Wypoczynek nad morzem tuż przed wakacjami, wyśmienite jedzenie, mnóstwo atrakcji dla dzieci i dla rodziców. Dzień mamy i urodziny, o których okazało się, pamiętało więcej osób, niż bym się spodziewała. Tak bardzo potrzebowaliśmy zmienić otoczenie. Ostatnie dni przed wyjazdem dłużyły nam się niemiłosiernie. Jeżeli śledzicie nasze podróże, to doskonale wiecie, że świetnie odnajdujemy się na campingu, w schronisku lub pod namiotem jednak od czasu do czasu lubimy wypocząć w miejscach, które dopieszczają dzieci, dbają o rozrywki rodziców i dobrze karmią. 6 dni morzem minęły nam niepostrzeżenie. Tak naprawdę chyba nie udało się nam skorzystać ze wszystkich atrakcji w hotelu Grand Lubicz w Ustce.
Ustka przyjazna rodzinom
Uwielbiam polskie morze i najczęściej wybieramy się tam poza sezonem. Ania po operacji i przeżyciach ostatnich tygodni według zaleceń od neurologa miała unikać zbyt wielu bodźców. Nie byłabym sobą gdybym przed wyjazdem nie sprawdziła, gdzie znajduje się najbliższy szpital i poradnia zdrowia. Tak wiecie na wszelki wypadek. Fajnie było pójść o 6 rano na plaże, gdzie oprócz kilku biegaczy i grupki sanatoriuszy nie było dosłownie nikogo. Takie chwile uwielbiam, to jak nic innego mnie uspokaja i wycisza. Cymbergaje, głośna „zenkowa” muzyka z budek z kebabami i goframi i tłumy ludzi na plaży, to nie dla nas.
Tej wiosny nasz wybór padł na Ustkę. Jak na warunki nadmorskie to dosyć spore miasto, ok. 15 tys. mieszkańców. Pogoda nad Bałtykiem to zawsze ruletka, lub jak mawia bohater mojego ulubionego filmu, pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, na co się trafi. Ostatecznie możemy powiedzieć, że trafiliśmy idealnie. Nie nudziliśmy się nawet przez chwilę, mieliśmy, co robić. W końcu wypoczywaliśmy w hotelu, gdzie atrakcji było dosyć.
Wpis powstał w ramach współpracy z hotelem Grand Lubicz w Ustce
Moc atrakcji dla rodzin — hotel przyjazny rodzicom
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rodzin z dziećmi, hotel Grand Lubicz zapewnia dzieciakom możliwość szaleństw w małpim gaju, placu zabaw w ogrodzie, kreatywne gry i zabawy, plus ściankę wspinaczkową w sali zabaw na 3 piętrze. Sala zabaw, podczas naszego pobytu przeszła małą metamorfozę, z efektem wow. Została wyposażona we wszystko, co maluchom i tym nieco starszym dzieciom potrzebne do beztroskiej zabawy.
Do dyspozycji starszaków i młodzieży były planszówki, stół do ping-ponga czy pokój z Play Station. W ramach animacji były projekcje filmów na dużym ekranie. Choć przyznam się szczerze, ze nawet raz nie skusiliśmy się na wieczór filmowy, mieliśmy tyle atrakcji, że szkoda nam było spędzać czas przed telewizorem.
Basen i wodne szaleństwa zdecydowanie wygrywały konkurs. Woleliśmy w tym czasie korzystać z innych dobrodziejstw tego miejsca. Z pewnością bogaty program animacyjny, rozmaite warsztaty sprawiają, że w tym czasie rodzice mogą mieć chwilę dla siebie. Choć w naszym przypadku, była jeszcze Aneczka, a ona, póki, co nie jest gotowa na rozłąkę z mamusią. Dzieciaki prawie każdego dnia bardzo chętnie szalały na zewnętrznym placu zabaw. Choć tak jak wspomnieliśmy na stories brakowało nam takiej huśtawki dla maluszków.
Hotel Grand Lubicz Ustka – pokoje i udogodnienia dla rodzin
Zapraszamy do zwiedzania i odkrywania atrakcji hotelu razem z nami. Zostaliśmy zakwaterowani w pokoju z dużym, przeszklonym tarasem na 3 piętrze. Szalenie miłym gestem dla nas było zadbanie o nasze pociechy. Ania miała do dyspozycji krzesełko i łóżeczko, na Jasia czekał szlafrok i specjalny zestaw kosmetyków. Tak wyglądał nasz pokój z łazienka i dużym balkonem.
W pokojach znajdował się zestaw do parzenia kawy i herbaty. Codziennie dostarczano nam małe wody.
