O odporność trzeba dbać przez cały rok. Każdego roku, większość rodziców, zadaje sobie pytanie, jak wspierać odporność dzieci? To pytanie chyba co roku powraca jak bumerang. Faktem jest, że odporności nie wzmocnisz w tydzień. Dziś podpowiadam jak w prostych krokach wspomagać odporność u dzieci i dorosłych. Nasze sposoby na odporność rzeczywiście zdają u nas egzamin. Najważniejsze z nich to: sen, dieta, odpowiednia suplementacja i ruch w tym codzienna porcja aktywności na dworze. O tym w dzisiejszym wpisie. Jesień co roku przywołuje temat odporności u dzieci. Wspólnie z marką Möller’s postanowiliśmy podzielić się z Wami naszymi sposobami budowania odporności na medal. Jesteście ciekawi co u nas się sprawdza, jak sobie radzimy i czym wspieramy podczas jesienno-zimowych dni. Zapraszam!
Wiem, że temat odporności szczególnie jesienią, wzbudza większą ciekawość i zainteresowanie. Sama uwielbiam wymieniać się doświadczeniami związanymi z wychowywaniem i pielęgnacją nad dziećmi. Pytaliście mnie ostatnio jak w tym roku Jasiek radzi sobie w przedszkolu? Jak dla mnie ten rok jest przełomowy. Chyba wreszcie się wychorował. Wiadomo, im dziecko starsze tym organizm jest odporniejszy i lepiej radzi sobie z infekcjami. Tak też, jest u nas. Poza wirusem, którego przyplątał się ostatnio w przedszkolu, od września nic poważniejszego się nie dzieje. A i z wirusem poradził sobie bardzo dobrze.
Poznajcie zatem nasze kroki ku zdrowiu. Co stosujemy, czym się kierujemy wybierając suplemanty i czym się wspieramy w okresie zwiększonej zachorowalności? Po naszych przygodach z chorobami wolę „dmuchać na zimne”. Dbanie o zdrowie i poprawę odporności to chyba priorytet każdego rodzica.
Odporność — to zdolność organizmu do zwalczania tego, co może mu szkodzić. W skrócie system odpornościowy jest odpowiedzialny za to, czy i jak często dziecko łapie infekcje. System odpornościowy z upływem lat i kontaktem z bakteriami, wirusami i drobnoustrojami uczy się je rozpoznawać i podejmuje z nimi walkę. Każda infekcja u naszego dziecka to wspomaganie odporności.
Do 5 roku życia odnotowuje się też więcej infekcji niż w późniejszym okresie. Około 5-6 roku życia, system odpornościowy dzieci jest już w miarę dojrzały, nie oznacza to, że nasza pociecha nigdy nie zachoruje. Jeżeli nawet tak się stanie, to organizm lepiej sobie poradzi z tym co mu szkodzi. Dlatego też o odporność warto dbać przez cały rok.
Wysoka odporność niekoniecznie oznacza, że dziecko nie będzie nigdy chorować, tylko że jego organizm będzie na tyle silny, aby lekko przechodzić infekcje i samodzielnie je zwalczać.
Kiedy odporność szwankuje?
O słabej odporności możemy mówić, kiedy dziecko: (*źródło 1) ABC Zdrowia dziecka, Ringer Axel Springe str.48-49).
- Łapie osiem albo więcej infekcji w ciągu roku (początki przedszkola, żłobka to norma, kiedy zazwyczaj maluch częściej choruje). Bardzo często to alergicy bardzo często łapią infekcje górnych dróg oddechowych.
- Często przyjmuje antybiotyki.
- Przebyło 2 zapalenia płuc, oskrzeli lub inne dość ciężkie zakażenia w ciągu roku.
- Cierpi z powodu nawracających chorób skóry i np. grzybicy. W naszym przypadku, przy każdej infekcji, AZS daje o sobie znać ze zdwojoną siłą
W przypadku, kiedy lekarz pediatra zasugeruje wzmocnienie systemu immunologicznego farmakologiczne, być może warto rozważyć tę opcję. Warto też sprawdzić poziom, witaminy D3 i żelaza, których niedobór bardzo obniża odporność organizmu.
