Piękna jest polska jesień, szczególnie w takich miejscach jak na Warmia i Mazury. Początek jesieni to idealny moment na to, by wyjechać z miasta i np. udać się za miasto. Zalesie Mazury Spa Mazury , położone wśród przyrody, nad brzegiem czystego jeziora, wokół pobliskich lasów. Z pewnością można tu odnaleźć ciszę i spokój. Różnego rodzaju atrakcje dla dzieci, bliskość jeziora oraz atrakcje dla rodziców sprawiają, że hotel ten jest miejscem idealnym na rodzinne wakacje na Mazurach.
Atrakcje zarówno na miejscu ośrodka, jak i w najbliższej okolicy zachęciły nas po raz kolejny do odwiedzania tej części kraju. Nie byłam tu latem, ale jesienią jest tu po prostu pięknie. Przy ładnej pogodzie od września aż do listopada można fantastycznie spędzać czas na świeżym powietrzu. I naprawdę, nie ma czasu na nudę. Na terenie hotelu organizowane są animacje dla dzieci (program animacji dostępny jest na stronie hotelu). Do dyspozycji najmłodszych są place zabaw, w tym ogromna sala zabawa pod dachem, oraz dostęp do basenu.
Myślę, że są to duże plusy dla tego miejsca. Jeżeli do tego dodamy bardzo dobre jedzenie, długie spacery, wycieczki rowerowe i relaks w strefie Spa, to nad czym się tu zastanawiać. Dla najmłodszych z pewnością idelną rozrywką jest, szaleństwo w sali zabaw oraz zagroda ze zwierzakami. A niebawem już następne, niespodzianki dla najmłodszych. I to jakie! Ja jestem pod ogromnym wrażeniem.
ZALESIE MAZURY ACTIVE SPA
Nasz wybór po raz kolejny padł na Warmię i Mazury! Jesteście ciekawi dlaczego? Czy warto było przyjechać tu na weekend? Zdecydowanie tak. Dlatego chciałabym po raz kolejny pokazać Wam to fantastyczne miejsce, które zapisało się na mapie naszych podróży. Miejsce, do którego zdecydowaliśmy się pojechać z dziećmi (młodzieżą) po raz drugi. Tym razem pojechaliśmy w innym składzie niż w ubiegłym roku, ponieważ zabraliśmy ze sobą bliźniaki i Jasia. Jasiek mając rodzeństwo 24 godziny na dobę, był happy. Przez cały wyjazd, nie odstępował ich niemal na krok. Cieszę się, że lubi spędzać czas z rodzeństwem a oni uwielbiają jego.
Dlaczego Zalesie poraz kolejny?
Lubię miejsca, które się rozwijają. Jestem pod wrażeniem zmian, jakie zaszły w Zalesiu od czasu mojego ostatniego pobytu. Warto podkreślić, to, że do dyspozycji gości oddano zupełnie nową część dla rodzin z dziećmi. Gniazdo dla dzieci robi furorę! Wiem, że dzieciaki uwielbiają tę kryjówkę. Jasiek rezerwował ją już w domu.
Przestronne Apartamenty Family
W tym, pięknym i przestronnym Apartamencie Family zamieszkaliśmy podczas naszego pobytu. Calkiem nie dawno zostały one oddane do użytku gości. To komfortowe apartamenty przeznaczone wyłącznie dla rodzin z dziećmi. W części Family. Pokoje te są idealne dla rodzin 2+3 lub 2+4 .
A to opisane wcześniej gniazdo. Na miejscu okazało się, że spędził w nim całe 3 noce podczas naszego pobytu w Zalesiu.
Nasza sypialnia
Sypialnia dzieci, salon i łazienka
Korzystając z pakietu „Jesienne wakacje z dziećmi na Mazurach” w cenie pobytu mieliśmy zagwarantowane zakwaterowanie w apartamencie Family, bardzo dobre wyżywienie, czyli (3 posiłki dziennie: śniadanie, obiad i kolacja w formie szwedzkiego stołu), nikt absilutnie głodny nie chodził.
Co nowego w Zalesie Spa Mazury?
