomysł ze strony wydawnictwa. Z dzieciakami trzeba rozmawiać o pieniądzach od samego początku.
Świetna seria. 🙂 Pamiętam, że jak byłam mała, to rodzice uczyli mnie oszczędzania i na droższe zabawki musiałam odkładać pieniądze do skarbonki. 🙂 A najgorszym przeżyciem była dla mnie wymiana bilonu na papierowe pieniądze, bo nie mogłam zrozumieć, że wartość jest ta sama. 😀
To bardzo fajna seria, która pozwala odkryć dzieciom różne aspekty rzeczywistości
Bardzo fajnie że powstają takie pomoce, na pewno łatwiej uporać się rodzicowi z pewnymi tematami, a temat pieniędzy nie jest łatwy
Bardzo ciekawy i pouczający temat. Myślę, że warto od wczesnego wieku dziecka uczyć obcowania z pieniędzmi, by później nie było, jak nieraz się słyszy, że przecież pieniądze są z bankomatu 🙂 Fajnie, że takie książki powstają.
Jako nauczyciel bardzo cieszę się, kiedy dziecko rozumie wartość pieniądza. Moi uczniowie w klasie pierwszej są właśnie na etapie rozmieniania 10 zł i rodzice śmieją się, że biegają do sklepu z pieniądzmi ze skarbonki na zakupy. A ja się cieszę! Bo wiem, że zdają sobie sprawę z tego ile w praktyce mogą kupić za „dychę” 🙂
Właściwie zaczynasz tak naprawdę rozumieć, czy są pieniądze, kiedy zaczynasz je zarabiać 🙂 Ale na pewno nie powinien to być temat tabu dla malucha – powinno się o tym w domu rozmawiać 🙂
Ważny temat, warto przeczytać. Moje dziecko jest jeszcze za małe ale, wiem że sporo przed nami trudnych tematów.
Czytałam już o pierwszym tomie z tej serii, drugi wygląda równie ciekawie. Rozejrzymy sie w naszej księgarni za nimi.
Będę musiała kupic tę książkę. Fajnie że takie robią
Świetna jest ta seria, z miłą chęcią ja prenumerujemy i czytamy 🙂
Ważny i ciekawy temat, tym bardziej, że coraz więcej dzieci chce mieć wszystko to, co rówieśnicy, a nawet więcej. Ja ze swej strony mogę polecić tytuł „Pieniądze i cała reszta”. Wartościową książka w kieszonkowym formacie ukazuje, jak rozmawiać ze swoimi dziećmi o pieniądzach i oszczędzaniu.
O pieniądzach rozmawiamy od początku z synkiem. Nie jest to temat tabu, da mu to poczucie, że pieniądze trzeba zarobić. Jest jeszcze za mały na kieszonkowe i świadomość że może je wydać, ale rozmawiamy 🙂