5 prostych kroków dzięki, którym zbudujesz odpornośćdziecka
SEN
Pora na pierwszy krok w dobrą stronę. Priorytetem jest odpowiednia ilość snu i spokój każdego dnia. Odpowiednia ilość przespanych godzin, oraz krótki odpoczynek w ciągu dnia to podstawa, o którą powinniśmy zadbać. Przemęczony organizm dziecka będzie zdecydowanie mniej odporny na infekcje. To samo dotyczy emocji i układu nerwowego dziecka. Jak wiadomo szczególnie we wrześniu, przy rozstaniach z rodzicami, pierwszych dniach w przedszkolu, stres zbiera swoje żniwo. Niestety to sprawdzone, że bardzo negatywnie wpływa on na ludzki organizm. W sytuacji zwiększonego niepokoju dziecko szybciej może łapać infekcje.
CODZIENNA PORCJA RUCHU NA POWIETRZU
Drugą zasadą, którą się kierujemy to odpowiednia ilość aktywności fizycznej każdego dnia i codzienna dawka spacerów. Podstawowym elementem w dbaniu o odporność to: ruch na świeżym powietrzu niezależnie od pogody każdego dnia. Jesienią dzieci trzeba stopniowo przyzwyczajać do niższych temperatur. Codzienne spacery dotleniają organizm, poprawiają krążenie, co za tym idzie wspomagają pracę układu odpornościowego. Dla nas spacer to podstawa. Nawet jak jest pochmurnie, nie pada i zbytnio nie wieje wyciągamy Jasia na spacer. Każdego dnia staram się pilnować ilości czasu spędzonego na powietrzu. Odpowiednie dotlenienie organizmu fantastycznie wpływa na nasz organizm, dodaje energii, dotlenia i wzmacnia.
Jako mama bardzo aktywnego przedszkolaka, często to ja padam z nóg, a mój smyk ma jeszcze energię do szaleństwa na placu zabaw, spacerze lub rowerze lub deskorolce. Takie aktywności sprawią dzieciakom mnóstwo frajdy! Jesienią wyznajemy zasadę, „na cebulkę” Nie przegrzewam ani siebie, ani dziecka. Ubrania dostosowuję do warunków atmosferycznych i temperaturze na dworze. Jeździmy również jesienią i zimą – odśnieżone ścieżki rowerowe, osłony i stroje przeciwdeszczowe załatwiają sprawę.
ODPOWIEDNIO ZBILANSOWANA DIETA
„Odporność pochodzi z brzucha” jak najbardziej to powiedzenie jest trafne. Odporność buduje się w jelitach, więc warto zadbać o zdrowe jedzenie na co dzień. To już trzeci, bardzo istotny punkt w dbaniu o prawidłowe funkcjonowanie organizmu to odpowiednio zbilansowana dieta. Niestety „dieta dzieci w Polsce charakteryzuje się niewystarczającym spożyciem kwasów tłuszczowych Omega-3″, dlatego warto je uzupełniać, ale o tym w kolejnym punkcie. Dieta bogata w kasze, zupy i nabiał.
5 porcji warzyw i owoców w postaci, musów, soków, deserów to podstawa każdego dnia. Warto posiłkować się sokami, smootioe, deserami owocowo-warzywnymi. Dziecięca dieta powinna być bogata w cynk. Z tego co wiem, bardzo dobrym źródłem tego minerału jest mięso, jaja, wątroba, fasola, buraczki i natka z pietruszki. Na co dzień w naszej diecie powinny zagościć kiszonki (kapusta, ogórek, kiszony, sok z buraka). Pokarmy te bardzo pozytywnie wpływają na odporność organizmu.
