„Huczmiranki” to książka pełna magii i tajemnic. O rodzie Huczmiranek, które zawsze musiały radzić sobie same. Jak się okazuje więzy krwi to coś, co łączy na zawsze, ale co robić, jeśli w rodzinie pojawi się czarna owca, która zapragnie żyć po swojemu? W książce rządzą trzy zmysły: zapach, smak i słuch, oraz trzy Rody, które walczą ze sobą o władzę i możliwość przejęcia mocy innych. Autorka zaprasza nas do świata pełnego magii, zaklęć i tajemnic. Huczmiranki nie mogły podejmować decyzji samodzielne bez porozumienia się z resztą przedstawicielek rodu. Były skazane na zaaranżowane małżeństwa, małżeństwa, które zazwyczaj zawierane były dla zysku i prestiżu. Niestety nie było tam czasu ani miejsca na prawdziwą i szczera miłość. Jeszcze jedna ważna sprawa, która towarzyszyła im od pokoleń to, że zadaniem każdej Huczmiranki było urodzenie córki. Tak córki, bo to one miały ta magiczna moc. Kobiety, które zamiast posłuszeństwa wybrały wolność narażały się na gniew rodziny, oraz osłabienie swojej cudownej mocy, a nawet wykluczenie z rodu.
Mistrzowsko połączone ze sobą elementy fantastyczne ze światem realnym. Myślę że Huczmiranka żyje w każdej z nas. Zdjęcie piegowatej dziewczyny na okładce i niebanalny tytuł: Eukaliptus i Werbena to coś, co skłoniło nie do tego, że zamówiłam tą książkę. Żaden mężczyzna chyba nie jest w stanie zrozumieć typowo miłostek oraz potrzeby zostania matką. Książka przeniosła mnie do świata czarów, czarownic. Nie brakuje w niej również przyziemnych rozterek, z którymi my kobiety borykamy się, na co dzień.
Jednak jak przewróciłam ostatnią kartkę książki, stwierdziłam, że przeczytałam ją zdecydowanie za szybko i czekam na więcej? Czuję lekki niedosyt i z niecierpliwością czekam na jej kolejną część. Która ma ukazać się już wiosna 2016 roku pt. Huczmiranki „Rumianek i mięta”
Książkę czytałam szczególnie nocami jak cały dom już zasypiał a ja wreszcie w spokoju mogłam oddać się magii. Moją uwagę zwróciły niezwykle ciekawe opisy dawnej i obecnej Warszawy. Muszę przyznać, że jestem pełna podziwu dla pomysłowości Agaty Mańczyk. W kilku momentach swojej powieści bardzo mnie zaskoczyła. Bardzo mi się podobało, że historia rodu Huczmiranek została przedstawiona w trzech perspektywach czasowych. A akcja książki dzieje się w Warszawie. Dla czytelnika to dodatkowa atrakcja. Jeżeli i Ciebie, choć trochę zainteresowało życie rodu „Huczmiranek” to ja bardzo polecam tą książkę.
„Huczmiranki „Eukaliptus i werbena”
Autor: Agaty Mańczyk.
Rok wydania: 2015
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 464
Format: 15.2X23Cm
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Cena katalogowa: 44,90 zł promocja 35,90zł
WOW!!!!!! Zapisuję 🙂 Szukałam czegoś własnie w takim klimacie! Dzięki 🙂
Jest mega wciągająca i pomimo zmęczenia po całym dniu w nocy nie było możliwości bym nie czytała.