Zalesie Mazury Active Spa to duży ośrodek położony w malowniczej części Warmii, nad prawie samym brzegiem jeziora Orzyc. Szczegółowy opis hotelu znajdziecie w pierwszej relacji z pobytu w tym cudownym miejscu-klik.
Z pewnością docenić je można za ciszę i spokój, pobliski las oraz bezpośredni dostęp do jeziora na terenie ośrodka. To miejsce idealne na wypoczynek z dala od zgiełku miasta i spalin. Do tego cała masa atrakcji dla dzieci i rodziców. Czego można chcieć więcej?
Fakt, że pierwszego dnia, gdy dotarliśmy na miejsce, było już ciemno i niedane nam było nacieszyć wzroku okolicą, to już następnego dnia z samego rana z młodzieżą zwiedzaliśmy zakątki Zalesia. Wokoło dużo zieleni, dostęp do jeziora, sporo miejsca do zabawy dla dzieci a wszystko bardzo zadbane. Na uwagę zasługuje również to, że pomimo iż na miejsce dotarliśmy już po czasie wydawania kolacji, to przesympatyczny personel kuchenny zadbał o nasze brzuchy, by nie były puste. Specjalnie dla nas zostawiono nam posiłek w apartamencie. Wiecie, dzień bez obiadu, w drodze zjedzone kanapki, dzieciaki po szkole, więc ta kolacja była dla nas po prostu ucztą.
A już w grudniu na najmłodszuch gości, mega niespodzianka!
Na terenie ośrodka w Zalesiu, powstaje nowa strefa animacji i przedszkole dla dzieci. Szczerze mówiącoglądając wizualizację nowej strefy zabaw dla dzieci, byłam pod wrażeniem. Żałuję, że nie będzie mi dane być na miejscu w chwili otwarcia specjalnej strefy dla dzieciaków. Całość na plakacie prezentuje się wyjątkowo.
Rodzinnie na Mazurach jesienią
Z pewnością infrastruktura i usytuowanie obiektu nad samym jeziorem przyciąga turystów gustujących w spacerach brzegiem jeziora. Nie brakuje tu fanów jazdy na rowerze, grzybiarzy i wędkarzy. Czyli osób, które pragną korzystać z dobrodziejstw natury, wtedy kiedy jest tu o wiele spokojniej i ciszej. Być może brakowało nam kąpieli w jeziorze? Te atrakcje na wyciągnięcie ręki mamy w czasie wakacji nad jeziorem Białym. W sezonie letnim do dyspozycji gości, jest sprzęt pływający między innymi łódki i kajaki.
To samo było z zagrodą dla zwierząt, na terenie ośrodka. Jasiek zakochany od wakacji w konikach, nie chciał odchodzić od zagrody kucami i osiołkiem. Ja w sumie też napawałam się widokiem kucy.
Atrakcje w Zalesiu dla nastolatków
Mimo tego, że Zalesie jest postrzegane, jako hotel dla rodzin z małymi dziećmi, nastolatki też mają co tam robić. Możliwości spędzenia wolnego czasu przez nastolatków na terenie ośrodka jest bardzo wiele. Do dyspozycji są rowery i wycieczki po okolicy, dobrze wyposażona siłownia i strefa Spa&Wellness, możliwość korzystania z basenu praktycznie przez cały dzień. Nic tak nie odpręża, jak codzienna dawka aktywności w basenie. Z basenu ciężko nam było wygonić młodzież. Dzięki temu, że basen jest dostępny prawie cały dzień, to nie był problem. Piotrka i Jaśka nie można było wypędzić z basenu.
Na wyjeździe coś nas zaskoczyło. Nasz 17-latek zaczął znikać wieczorami. Co dzień wracał do pokoju po północy. Nasza wyobraźnia zaczęła działać. Czyżby przyczyną była Kasia z Warszawy, poznana na basenie? Nie śmieliśmy pytać. Dopiero pod koniec wyjazdu się wydało. Jakże prozaiczna była przyczyna zniknięć Piotrka. Chyba trochę się wstydził przyznać. Wieczorami grał na konsoli. Świetnie wyposażone stanowisko, masa gier, które wieczorami miał to tylko dla siebie. Tak też można. Zabawa zdecydowanie nie dla mnie, ale jak się ma naście lat to chyba jak najbardziej zrozumiałe.