Jesienią u nas w domu zjada się zdecydowanie więcej zup rozgrzewających, w tym krupniku. Obowiązkowy staje się ciepły napój przed wyjściem do przedszkola lub po długim spacerze. Rozgrzewająca herbatka, kakao, mleko z miodem lub napar z lipy z sokiem malinowym, to nasze sprawdzone napoje, które wspierają nas każdego dnia! Zapasy z domowej piwniczki, w tym syrop z pędów sosny, domowy sok malinowy, syrop z czosnku, miodu i cytryny, olej z czarnuszki i inne naturalne specyfiki w tym czosnek. Staramy się by w naszej diecie było jak naj mniej cukrów. Niestety prawdą jest, że nadmiar cukrów obniża odporność.
SUPLEMENTACJA
Czwarty, bardzo ważny krok wspomagania odporności to odpowiednia suplementacja. Każdej jesieni decydujemy się również na małe co nieco w celu poprawienia funkcjonowania układu odpornościowego. Należy zadbać o to by w codziennym jadłospisie dziecka, znalazły się stymulujące układ immunologiczny, kwasy omega 3, oraz witamina D3. U nas w tym roku mała zmiana, po konsultacjach z pediatrą, postanowiliśmy do naszej diety wprowadzić złoty eliksir, który wspiera odporność każdego dnia. Po dokładnym researchu w sieci i na stronie Pana Tabletki postanowiłam zaufać, Tranowi Möller’s. To oryginalny tran norweski znany i ceniony już od ponad 165 lat, w tym przypadku złagodzony aromatem z jabłek. W Polsce marka jest obecna na rynku 15 lat.
Tran dla dzieci – właściwości i składniki
W Norwegii, Ministerstwo Zdrowia zaleca stosowanie tranu codziennie wszystkim osobom, przez cały rok, począwszy od czwartego tygodnia życia.
Dlaczego tran? Dlatego, że jest on naturalnym, bogatym źródłem kwasów omega-3 oraz witaminy D3. Tran zalecany jest szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Tran wytwarzany jest z oleju z wątroby dorsza, stanowi to niezwykle cenne źródło witamin i składników odżywczych, m.in.: wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-3 i omega -6, witamin A i E, D3, bromu oraz jodu. Najlepszy sposób na dostarczenie z dietą kwasów omega-3 to jedzenie potraw zawierających kwasy omega-3 (ryby, takie jak łososie, śledzie, makrele, sardynki, tuńczyk albakora itd. – tzw. tłuste ryby). Warto pamiętać, że tran jest bogatym źródłem witaminy D3.
„Dieta bogata w kwasy omega – 3 usprawnia procesy uczenia się oraz poprawia koncentrację dziecka. Nasz mózg, poza wodą zbudowany jest głównie z kwasów omega-3 a gdy brakuje tego budulca, nie działa prawidłowo. U dzieci z niskim spożyciem kwasów omega-3 można zauważyć objawy ADHD, niepokoju, agresji, mogą pojawiać się problemy z zapamiętywaniem, koncentracją i nauką, trudności z pisaniem i tzw. brzydki charakter pisma związany ze słabą koordynacją ręka-oko”.
Ryby to bardzo ważny element diety dziecka, jednak pomimo starań rodziców nie każde dziecko chętnie po nie sięga. Eksperci są zgodni, że najzdrowsze są ryby z Pacyfiku i Oceanu Atlantyckiego oraz z mało zanieczyszczonego Morza Północnego. Niestety ryby pływające w zanieczyszczonym Morzu Bałtyckim kumulują toksyny i metale ciężkie.
Trany marki Möller’s są produkowane wyłącznie z oleju z wątroby dorsza arktycznego Skre, który jest odławiany w Morzu Północnym w pobliżu północno-zachodniego wybrzeża Norwegii. Ryby z których pozyskuje się olej są to ryby żyjące dziko, niehodowlane, których mięso jest przeznaczone do spożycia, a wątroby zostają oddzielone i wykorzystane do pozyskania cennego surowca jakim jest tran. Wszystkie partie tranów są badane pod kątem ewentualnej zawartości metali ciężkich przez wprowadzeniem na rynek. To daje nam pewność, że tran nie zawiera toksyn i metali ciężkich. W Norwegii do zagadnień związanych z ochroną środowiska podchodzi się bardzo poważnie. Normy dotyczące zawartości metali ciężkich czy szkodliwych związków chemicznych w żywności i suplementach są tam też bardziej wymagające niż obowiązujące w Unii Europejskiej.
