Instagram i mnie zawsze kulał, mnie miałam do niego serca. Pora to zmienić. Jest tylko kilka pytań, na które może Wy mi odpowiecie! Wierzycie w idealne życie? Istnieje, czy nie? Piękne wręcz bajkowe dopieszczone urywki z życia pokazywane na instagramie. Śliczne aranżacje i kreatywne i ułożone kompozycje? Czy to, co oglądamy na pięknych zdjęciach to prawda, czy fałsz? Nawet jeżeli nie jest to do końca prawda tylko idealna kreacja, to chyba wszyscy pragniemy idealnego i pięknego życia. Chętnie obserwujemy to życie u innych. Z przyjemnością oglądamy idealnie dobrane kompozycje, filiżankę z kawą, kwiaty lub książkę w pięknym otoczeniu. Wiedząc, że jest to piękna stylizacja i tak pragniemy oglądać takie zdjęcia i profile.
Fotografia flat lay?
To nic innego jak fotografia flat lay, czyli dopracowane, idealne, perfekcyjne zdjęcia z lotu ptaka. Zdjęcia takie robione są z nienaturalnej pozycji, jednak troszkę gimnastyki każdemu się przyda. A nagimnastykować często się trzeba i to bardzo. Często są zbyt wystylizowane wręcz idylliczne, bajkowe aż ciężko nam uwierzyć, że tak żyją inni. Pewnie nie, ponieważ codzienność i życie w dużym stopniu odbiega od tego, co pokazują nasze kanały społecznościowe. Musze się do czegoś przyznać! Bardzo często robię błąd, wrzucając zdjęcie na instagrama pod wpływem impulsu tzw. chwili. Podobno tak nie powinno się robić! Staram się jednak by zdjęcia może nie zawsze idealne, bo wciąż się uczę, wyglądały schludnie.
Instagram – fikcja czy rzeczywistość!
Staram się odróżnić i oddzielić fikcję od rzeczywistości w życiu. Na Instagramie, fikcja a raczej pięknie kreowane obrazy mi nie przeszkadzają. Choć bardzo długo traktowałam go po macoszemu i nie mogłam się do niego przekonać. Dziś szukam inspiracji jak rozwijać samą siebie i swój profil, szukam estetycznych i spójnych profili, takich, które mnie inspirują. Od jakiegoś czasu uczę się, zmieniam swoje nastawienie, kombinuję z telefonem i dodatkami. Chcę doskonalić się w robieniu coraz lepszych zdjęć. Jest to ciężka i mozolna praca, jednak dająca satysfakcję, szczególnie wtedy, gdy coś mi wychodzi.
Skąd pomysł na kurs flat lay z Anią Gołębiewską?
Chcę się szkolić i rozwijać . Instagram mnie inspiruje i zachęca do działania, choć mam momenty zwątpienia, często stoję w miejscu, łapię doła czy to ma sens. Jednak szybko zdaję sobie sprawę z tego, że trzeba działać. Dlatego jak dowiedziałam się o tych warsztatach, postanowiłam się na nie zapisać. Ujęcia z lotu ptaka, czyli zdjęcia flat lay to prawdziwa sztuka. Kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, jak istotne jest dobranie wszystkich elementów i ich odpowiednie ułożenie w kadrze, żeby stworzyły całość. A jednocześnie by miały to coś, co sprawi, że zatrzymamy wzrok na takim zdjęciu.
Fotografia instagramowa flat lay – kreatywne warsztaty fotograficzne
Wszystkie zdjęcia typu flat lay, są do siebie bardzo, to jednak zupełnie inaczej oddziałują na ludzkie oko. Kiedyś zastanawiałam się, czy nie jest to zbyt wyidealizowane, sztuczne i naciągane i zbyt dalekie rzeczywistości? Może i jest, ale jednocześnie jest piękne i przyciąga spojrzenia i uwagę. Lubimy oglądać ładne rzeczy i to na nich skupiamy swój wzrok. Dziś patrzę na to zupełnie inaczej, i to warsztaty z Anią uświadomiły mi, że ładne kadry są chętniej oglądane. Nie tak dawno zdjęcia na moim instagramie pojawiły się w sposób, nie do końca przemyślany i zaplanowany. Pracuję nad tym ostatnio bardzo i już wiem, na co zwracać uwagę i nad czym popracować.
Rozwój i praca nad samym sobą!