Strefę spa goście mają do dyspozycji niemal cały dzień, dostęp do siłowni i rowerów oraz animacje dla dzieci.
Rowerowe wycieczki po okolicy
Jesień na dwóch kółkach. W ramach naszego aktywnego wypoczynku na Mazurach, nie mogło się obyć bez szaleństwa na dwóch kółkach. Hotel dysponuje dobrymi rowerami, więc grzechem byłoby z nich nie skorzystać. Wypożyczalnia rowerów dla dorosłych i starszych dzieci to świetny pomysł.
Mamy za sobą kilkadziesiąt kilometrów na dwóch kółkach. Taki wypoczynek to ja lubię. Muszę tylko wspomnieć, że nawet udało się nam zabłądzić, ale po jakimś czasie daliśmy radę wrócić na dobrą drogę do „domu”.
Co robić i zwiedzać w okolicy Zalesia całą rodziną?
Będąc z dzieciakami na Mazurach warto odwiedzić misati Olsztyn , Twierdzę Boyen w Giżycku ze świetnie zachowanymi pruskimi fortyfikacjami w Polsce. Super pomysłem jest wyjazd do Mikołajek i Mrągowa.
W Parczu niedaleko Kętrzyna polecam Park Miniatur Warmii i Mazur oraz skansen ludowy. Bardzo polecanym nam miejscem był Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie w Puszczy Piskiej niedaleko Mrągowa, niestety z braku czasu tam nie dotarliśmy. Jesienią można korzystać z wielu atrakcji Mazur i jeżeli pogoda Wam nie straszna, raczej nie będziecie się tu nudzić. Warto zwiedzać i cieszyć się urokami Warmii i Mazur.
Questy w terenie, atrakcja godna polecenia
Bawiliście się jako dzieci w podchody? Ja jako dziecko na koloniach, czy u babci na wsi tak właśnie spędzałam popołudnia i wieczory. Było łatwiej tak się bawić, nie było Facebooka, a najbliższy telefon był u sołtysa lub na poczcie. Taka prehistoria, ale dziś? To chyba nie może się udać. Kilka tygodni temu byłam na spotkaniu blogerek w Folwarku Toporzysko. Tam pierwszy raz brałam udział w quescie. To gra terenowa, w grupie rozwiązywanie zagadek, odnajdowanie ukrytych wskazówek, w końcu odnalezienie skarbu. Wciągnęłam się na maksa. Tak mnie to wkręciło, że postanowiłam tę zabawę przetestować na rodzinie.
Wybraliśmy Muzeum Przyrodnicze w Olsztynie
Tatuś jak zawsze sceptyczny, nastolatki też średnio zainteresowane. „My wolimy basen i siłownię”. Tłumaczyliśmy im, że nie można całego wyjazdu spędzić w hotelu, choćby najlepiej wyposażonym. Jedziemy do Olsztyna. Zwiedziliśmy rynek, zamek i Stare Miasto.
Muzeum Przyrodnicze, takie trochę starodawnie, usytuowane w zabytkowej willi miało jednak swój urok. A zabawa w questy i odgadywanie zagadek, o dziwo najbardziej wciągnęło tatę i nastolatki. Jak to oni mówią rozkminli to w pół godziny i chcieli jeszcze. Myślę, że to to już na kolejnym wyjeździe, który rodzi się w mojej głodnej wrażeń głowie. Może podczas ferii zimowych. Na mazurach jest tyle do zobaczenia, a czasu niestety mieliśmy jak zwykle za mało.
Podsumowanie naszych krótkich jesiennych wakacji na Mazurach
Że, Mazury są super nie trzeba mnie przekonywać. Żeglowanie po wielkich jeziorach, to coś, co wspominam z utęsknieniem. Już nie mogę się doczekać, aby wyczarterować jacht i jak za młodych lat nigdzie się nie spiesząc żeglować, żeglować, napawać się ciszą i pięknem przyrody. Mam nadzieję że Jaś będzie już na tyle duży, że dla niego to też będzie frajda, i będzie pełnoprawny członkiem załogi.