Jakie znaczenie ma tran na odporność i funkcjonowanie całego organizmu?
Tran to idealny suplement diety który, zapewnienia prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego. Idealny w celu codziennego uzupełnienia witaminy D3 i kwasów omega. Tran pozyskuje się wyłącznie z wątroby dorsza atlantyckiego, wszystko inne nie jest tranem. Odkąd w moje ręce wpadł artykuł, że tran o wiele lepiej wchłania niż sztuczna Wit. D, po ustaleniach z pediatrą, zmieniłam Witaminę D w kroplach na tran. Podaję go od pół roku, nie wyłączając 3 miesięcy letnich (ze względu na wcześniejsze niedobory witaminy słońca u Jasia), takie mamy zalecenie lekarza.
Wierzę, że wpływa pozytywnie na budowanie odporności. Trzeba go podawać systematycznie. Warto pamiętać o tym, że tran po otwarciu przechowujemy w lodówce. Właśnie oczekujemy na badania kontrolne poziomu Witaminy D3. W suplementacji warto zachować o zdrowy rozsądek. A i jeszcze jedno, żaden najlepszy specyfik, nie poprawi odporności u malucha w tydzień lub dwa. Suplementy po ustaleniach z pediatrą, mogą, lecz nie muszą, być dodatkiem do 5 kroków wzmacniania odporności.
Co wyróżnia tran dla dzieci Möller’s?
• Wspiera prawidłowy rozwój mózgu i serca oraz wzmacnia kości.
• Witamina A przyczynia się do prawidłowego widzenia i wspiera układ odpornościowy/
• Najwyżej jakości olej z wątroby dorsza, dziko żyjącego poławianego w najczystszych wodach arktycznych u wybrzeży Norwegii.
• Przechodzi restrykcyjne Kontrole Jakości.
*Jeżeli zastanawiacie się jaki #mojpierwszytran wybrać dla rodziny?, odsyłam Was na stronę Pan tabletka do wpisu „Tran – czy wiesz jak wybrać? Analiza topowych produktów»klik.
Zadbanie o prawidłowy poziom witaminy D3 klucz do odporności
Pora na piąty niezwykle istotny krok dla poprawienia odporności organizmu. Odpowiedni pozom witaminy D3 w dużym stopniu jest dpowiedzialny za infekcje. Niedobory „witaminy słońca” są często powodem częstych infekcji, osłabienia i zaburzonej odporności organizmu. Problem jest z jego oznaczeniem, ponieważ lekarz pediatra nie może wypisać na nie skierowania. W trosce o zdrowie dziecka, jak i swoje warto minimum raz do roku wykonywać badania. Skierowanie powinniśmy mieć od specjalisty np. endokrynologa. Skierowanie od pediatry będą płatne. Koszt badania od 80 do 100 zł. U Jasia mamy zlecone badanie przez specjalistę dwa razy w roku, ze względu na złe wchłanianie tej witaminy.
Znaczenie witaminy D3 dla dzieci
Witamina D3 spełnia bardzo ważne zadanie w organizmie.
- Zapewnia prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i aktywuje mechanizmy obronne organizmu.
- Bierze udział we wspieraniu rozwoju naturalnej odporności u dzieci. Ma zdolność do kształtowania wrodzonej, jak i nabytej odporności — pobudza do działania białe krwinki oraz wspomaga dojrzewanie limfocytów T —, które są odpowiedzialne za odporność organizmu.
- Jest ona niezbędna dla zbudowania mocnych kości i zębów, tym samym zapobiega powstawaniu krzywicy u dzieci, zwiększa wchłanianie wapnia i fosforu z pożywienia, utrzymuje stałe stężenie wapnia we krwi.