Fotografowanie od kilku lat sprawia mi ogromną przyjemność i chcę iść w tym kierunku. Bardzo chętnie słucham porad, czytam na temat fotografii i staram się czerpać wiedzę, skąd się da. Z przyjemnością biorę udział w szkoleniach i warsztatach fotograficznych. N własną rękę również staram się zgłębiać tajniki fotografowania. Jestem otwarta na nowe i chętnie poznaję nowe, nieznane mi wcześniej trendy w fotografii. Kolejny kurs mam już w planach, tym razem to będzie fotografia dziecięca, potem portretowa. I dziękuję, że mam wokół siebie ludzi, którzy chcą i mogą mi pomóc w robieniu pięknych kadrów. Chętnie się uczę, choćby po to, by się realizować i rozwijać. Nie lubię stać w miejscu.
Mój profil to ja
Media społecznościowe, Facebook i Instagram to dla mnie drzwi na świat, choć bardzo długo nie mogłam się przekonać i nie czułam tego. To miejsca, dzięki którym poznałam i wciąż poznaję wspaniałe osoby. Ludzi z pasją, ludzi zupełnie różnych ode mnie, a jednocześnie tak podobnych. Założyłam instagrama, chwile leżał odłogiem, potem zaczęłam coś na niego wrzucać i jakoś tak żył sam sobie. Kocham bawić się fotografią i pomimo tego, że nie wszystko mi wychodzi, chcę to robić dalej. Poprzez swoje kadry, te bardziej lub mniej udane, cały czas się uczę, chętnie i też przyjmuję krytykę.
Jak rozwijać swój profil?
Dziś już wiem, że wymaga to sporo pracy, czasu, otwartości na nowe, ale chyba warto.
- Szukaj inspiracji-nie kopiuj.
- Dbaj o jakość-rozwijaj się.
- Postaw na regularność – zdecydowanie muszę popracować nad tym punktem. Regularne wrzucanie zdjęć na profil zachęca ludzi i pozwala utrzymać stały poziom zainteresowania naszym profilem.
- Zainteresuj odbiorcę ciekawym ujęciem i opisem.
- Odwiedzaj innych i komentuj inne profile.
Co się działo na warsztatach fotografii instagramowej flat lay?
Minęło już dwa tygodnie od czasu, kiedy dzięki Influencermeets wzięłam udział w bardzo twórczych warsztatach fotografii instagramowej flat lay prowadzonych przez Anię Gołębiewską z Magiczne chwile. Anię znam dłuższy czas i wiem że fotografia to jej trzecie dziecko i wielka pasja. Ania to osoba, która bardzo chętnie dzieli się swoją wiedzą, stąd pewnie też pomysł zorganizowania tych warsztatów dla innych. Miejscem spotkania była bardzo klimatyczna kawiarnia Smocza – Fajne Miejsce w Warszawie. Uwielbiam takie miejsca!
Na początek było trochę teorii z zakresu fotografii i dużo cennych porad. Ania sporo opowiadała nam o planowaniu ujęć, odpowiedniej kompozycji i idealnego kadrowania. Mówiła o tym jak wykorzystać światło, a także pokazała nam kilka trików np. z kolorowym brystolem, jestem zachwycona efektem jaki można osiągnąć. Po części teoretycznej do dyspozycji mieliśmy mnóstwo akcesoriów, teł, dodatków i przeróżnych gadżetów. I tu rozpoczęła się tak naprawdę praca z fotografią, mam nadzieję że każdy z uczestników warsztatów wykorzystał je jak najlepiej. Powstało naprawdę sporo cudownych ujęć i fajnie było podpatrywać prace innych, ich pomysły, ułożenia, kadrowanie i zabawę fotografią.
Z warsztatów wróciłam z całą masą pomysłów na piękne i kreatywne zdjęcia. Prawie wszystkie zdjęcia które znajdziecie na moim Instagramie robię telefonem. Dla mnie to dużo wygodniejsze, niż zgrywanie z aparatu itp. Staram się też robić je w formacie 1:1 czyli od razu w kwadracie, wtedy od razu widzę czy kompozycja którą sobie zaplanowałam wygląda ok.
Wiem też czego unikać publikując zdjęcia w sieci?
- Zdjęć słabej jakości, nieostrych i zupełnie bez sensu i przekazu
- Zdjęć z bałaganem w tle, ciemnych, niedoświetlonych.