Wyśmienita kuchnia
Zdecydowanie to jedno z nielicznych miejsc, w którym nie zdążyłam spróbować wszystkich smakołyków. Różnorodność, bogaty wybór dań, świeżość i zaskakujące połączenia smaków sprawiły, że do domu wróciłam 2 kg na plusie. To miejsce z pewnością zapewnia gościom kulinarną ucztę. Codziennie rano było podawane prosseco. Kawa dla gości do dyspozycji przy śniadaniu.
Dobrze, że wszystkie te ciasteczka, pączuszki, babeczki i wyśmienite dania można spalić w strefie Spa, na spacerze lub na rowerach. W restauracjach dla Ani mieliśmy zapewnione specjalne krzesełko, kolorową zastawę, a nawet jednorazowe śliniaczki.
Każdego dnia rano, na gości hotelowych czekał przystojny live kitchen z omletami i innymi pysznościami na zamówienie. W restauracji była też wyznaczona strefa bez dzieci, co uważam, jest dobrym rozwiązaniem dla gości, którzy wolą w ciszy i spokoju delektować się posiłkami.
Atrakcje dla rodzin z dziećmi na terenie hotelu
Hotel Grand Lubicz Ustka to nie tylko przytulne pokoje i smaczna kuchnia, to przede wszystkim mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych. Jak na hotel cieszący się dobrymi opiniami rodziców, na nas również zrobił bardzo pozytywne wrażenie. Absolutnie nie mogliśmy narzekać na nudę. Ba nawet czasem musieliśmy się głęboko zastanawiać, z których atrakcji hotelowych czy animacji dla dzieci skorzystać dziś, czy może pójść na rowery a może jednak do Spa. Oj ile było targów i dylematów, tylko my wiemy. Negocjacje z Jaśkiem nie należały do najłatwiejszych. Hitem okazły się fontanny przed hotelem.
Hotel dysponuje wypożyczalnią rowerów w wersji dla dzieci i dorosłych (mogliśmy skorzystać z fotelika rowerowego lub przyczepki, ostatecznie wybraliśmy przyczepkę). Z przyjemnością kilka razy wybraliśmy się na wycieczkę rowerową po okolicy. Swoją drogą odkryliśmy cudne ścieżki przez las do samiuśkiego morza. Obsługa bardzo życzliwa, potrafiła wskazać miejsca idealne na wycieczkę rowerową z maluchem, fajne trasy na spacer i atrakcje, które warto zobaczyć w okolicy.
W strefie basenowej do dyspozycji mieliśmy:
Kompleks basenowy z basenem zewnętrznym i wewnętrznym, saunami, grotą solną i jacuzzi. To było jedno z naszych ulubionych miejsc w hotelu. Do dyspozycji mieliśmy basen dla najmłodszych użytkowników oraz dużą część basenową dla osób umiejących pływać plus basen sportowy. Baseny te znajdują się na pierwszym poziomie, w basenie rekreacyjnym dodatkową atrakcją była sztuczna rzeka i podwodne leżankami wodno-powietrznym. Hitem dla naszego 9-latka była duża zjeżdżalnia-rura, z której młody zjeżdżał na czas.
Osobom, które potrzebują wytchnienia nie koniecznie w wodzie, polecamy grotę solną. To idealne miejsce do odpoczynku. Musimy się przyznać, że niestety nawet raz nie skorzystaliśmy z saun. Z Jankiem za to bardzo często chodziliśmy na basen zewnętrzny na drugim poziomie ze słoną wodą w specjalnej strefie ciszy. Oj tu można było idealnie, można było leniwie dryfować na wodzie i słuchać relaksacyjnej muzyczki.
Jeżeli chodzi o sauny – to do dyspozycji gości jest sauna fińska, ziołowa (aromaterapia idealnie działa na wyciszenie), parowa oraz na podczerwień. Jeżeli chodzi o strefę Spa oraz fitness na terenie hotelu znajduje się również:
- Siłownia i sala fitness z prawdziwego zdarzenia. Serio tak bogatego wyposażenia w hotelu chyba jeszcze nie widzieliśmy.
- Bilard i kręgielnia, z kręgielni nie udało się nam skorzystać, ponieważ była w remoncie.
- Korty tenisowe, kort do squasha i do koszykówki.
- SPA z całą gamą zabiegów – dla dorosłych i dzieci w tym specjalnych zabiegów i masaży dla kobiet w ciąży i młodych matek.
N terenie obiektu do dyspozycji gości jest klub z dyskoteką i pubem oraz kawiarnia i taras widokowy na 5 piętrze z wieżą widokową, na której znajduje się obrotowa platforma. To tu, Janek zaprosił mamę na urodzinowe ciacho, które kupił z własnych pieniędzy.
Co warto zobaczyć, będąc w Ustce?