Zapotrzebowanie na witaminę D3 po pierwszym roku życia wzrasta i jest dwu-trzykrotnie wyższe niż u noworodków. Bardzo istotne jest to, by nie dopuścić do jej niedoborów. ‘Witamina słońca”, wpływa na bardzo wiele procesów w organizmie. Deficyt tej witaminy ma ogromne znaczenie dla odporności organizmu. Deficyt witaminy D3 jest powszechny w Polsce i całej Europie Środkowej, dlatego regularna suplementacja witaminy D3 jest niezbędna.
Wspólnie przeszliśmy 5 najważniejszych kroków budowania odporności u zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Ruch w połączeniu z bogatą w witaminy dietą z pewnością pomogą budować jego zdrowie, zapobiegając wielu chorobom. Gdybyśmy wspólnie mieli stworzyć listę rzeczy, które wspierają naturalną odporność dzieci, to co byście na niej umieściły w pierwszej 5? Codziennie spacery, sen i dieta (uboga w cukry i pokarmy wysoko przetworzone). Ubieranie na cebulkę, odpowiednia suplementacja + domowe sposoby i kontakt z dziećmi.
Pewnie zgodzicie się ze mną, że nie istnieje jeden cudowny sposób na wzmocnienie odporności. Niestety czasem nie da się uniknąć antybiotykoterapii, jednak (antybiotyków – a te działają tylko na bakterie) nie warto nadużywać. Niestety z wszelkimi infekcjami wirusami organizm musi poradzić sobie sam. Na przykładzie moich dzieci wiem, że istnieje wiele sposobów, którymi możemy zbudować silny układ odpornościowy u dziecka. W porównaniu do ubiegłego roku teraz Jasiek to okaz zdrowia. Oby, tylko nie zapeszyć 🙂
Mam nadzieję, że podzielicie się z nami sprawdzonymi przez Was metodami wspierania odporności, jest coś, co u Was się sprawdza?
*Warto pamiętać, że podawanie dziecku jakichkolwiek suplementów diety, warto skonsultować z lekarzem. Przyjmowanie preparatów z witaminami A i D przez małe dzieci należy skonsultować z pediatrą.
(*źródło 1) ABC Zdrowia dziecka, Ringer Axel Springe str.48-49).
U nas odporność wzmacniamy przez cały rok, służy temu codzienny ruch na świeżym powietrzu i dieta. Do tego w okresie jesienno-zimowym wzmacniamy się syropem z imbiru, cytryny i miodu. Syn codziennie pije tran 🙂 I jak na razie to skuteczny przepis 🙂
U nas ten domowy syrop z imbiru, miodu, czosnku to hit.Zawsze mam zapas w lodówce. A tran po ustaleniach z pediatrą włączyliśmy w tym roku. Jak na razie jest ok. Wiadomo, że im starsze dziecko tym i odporność większa. Z czasem organizm lepiej sobie radzi z wirusami itp.
u nas zamiast tranu kapsułki z omega3 i omega 6 w mega dawce, które wpływają nie tylko na odporność ale i rozwój mózgu oraz prebiotyki 🙂 Tran podawaliśmy w zesżłym roku 🙂
U nas po konsultacji z pediatrą od tego roku tran, do tej pory była witamina D3 w kropelkach i prebiotyki. Ostatnio zastanawiam mnie jedna rzecz, Janek ma taki apetyt jak nigdy, Nie wiem czy to przypadek, czy tak podziałał na niego tran 🙂
To prawda, że o odporność dziecka, ale i swoją trzeba dbać cały rok. Bardzo wartościowy wpis.
Odporności nigdy za wiele. Patenty i sposoby jeśli są sprawdzone i skuteczne to warto je polecać.
Ostatnio dzieliśmy się ze swoimi czytelnikami swoimi sposobami na budowanie odporności i widzę, że u was podobne zasady- super ! sen, dieta, sumplemetacja, warzywa, owoce – wszystko ma wpływa na budowanie naszej odporności. Najważniejsze to pamiętać o każdej z tych rzeczy bo działając w zestawie naprawdę możemy świetnie przejść przez ten bardziej wymagający dla nas okres.
