Na fb  już  zdążyłam się nimi pochwalić i wzbudziły wśród moich czytelniczek duże zainteresowanie. Nawet otrzymałam kilka wiadomości, że dziewczyny już sobie zamówiły  kulki.  Na spotkaniu blogerek  Blogowe love o którym pisałam wcześniej  otrzymałam voucher na  kule Cotton Ball Lights. Jak dla mnie świetny prezent i bardzo za niego dziękuję i mam nadzieję, że  będzie mi służył długie lata.

Zamawiając  moje kulki na Cotton Ball Lights  mogłam wybrać  zestaw 10, 20, 35, 50 kul lub zaprojektować swoje własne unikatowe według mojego projektu  kulki, z  aż  50 różnych kolorów. Jednak poszłam na łatwiznę, bo do własnego projektu podchodziłam aż  4 razy i za każdym razem coś mi nie grało. Więc zdecydowałam się gotowy projekt i wiedzcie, że nie żałuję. Voucher  na zakup kul  był prezentem,   który otrzymałam na spotkaniu Blogowe love. Był to voucher na 10 kul, jednak słysząc opinie dziewczyn, że 10 kulek zniknie, że może za mało zdecydowałam, że   dopłacę  do zestawu 20 kul. I myślę, że dobrze zrobiłam, bo kulki 20 sztuk posiadają  włącznik a te krótsze już nie. Tym bardziej, że docelowo chcę by zawisły one nad naszym łóżkiem, co ułatwi mi ich wyłączanie.

Co mogę napisać  o samych kulkach to to ze są  starannie wykonanie, maja bardzo  ładny splot. I  choć montaż niby prosty i niekłopotliwy jednak ja  trochę się denerwowałam ze coś schrzanię  i uszkodzę. Poszło sprawnie, ale w 2 kulkach niestety zrobiłam za duży otworek i trochę jest jednak widać nacięcie. I miałam wrażenie, że moje białe kulki są  jakby bardziej miękkie niż pozostałe. Moja wina,  bo zamówiłam kulki do samodzielnego montażu, a można zamówić sobie już złożone. Kulki przyszły ładnie zapakowane, w plastikowym estetycznym opakowaniu.  W środku była instrukcja montażu i ulotka sklepu. W pudełku  znalazłam też dwie zapasowe żarówki na wymianę. Tak na wszelki wypadek.

Jednak efekt końcowy był oszałamiający, cudowna ciepła barwa, i jakiś taki magiczny blask. A promyczki światła, które prześwitują przez bawełniany splot, sprawiają, że niby taka zwykła kulka staje się przepiękną  lampeczką. Ozdobą naszego wnętrza.  Całość  jak dla mnie wygląda  rewelacyjnie. Ja jestem zakochana w nich po uszy.

Jest to świetny pomysł na prezent dla bliskich . Jeżeli  wiemy jakie tonacje i kolory pasowały by do ich wnętrza to mamy świetny prezent na szczególna okazję. Ja już mam pomysł na prezent dla mojej bratowej, teraz do ich nowego domu będzie to świetne dopełnienie. Choć czasem   tak trudno wybrać zestaw na prezent, ja dla siebie miała bardzo duży problem z wyborem że  czasem lepiej kupić i podarować  kartę prezentową. Karta taka pozwoli obdarowanemu zrealizować własne marzenia i fantazje kolorystyczne z 50 dostępnych kolorów i odcieni dostępnych w ofercie 🙂

Zobaczcie sami, czy nie wyglądają świetnie:)

Balss Cotton 1 Cotton 2

A teraz  pora na efekt końcowy.

2

FotorCreated 3

Dla mnie są fajnym dodatkiem w sypialni, jednak gdybym ich nie otrzymała to tak jak napisałam chyba bym nie zaryzykowała wydawaniem w ciemno tyle pieniędzy. A faktem jest, że  kulki nie powalają wielkością, ale oczywiście zamawiając je to wiedziałam, bo na stronie jest podana  informacja o tym ile maja średnicy. I wiecie, co może jednak się skuszę i do Jasia pokoju w nadchodzące jesienne długie wieczory spróbuję sama zrobić sznur tęczowych świecidełek.

Na koniec tylko napiszę, że marzy mi się pokój Jasia a w nim wszystkie kolory tęczy zamknięte w tych cudnych kuleczkach. Choć prawdą jest, że za 99 zł plus koszty wysyłki zakup 20 sztuk kulek  dla niektórych to jest dość spory wydatek. I ja pewnie gdyby nie to, że  otrzymałam na nie voucher i szkoda było by z niego nie skorzystać  i ich nie zamówić, to  długo jeszcze bym nie miała w domu tego cuda. Choć wiem że są ludzie którym taki gadżet absolutnie się nie podoba i oczywiście nikt nie zamierza ich przekonywać do nich na silę.

14 thoughts on “Cotton Ball Lights magiczne światło zamkniete w bawełnianej kuli.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *