Z Wrocławiem mam bardzo miłe wspomnienia jeszcze z czasów jak byliśmy tam na wycieczce z moim mężusiem kilka lat temu. Kiedy dowiedziałam się o zapisach na II Spotkanie Wrocławskich blogerek od Izy z bloga Po drugiej stronie brzucha wiedziałam, że na pewno wyślę zgłoszenie. I bardzo się cieszę, bo spotkanie jak dla mnie zorganizowane było na jak najwyższym poziomie a organizatorka zadbała o nasz rozwój intelektualny, postawiła na warsztaty, w których miałam przyjemność brać udział. Masa wiedzy inspiracji, świetnej atmosfery za razem. Zorganizowaniem spotkania zajęła się Elwira Zbadyńska, która jest autorką bloga Zabiegana Mama. Nie było to kochani takie proste z 3 małych dzieci przy boku. Elwira to wulkan energi, pewna siebie i bardzo uśmiechnięta oraz niezwykle sympatyczna mama trójki dzieci, w tym przeuroczej najmłodszej latorośli Hani, którą miałam przyjemność poznać na spotkaniu. Oj marzy mi się chyba jednak córeczka.
Co się działo na spotkaniu blogerek ?
Spotkałyśmy się w Pizza Hut, która znajduje się na cudownym wrocławskim rynku. Pizza jak niektórzy pewnie wiedzą, że to mój mały nałóg, więc nie odmawiałam sobie oj nie. Elwira przywitała nas bardzo serdecznie, jako że na rękach miała malutką Hanię mi chyba zachciało się od nowa wejść w pieluchy. Jak wiecie córki nie mam, więc kto wie? Następnie każda z nas miała kilka minut na przedstawienie siebie i swojego bloga. Część dziewczyn zdążyłam już poznać już przy innych okazjach, choć pojawiły się również nowe twarze. Po oficjalnej części zapoznawczej rozpoczęły się prelekcje. Jedyny minus to, że niestety spora grupa zgłoszonych dziewczyn nie dotarła na miejsce z różnych przyczyn.
Rozpoczęliśmy od wystąpienia Pani Joanny Joachimskiej z Kancelarii Mnich i Wojewoda Kancelaria Radców Prawnych sp.j. i nie ukrywam, że na to wystąpienie czekałam. Dla mnie była to masa wiedzy, która jest nam potrzebna. Omówione zostały szczegółowo Prawa autorskie, dane osobowe, zdjęcia jak chronić swoje własne i jak można korzystać z banków zdjęć, itp., wszystkie zagadnienia jak najbardziej każdej z nas chyba zagadnienia zostały dość szeroko omówione. Jak dla mnie bardzo ciekawie poprowadzony wykład którego słuchało się z przyjemnością. Oj znowu poczułam się jak studentka. Chyba wrócę na uniwersytet 3 wieku 🙂
Kolejną osobą, której miałyśmy przyjemnośc wysłuchać była Pani Ela z firmy PaTaToy. Przedstawiła nam firmę, którą prezentuje. Dla tych, którzy nie wiedzą sklep specjalizuje się w dużej mierze w drewnianych zabawkach, choć nie tylko bo w ofercie znajdziecie równiez gry, puzzle i inne zabawki dla dzieci. Osobiście bardzo często zaglądam na stronę by zobaczyć, co mają nowego. Oferta jest tak szeroka, że nie sposób jej przejrzeć w jedno popołudnie. Polecam Wam, szczególnie teraz w okresie przedświątecznym abyście sami zobaczyli, jakie piękne zabawki u nich można zamawiać.