Ustka jest głównym kurortem środkowej części polskiego wybrzeża, gdzie chyba każdy znajdzie dla siebie mnóstwo atrakcji. Leży u ujścia Słupi do Bałtyku. Rzeka tworzyła niegdyś w tym miejscu małą naturalną zatokę, która sprzyjała założeniu tu portu, osłoniętego nieco przed falami od otwartego morza.
Tutejsze plaże są bardzo szerokie i uważane są za najpiękniejsze nad całym polskim Bałtykiem. Faktycznie jest szeroko, a piasek jest bardzo miły w dotyku. Dla rodziców z wózkowymi dziećmi plusem jest długa promenada ciągnąca się wzdłuż wybrzeża. To idealne miejsce na długie spacery. Oj zrobiliśmy naprawdę mnóstwo kilometrów wzdłuż plaży. Ustka jest bardzo klimatycznym miejscem na wypoczynek. To naprawdę ładne uzdrowiskowe miasteczko. Ale nie chce już Was zamęczać długimi opisami. Pooglądajcie z nami.
W maju było tu cudownie, trochę jakby leniwie, jeszcze ciut sennie, zimowo, choć powoli widać już było przygotowania do letniego sezonu. Jednak dla nas była ogromna zaleta. Znaleźliśmy tam ciszę i spokój. Brak tłumów był nam na rękę. A i pogoda zrobiła nam niespodziankę, podobno w łodzi lało a u nas pięknie słonecznie, i dosłownie tylko raz spadł deszcz. Jako, ze nadmiary straganów i budek pamiątkami nie było, to nie było dodatkowych pokus dla Jaśka. Choć i tak kramy stojące przy deptaku musiał obskoczyć pierwszego dnia.
Trzeba jednak przyznać, że tym razem oprócz szklanego delfina i zdjęcia w foto budce, które okazało się porażką, wydatków, jako takich nie było. Zwiedziliśmy miasteczko wzdłuż i wszerz, nie mogliśmy odmówić sobie wejścia na Latarnię morską, malutka, ale warto było zobaczyć panoramę Ustki z samej góry. Zwiedziliśmy też bunkry Blüchera. Jeżeli interesuje Was wojenna historia Pomorza. Ciekawią tajemnice powojennych bunkrów i zagadki Ustki, to nie możecie przegapić tego miejsca.
Port w Ustce, Pomnik Syrenki i Latarnia Morska
W centrum miasta znajduje się odrestaurowana starówka z pięknymi i ciekawymi zabytkami. Z portu można się udać w rejs po Bałtyku. Zwiedzanie Ustki najlepiej zacząć od odwiedzenia portu. W pobliżu wejścia na wschodni falochron stoi Pomnik Syrenki – symbol Ustki. Pomnik przedstawia nagą dziewczynę wpatrzoną w morze. „Lokalna legenda mówi, że dotknięcie jej piersi przynosi szczęście i gwarantuje powrót do Ustki”. Obok portu wznosi się Latarnia Morska, z ciekawą ośmioboczną wieżą, wykonaną z czerwonej cegły w 1892 r. Ma ona ok. 20 metrów wysokości, a na jej szczycie usytuowany jest punkt widokowy, z którego można podziwiać panoramę miasta.
Podsumowując nasz pobyt w Ustce, ten należał do bardzo udanych. Naprawdę żal było wracać do domu. Jeżeli chcecie odpocząć w komfortowych warunkach, obierzcie właściwy kurs i ruszajcie nad Bałtyk. W hotelu Grand Lubicz czeka na was wyśmienita kuchnia, mnóstwo atrakcji dla całych rodzin, plac zabaw na zewnątrz, sale zabaw w hotelu, aktywności na dworze, kort tenisowy, siłownia z prawdziwego zdarzenia, program animacji dla dzieci, wycieczki rowerowe po okolicy i wiele innych atrakcji w Spa i nie tylko. Na miejscu czeka na was mnóstwo sposobów na spędzenie wolnego czasu – większość w cenie pobytu!
Dziękujemy hotelowi Grand Lubicz za gościnę, urodzinową niespodziankę, nie ukrywam zrobiło to na mnie ogromne wrażenie, za mnóstwo trakcji dla nas i dla dzieci oraz możliwość spędzenia rodzinnego czasu w tak cudownym miejscu. Tak naprawdę wiosną odwiedzaliśmy Bałtyk po raz drugi i jesteśmy absolutnie zauroczeni – z pewnością wrócimy tam za rok. A może uda się nam wybrać tam na ferie zimowe. Taki kilkudniowy rodzinny wypoczynek nad morzem naprawdę dobrze zrobił całej naszej rodzinie.
Zachęcam do śledzenia profilu hotelu Grand Lubicz na FB o TU, dzięki temu będziecie na bieżąco, bardzo często pojawiają się oferty last minute oraz informacje dotyczące pakietów promocyjnych.