Myślę, że jako rodzice intuicyjnie wybieramy to o najlepsza. U nas naważniejsza zasada, nie przegrzewać młodego. W domu mamy oczyszczacz i nawilżacz. Do tego mądra suplementacja, bez przesady i dieta plus ruch. Na rowerach jeździmy do czasu kiedy nie spadnie śnieg.
My ciagle walczymy o odporność. Nie jest tak źle, ale zawsze może być lepiej 🙂
O odporność tak naprawdę dbamy przez cały rok. Choć pierwsze dwa lata w przedszkolu to była załamka. W tym roku oby nie zapeszyć jak na razie jest ok.
ja podaję witainę C. Póki co moje dziecko nie choruje.
U nas nawet delikatne wahnięcia w systemie dobowym i mamy katar, zajady czy opryszczkę nawet! Sen to zdrowie!
Nietesty czasem tak właśnie jest. W sumie u mnie pernamentne zmęczenie to zaraz ból gardła i chrypka. U Jaśka wysypka i nawroty AZS, plus słaba odporność.
Walka z AZS to już osłabienie. Znal to, bo Natka czasem ma, choć i tak o niebo lepiej. Trzymam kciuki, by i u Was minęło jak najszybciej!
Stosujemy wszystkie punkty, również suplementuję ten tran u synka. Niestety dopadło nas przedszkole i od dwóch miesięcy ciągły nieżyt nosa. A do tej pory był okazem zdrowia…
Roksana, nie wiem czy Cię pocieszę, u nas pierwsze dwa lata w przedszkolu był dramat. 3 tygodnie w domu, tydzień w przedszkolu w pierwszym roku, potem ciut lepiej. A teraz w 4 roku przedszkola jak na razie jeszcze nic się nie przyplątało.
Nie pierwszy raz już czytam Twoje wpisy i widzę ,że dbasz niesłychanie o swoje dziecko,
więc może ciebie zachęcę do przeczytania tego bloga 🙂
https://akademiawitalnosci.pl/co-siedzi-w-miedzi-czyli-jak-sprawdzic-czy-masz-niedobor-cynku/
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa i za polecenie, z przyjemnością w wolnej chwili zerknę na tą stronę.
Dobrych rad nigdy za wiele, moja odporność szwankuje do dziś bo chuchano i dmuchano na mnie. mam nadzieje ze moim przyszłym dzieciom tego nie zrobię 😉
Tran od dawna jest stosowany do wzmacniania odporności.
Tak, pamiętam tran z własnego dzieciństwa z tym ze śmierdział na kilometr. Teraz tran ten jabłkowy, niemal nie pachnie rybą.
Super wskazówki ja moje dzieci jak i siebie chartuję cały rok, staramy się jeść zdrowo i regularni. Ni e wspomagamy się suplementami. Na razie jest dobrze z niechorowaniem
Córka co roku piła tran, niestety nie toleruje akurat tego, który polecasz 🙁
Bardzo przydatny wpis! Sama po sobie wiem, że jeszcze kilka lat temu wpływ aktywności fizycznej i diety był trochę niedoceniany w tematyce odporności – moi rodzice i starsze rodzeństwo wychowuje swoje pociechy nieco inaczej, odporność budując głównie witaminami i tranem czy sławetnym czosnkiem, kiedy zaczyna się coś dziać. Ja zmieniając kilka podstawowych zasad żywienia i częściej spacerując wyzbyłam się wiecznego problemu z chorowaniem co 2-3 tygodnie zimą i co miesiąc latem.
Podaje mojemu synowi suplement diety z tranem i czosnkiem niedźwiedzim. Daję mu jedną tabletkę dziennie do obiadu i przyznaję, że póki co trzyma się z dala od przeziębień. Często także robię z babcinego przepisu syrop z cebuli oraz inny syrop z cytryny imbiru. Myślę także, że świeże soki z cytrusów mają mnóstwo witaminy C.
W zasadzie nic więcej do tej listy bym nie dopisała, jedynie dodatek do ruchu na świeżym powietrzu to żeby nie bać się pogody, prawie każda jest dobra, jak nie ma ulewy czy zawieruchy to każda inna nas w domu nie zatrzyma