Pod koniec spotkania mieliśmy okazję poznać gwiazdę kina, byłą modelkę i bardzo sympatyczną młodą kobietę Panią Karolinę Szymczak. Pani Karolina jest założycielką firmy Be Unique, i pomimo strasznego bólu kręgosłupa, a wiem, co znaczy taki ból postanowiła nas jednak zaszczycić swoją obecnością. Brawa dla niej za poświęcenie i pełen profesjonalizm. Pomimo bólu uśmiech po prostu nie schodził jej z twarzy. Niezwykle miła i sympatyczna osoba, z masą dobrych rad jak dobrze poczuć się w swojej skórze i co zrobić by poczuć się bardziej kobieco. Na takie warsztaty powinna pójść każda z nas.
Nasze spotkanie zakończyliśmy przepysznym tortem malinowym.
Na sam koniec spotkania Rafał Ryziński, każdej z nas zrobił pamiątkowe zdjęcia, zainteresowani a tych nie brakowało robili sobie fotki z Panią Karoliną. Starał się również uwiecznić całe nasze spotkanie, jak sami zobaczycie najmłodszej uczestniczce spotkania przypadło w zaszczycie chyba najwięcej pięknych fotografii. Dziękujemy za zaangażowanie w to przedsięwzięcie.
Mogłabym na nią patrzeć godzinami. Oj jak ja kocham takie maluszki:)
Teraz chciałabym pokazać upominki, którymi obdarowali nas sponsorzy, za które dziękuję. A organizatorce za tak rewelacyjne podejście do tego tematu prezentów. Bardzo się cieszę, że otrzymałyśmy kilka, ale bardzo wartościowych upominków dla nas i naszych dzieci i nie musiałam do domu wracać obładowana jak wielbłąd. Po raz pierwszy też kożystałam z usług Polskiego Busa i jestem zachwycona. Za całe 22 zł podróż do Wrocławia w super warunkach:) Droga powrotna, w promocji za 11zł. Tak to ja mogę podróżować.
Od firmy Oillan, którą znam i używam na codzień podczas pielęgnacji mojego synka. Jaś ma dosyć problematyczną skórę skłonną do alergii i podrażnień, a tu niespodzianka bo firma zapewniła nam spory zapas kosmetyków. Bardzo dziękuję za tak dopasowany w naszym przypadku prezent. Ja również otrzymałam w zestawie kosmetyki dla siebie, których jestem bardzo ciekawa.
Sklep PaTaToy, o którym wspominałam już wcześniej każdej z uczestniczek podarował gadżety sklepowe, w tym piłkę do grania i ołówek z kogutem, który mojemu synkowi się bardzo spodobał. Oprócz tego dla mojego Jaśkowego otrzymałam drewniany zestaw, czyli czerwoną skrzynię pełną skarbów. W środku jest pięknie malowany tort, z talerzykami i pięknymi kubeczkami.
Dziękuję za specjalną niespodziankę, którą przygotowała dla nas organizatorka, czyli naszej naprawdę Zabieganej Mamie w postaci kremu i tuszu do rzęs. Mi przypadł ten, którego zapach się idealnie komponuje z moja skórą. Oprócz tego pomyślała również o czymś, co każda kobieta powinna mieć! Jak myślicie, co jest, i co każda kobieta powinna mieś w swojej torebce? Ok, nie trzymam Was w niepewności, tak są to kalendarze na nadchodzący pewnymi krokami 2017 rok. Wreszcie może będę bardziej poukładana i zorganizowana. Zestawienie kremu i kalendarza idealnie współgrało kolorystycznie. I za ten prezent chciałam podziękować firmie POKI. Zapraszam do odwiedzenia ich strony, dla tych, który nigdy nie słyszeli to firma zajmująca sie darmowymi grami.
Każda z uczestniczek otrzymała również magiczną buteleczkę z profesjonalnymi środkami czystości. Produkt przetestowany już na mojej łazience i faktycznie samo się myje. Prezent w postaci środków czyszczących otrzymałyśmy od Chemia Domowa.
Iza dziekuję Ci za zdjęcie:)
Farma Iluzji była sponsorem naszego pysznego malinowego tortu. Dodatkowo zadbała również o atrakcje dla naszych rodzin zapraszając nas do siebie w odwiedziny. Już się nie mogę doczekać, bo to miejsce od dawna jest na mojej liście miejsc, które chcieliśmy odwiedzić z chłopcami.