Na razie korzystam z Mazur pełnymi garściami, mimo oczywistych ograniczeń wynikających z wyjazdów z kilkulatkiem. Staramy się wyjeżdżać poza szczytem sezonu. Poza sezonem jest o wiele spokojniej, poza tym można sporo zaoszczędzić. Tym razem spędziliśmy kilka dni w Zalesiu w towarzystwie naszych nastolatków. Choć to obiekt dedykowany raczej rodzicom z małymi dziećmi, to jak się okazało nasze prawie dorosłe bliźniaki, bawiły się świetnie.
Naprawdę nie było czasu na nudę i żal nam było wracać do codzienności. Jasiowi też było trudno rozstawać się z tym miejscem, zostawić kuce, kozy i koty.
Zalesie to idealne miejsce na jesienny wypoczynek dla rodzin z małymi dziećmi ale również z nastolatkami. Jest wielokrotnym zwycięzcą konkursu „HOTEL PRZYJAZNY RODZINIE” w kategorii Ośrodki Wypoczynkowe.
Z przyjemnością tam wrócimy, może za rok….
O ludzie, jakie wnętrza w tym hotelu! Coś niesamowitego! A takie rel terenowe to świetny sposób na spędzanie czasu w gronie rodziny lub znajomych 🙂
To fakt, na Mazurach można dobrze się bawić cały rok 🙂
Zupełenie mi wypadło z głowy, że ta dziupla do spania jest mega super
Cudowne miejsce!!! Widze, że są coraz bardziej rodzinni choć i tak już na maksa się w z tym względzie wykazują! questy – super pomysł, moja córka uwielbia takie zabawy i mam nadzieję, że kiedyś uda nam się wziąć w nich udział 🙂
Hotel jest cudowny i pełen atrakcji aż mam chęc tam pojechać z rodzina
hotel cudny, widac wasza wycieczka wypadła super;) zdjecia cudowne, a ile atrakcji i ta dziupla mega:)
Takie widoki tu serwujesz, ze chciało by się od razu tam pojechać! Piękny hotel, dookoła masa przyrody i fajnych miejsc do odkrycia. Zazdroszczę.
Ale miejscówka, cudny ten apartament, nie wyjechałabym z niego 😉 Zapisuję na najbliższe wakacje.
Obiecujące miejsce. Faktycznie idealne na wypoczynek dla każdego.
Ja jeszcze nie byłam w Zalesiu a mam tak blisko 🙂
Niesamowite,piękne wnętrza!
Przepiękna okolica, hotel także robi wrażenie. A My z Mężem jeszcze nigdy na Mazurach nie byliśmy. Wszędzie tylko nie tam.
tylko pakować się i jechać :)) Dzięki za podpowiedź z QUESTAMI, chętnie zabiorę dzieciaki.
Piękne miejsce i bardzo przytulne pokoje. ?
Ja też lubię miejsca które są rozwojowe. Widzę jak się zmieniają…
Dużo podróżujemy z Młodym i jakoś zawsze jeździliśmy do miejsc niedzieciowych. Chociaż po ostatnim urlopie zaczęłam się zastanawiać nad hotelem ze strefą basenową i animacjami, tak dał popalić rodzicom 😉
My myślimy o Mazurach ale chyba bardziej na wiosne
Ojej ale fantastyczne miejsce. Tyle atrakcji, że nie ma czasu na chwilę nudy 🙂
Słyszałam już wiele dobrego o tym miejscu, więc jeśli kiedyś będziemy wybierać się na mazury, to już wiem, gdzie się zatrzymać 🙂
My w tym roku też trafiliśmy na świetny hotel w Mikołajkach, który miał mnóstwo atrakcji dla dzieciaków. Teraz cała nasza rodzinka jest zakochana w Mazurach – z pewnością będziemy tam wracać.