Czego się nauczyłam w czasie warsztatów z Anią:
Muszę przyznać że by to mega inspirujący czas spędzony w Warszawie. Udział w warsztatach dał mi kopa i zmotywował do działania i rozwijania się.
- Nauczyłam się, że do zrobienia ciekawego zdjęcia nie muszę mieć idealnego światła.
- Nauczyłam się jak dobierać odpowiednie dodatki do stworzenia spójnych zdjęć.
- Kadrowanie 1:1 to już podstawowa zasada przy robieniu zdjęć na instagram.
- Ania zmotywowała mnie do rozwijana mojego instagrama, i mam nadzieję, że mi się to uda.
Spotkanie odbyło się między innymi przy wsparciu sponsorów którymi byli:
Firma Evokaii przekazała cudne bluzy, firma Elfa PharmPolska przygotowała dla naszych uczestników zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych, PIKA biżuteria, podarowała każdemu uczestnikowi voucher na zakup biżuterii, oraz Wydawnictwo Edipresse Książki przygotowało dla nas książkowe upominki.
Jestem ciekawa jak Wy zapatrujecie się na zdjęcia typu flat lay, podoba się Wam fotografia z góry? Co myślicie o moim Instagramie, czy macie swoje konta? Podajcie mi do nich linki, chętnie zajrzę do każdego z Was.
Raczej nie robię zdjęć z lotu ptaka, ale patrząc na wasze ujęcia, myśle, że może powinnam zacząć 🙂
Twój profil piękny, widać że, się rozwijasz. Bardzo lubię, choć byłam do insta sceptycznie nastawiona. Mnie by się przydały takie warsztaty. Muszę się rozejrzeć… miłego dnia.
Idealne dla osób związanych z social media. Ja też wrzucam zdjęcia na insta raczej spontanicznie. Czas nad tym popracować.
Te zdjęcia wyglądają cudnie! Nie miałam pojęcia, że tego typu fotografia nazywa się „flat lay” 🙂
Ciekawe zdjęcie widzę 😉
A co do tego czy instagram to fikcja, to wszystko zależy od osoby która go prowadzi 😉 znam wystylizowane i idelanie profile a znam też takie gdzie autorka pokazuje się nawet chora i stanowczo odbiega wtedy od ideału 😉 ale takie jest życie.
Gosia widać że się rozwijasz, piękne zdjęcia
Lubię ten rodzaj fotofragii 🙂
Świetne warsztaty. Uwielbiam zdjęcia z IG.
Lubię zaglądać na Twój profil. Lubię też te fotki z lotu ptaka. Dla mnie to taka trochę fotografia produktowa. Ja w końcu mam lepszy aparat w telefonie, więc mam nadzieję i mój profil na insta w końcu będzie lepszy. Przydałoby mi się takie szkolenie 😉
No tak, ja też czuję się zmotywowana 🙂
Bardzo lubię zdjęcia flat laty. Sama rzadko z nich korzystam, bo bardziej lubię głębie, pierwsze plany i ich tło, ale czasem korzystam także z lotu ptaka. Ciekawa alternatywa, chociaż wiem, że niektórzy budują na flat lay całe swoje instagramy i są przepiękne! <3
Twoje zdjęcia piękne! Myślę, że kurs spełnił swoją rolę. 🙂
Ja nadal mam problem z Instagramem, nie jest on moją mocną stroną – więc taki kurs zdecydowanie by mi się przydał.
Kurcze Gocha, skąd Ty wiesz o takich eventach? mega bym chciała wziąć udział w takich warsztatach 🙂
U mnie zdjęcia bardzo kuleją, a to jednak istotny element samego wpisu, nie mówiąc o instagramie. Trzeba działać w kwestii rozwoju na gruncie fotografii :).
Chciałabym umieć robić piękne zdjęcia flat lay, ale jakoś zazwyczaj brakuje mi pomysłu na kompozycję. A na te warsztaty miałam iść, ale w końcu zapomniałam się zapisać. Żałuję bardzo 🙁
Post przeczytałam z wielkim zainteresowaniem szczególnie, że temat Flat Lay jest mi bardzo bliski jak i cały Instagram (no dobra uzależniłam się:) 🙂
Na ubiegłorocznym spotkaniu Blog Matters były warsztaty z Agatą Ciesielską z fotografii instagramowej „flat lay”. Początkowo, kiedy sama próbowałam zrobić tego typu zdjęcia, nie podobały mi się. Po warsztatach z Agatą wiedziałam jak się z to zabrać 🙂