Niestety na spotkaniu nie pojawiła się przedstawicielka firmy zajmującej się depilacją laserową, która z powodu choroby do nas nie dotarła, pomimo to każda z uczestniczek otrzymała zaproszenie na jeden zabieg depilacji. I bardzo chętnie przetestuję go na sobie. Jeśli jesteście ciekawi gdzie mają swoje salony i z jakich usług można u nich skorzystać to zapraszam na Depilacja.pl.
I wreszcie pora na ostatni już prezent, którym obdarował nas SnapBook. I z tego cieszę się jak dziecko, dlatego, że uwielbiam zdjęcia na papierze. A do wywołania czekają zdjęcia z ubiegłego roku, aż wstyd się przyznać, ale zawsze brakuje mi czasu by nad tym usiąść. Mam nadzieję, że dzięki SnapBook, wreszcie się zmobilizuję.
Jest jeszcze jedna sprawa która mi jako uczestniczce nieco popsuła nastrój, to że kilka dziewczyn nie dotarła na sptkanie nie informując o tym Elizy. Wiem, sytuacje życiowe czasem mogą pokrzyżować plany. Choć w takiej sytuacji warto byłoby zadzwonić. Wiem, że zorganizowanie takiego przedsięwzięcia to masa czasu i zachodu tym bardziej z 3 małych dzieci. A zlekceważęnie tego jak dla mnie, jest nie poważne. Organizatorka, prelegenci oraz sponsorzy bardzo się postarali, by umilić nam czas podczas pobytu we Wrocławiu, a kilka dziewczyn zlekceważyło te starania. Przecież te spotkania nie są na siłę. Chyba nigdy bym się tak nie zachowała. Tym bardziej, że wystarczyłby mail lub telefon do Elwiry nawet dzień wcześniej.
Uwielbiam tego typu spotkania, i nie o prezenty chodzi, ale o to, że z każdego takiego spotkania wracam z głowa pełną wiedzy i pomysłów. I co najważniejsze poznaję cudowne osoby. Oczekiwałam od tego spotkania, miłej atmosfery, sporej dawki wiedzy i nowych znajomości. I jestem bardzo usatysfakcjonowana i bardzo pozytywnie zaskoczona. A Wy lubicie tego typu spotkania?
Wszystkim obecnym na spotkaniu dziewczynom bardzo dziękuję za miło spędzony czas, Mama trójki, Po drugiej stronie brzucha -Iza dzięki za kawę o 4 nad ranem i za przegadanie ze mną kilku godzin, Z sercem do garów, Nie tylko różowo, Mama cukiereczki, , Siostry dają radę. A także Elwirze za to, że znalazłam się na liście uczestniczek tego spotkania.
Jej, ta truskawkowa skrzyneczka – piękna! 🙂
Świetne spotkanie, jak widać fantastycznie się bawiliście. A czerwona skrzynia chyba idealna dla Jasia ?
Gosia zawsze jesteś u mnie mile widziana, nawet o 6 rano <3. Oby więcej takich wspaniałych spotkań w Twoim towarzystwie :****
Dziękuję Małgosiu za miłe spotkanie. Wspaniałe było Cię poznać.
O mały włos a byśmy się spotkały 🙂 Jednak Łęczyca pierwsza się po mnie zgłosiła 🙂
Madziu mam nadzieję, żę jeszcze będziemy miały okazję pogadać twarzą w twarz.
A ja jeszcze do niedawna mieszkałam we Wrocławiu. Szkoda, że teraz mam tak daleko.
Wspaniała relacja ze spotkania 🙂 także chciałabym się wybrać na takie spotkanie blogerek – to na pewno pouczające doświadczenie. Mam nadzieję, że odbędzie się podobne spotkanie np. w Warszawie 🙂